reklama
I
Izzabela
Gość
Dziewczyny, ależ narobiłam
Śniadanie:
Tradycyjne, niedzielne. Łyżka płatków Nesquik, Corn Flakesów i Cini Minis. Do tego dwie kromki chleba ryżowego posmarowane nutellą i dobbry kuubek mleczka.
Drugie śniadanie:
Jakże bym mogła odmówić sobie drugiego śniadania. Dziś znakomicie sprawdziło się w tej roli chrupkie pieczywo z własnoręcznie (po raz pierwszy w życiu) upieczonym schabem, odrobiną chrzanu i ogórkiem surowym, jami.
Obiad:
Zupa serowa, dziwna i robiona za każdym razem z innych składników i innych proporcji, z ziołkami i makaronem gniazdka. Na drugie ryż z szafranem, duszoną papryką, mięsem, kiełkami bambusa, szparagami, fasolką, i sosem słodko-kwaśnym
Deser: Budyń czekoladowy obłożony dookoła bitą śmietaną (wygląda jak wieeelka kupa)
Kolacja: Brokuł gotowany na parze+ w łapę dwa kluchy ugotowane na parze (ze sklepu oczywiście, jutro mąż zadeklarował się zrobić knedle ze śliwkami *_*)
Śniadanie:
Tradycyjne, niedzielne. Łyżka płatków Nesquik, Corn Flakesów i Cini Minis. Do tego dwie kromki chleba ryżowego posmarowane nutellą i dobbry kuubek mleczka.
Drugie śniadanie:
Jakże bym mogła odmówić sobie drugiego śniadania. Dziś znakomicie sprawdziło się w tej roli chrupkie pieczywo z własnoręcznie (po raz pierwszy w życiu) upieczonym schabem, odrobiną chrzanu i ogórkiem surowym, jami.
Obiad:
Zupa serowa, dziwna i robiona za każdym razem z innych składników i innych proporcji, z ziołkami i makaronem gniazdka. Na drugie ryż z szafranem, duszoną papryką, mięsem, kiełkami bambusa, szparagami, fasolką, i sosem słodko-kwaśnym
Deser: Budyń czekoladowy obłożony dookoła bitą śmietaną (wygląda jak wieeelka kupa)
Kolacja: Brokuł gotowany na parze+ w łapę dwa kluchy ugotowane na parze (ze sklepu oczywiście, jutro mąż zadeklarował się zrobić knedle ze śliwkami *_*)
Aska K
Mama Marcelka:)
O kurcze, ale wyzera. My z mezem przez ostatnie dwa dni ( sobota i niedziela ) wciagnelismy prawie 5 kg ziemniaczkow, oczywiscie w postaci frytek, o matko, jakie obzarstwo! ledwo moglam sie wczoraj ruszac. Do frytek byla smazona karkoweczka, duszona w czosnku, miodzie i suszonych sliweczkach, mniam, mniam. I jeszcze suroweczka z bialej kapusty i jabluszka. No i dzisiaj to na pewno jestem ze 2 kg do przodu. TYm bardziej, ze pozniej bylo to poprawione urodzinowym tortem mojej chrzesniaczki. O rany!!
A ja zrobiłam w weekend lazanię ze szpinakiem (bo żelazo ma) z sosikiem baszamelowym a do tego rybkę solę i sałatkę po grecku z fetą
której nie moge sobie odmówić aha i zupa krem z kalafiora zmiksowana jaka pychotka była aż boję sie wejsc na wagę!!
której nie moge sobie odmówić aha i zupa krem z kalafiora zmiksowana jaka pychotka była aż boję sie wejsc na wagę!!
a ja zaraz pekne, wlasnie zjadlam obiadek, dzis zaserwowali saute grzybowe z ryzem, salateczka i teraz jeszcze dojadam melonkiem, a pozniej bede sie juz chyba tylko toczyc ;D Smacznego wszystkim, ktorzy jeszcze przed obiadkiem.
Antares ja robię lazanię tak:
kupiłam plastry lazanii i gotuje je chwilkę z 4-5 min we wrzacej wodzie potem wyciagasz i odkładasz na talerz
ale każdy osobnobo sie posklejają,(wiem coś o tym ) na patelnię wylewasz oliwe z oliwek i 2 ząbki czosnku drobno zmiażdzone
po chwili szpinak mrożony jak masz szpinak z sosem śmietanowym to nie rób beszamelu jak taki zwyky to trza
zrobic beszamel ( mleko lekko podgrzewam ok 200 ml do tego 2-3 łyżki mąki i mieszasz by nie było kluch+ pieprz biały)
potem taki beszamel jak zgestnieje dodaje do szpinaku, solę, pieprze dodaję maggi w płynie trochę, gałki muszkatołowej,
i na końcu pokruszonego sera jakiego chcesz może być zółty, pleśniowy itp do naczynia żaroodpornego wysmarowanego masłem
nakładam troche szpinaku na to plastry lazanii i snów sos i plastry kończysz sosem a na wierzch jedno jajko roztrzepane
ładnie sie zapiecze i do piekarnika 220 stopni - 15-20 min!!
Smacznego!!!
kupiłam plastry lazanii i gotuje je chwilkę z 4-5 min we wrzacej wodzie potem wyciagasz i odkładasz na talerz
ale każdy osobnobo sie posklejają,(wiem coś o tym ) na patelnię wylewasz oliwe z oliwek i 2 ząbki czosnku drobno zmiażdzone
po chwili szpinak mrożony jak masz szpinak z sosem śmietanowym to nie rób beszamelu jak taki zwyky to trza
zrobic beszamel ( mleko lekko podgrzewam ok 200 ml do tego 2-3 łyżki mąki i mieszasz by nie było kluch+ pieprz biały)
potem taki beszamel jak zgestnieje dodaje do szpinaku, solę, pieprze dodaję maggi w płynie trochę, gałki muszkatołowej,
i na końcu pokruszonego sera jakiego chcesz może być zółty, pleśniowy itp do naczynia żaroodpornego wysmarowanego masłem
nakładam troche szpinaku na to plastry lazanii i snów sos i plastry kończysz sosem a na wierzch jedno jajko roztrzepane
ładnie sie zapiecze i do piekarnika 220 stopni - 15-20 min!!
Smacznego!!!
No ładnie - dogadzacie sobie po całości Ja się objem smacznych rzeczy jak mi w końcu gaz włączą
Jeśli chodzi o wagę, to przez to, że nie łączę potraw i odstawiłam to na co jestem uczulona to spadłam z wagi 1-2 kg. Niestety jak się ma alergię pokarmową to tak to jest szybko się tyje i szybko spada bo przeważnie jest to woda.
Nie żałuję sobie jedzonka bo kocham jeść ;D tyle, że uważam co i z czym jem. Zazdroszczę wszystkim, które takiego problemu nie mają. Ja np. nie mogę zjeść kanapki w połaczeniu z wędlinką czy serem mogę pieczywko z masełkiem i warzywa (pomidor, ogórek, rzodkiewka, szczypiorek itp.) a później po jakiś 4 godzinkach np. wędlinę z warzywami
Jeśli chodzi o wagę, to przez to, że nie łączę potraw i odstawiłam to na co jestem uczulona to spadłam z wagi 1-2 kg. Niestety jak się ma alergię pokarmową to tak to jest szybko się tyje i szybko spada bo przeważnie jest to woda.
Nie żałuję sobie jedzonka bo kocham jeść ;D tyle, że uważam co i z czym jem. Zazdroszczę wszystkim, które takiego problemu nie mają. Ja np. nie mogę zjeść kanapki w połaczeniu z wędlinką czy serem mogę pieczywko z masełkiem i warzywa (pomidor, ogórek, rzodkiewka, szczypiorek itp.) a później po jakiś 4 godzinkach np. wędlinę z warzywami
reklama
Podziel się: