reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Luty 2013

Nutka ja ciagle kapie malego w oliatum, ale dolewam troszke Johnson Baby Bedtime Bath, bo tak ladnie pachnie:)))
Ale u nas dzisiaj pada, trzeba sie znowu z folia na wozek przeprosic:-)

Dziewczyny zaczynam sie oswajac z mysla, ze musze w koncu ruszyc d*** z laweczki i cos zaczac robic:))) Tak ze od 01.07 przechodze na diete i zaczynam cwiczyc heheh- takie sa plany:)

oszalałaś? :-D zostawisz mnie na tej ławeczce tak samą biedną tak daleko? :wściekła/y::-D
u nas dzisiaj pogoda ładna.
my po szczepieniu. dzielne dziecko zapłakało na moment jak już lekarka wyciągała igłę z drugiego (i ostatniego) wkłucia :tak:


my kąpiemy Julka w oilatum. jak ktoś ma problem z ciemieniuchą to polecam na noc posmarować wazeliną. działa cuda :)
 
reklama
Martuszka u nas Oliwka ma krew utajoną w kale. do tego robi kupki ze śluzen i dr stwierdziła że lepiej to przeleczyć.
Nutka u nas taka akcja była w 2 miesiącu. Ja myślałam że na zawał zejdę. Mała zakrztusiła się ślinką, taką gęstą... Ja ją trzymałam na rękach i cała się trzęsłam. Wołałam M ale zanim przyszedł to sytuacja była w miare opnowana. Oliwka bardziej się przestraszyła i było gorzej. Przez miesiąc nie odstępowałam jej na krok! Przez tydzień bałam się iść wziąć prysznic, to musiała moja mama przy niej siedzieć...
 
Gratulacje Leosiu za pierwszego zabka :-) Alexander jeszcze w tyle, chociaz slini sie tyle ze mam wrazenie ze pewnego dnia sia obudzi z pelnym kompletem :-D
Nutka wspolczuje przezyc, musialo byc straszne jak tak nagle zaczal sie krztusic :-( Dobrze ze twoj maz zachowal zimna krew!

U nas dalsze rozszerzanie diety, byla juz marchewka, ziemniaczek, kukurydza, jabluszko i banan. Faworytem jest banan, ale co sie dziwic, nawet mi smakowal :-p Jedyne niepowodzenie na razie to kaszka, zaczal plakac po drugiej lyzeczce i tylko butla w ciup go uspokoila:szok: I uwielbia chrupki kukurydziane! Dostaje taka jedna na dzien, rozplywa mu sie w ustach wiec on sobie siedzi, trzyma ja w lapce i tak z 10 minut sobie ja palaszuje:-D

A w sobote jedziemy do Polski! Tylko pakowanie masakra, same rzeczy dla Alexandra zajmuja nam caly bagaznik :dry:
 
Ostatnia edycja:
Gosiu ale ty szczuplaczek jestes i spokojnie sobie na tej laweczce mozesz siedziec:-) a ja tak naprawde to powinnam z 30 kg sie pozbyc, wiec pora cos z tym zrobic:-):angry::szok: bo niedlugo do 3 cyfrowki dobije hehe:szok:

Leosiu- gratulacje! :-)
 
Ostatnia edycja:
hej,
pogoda chyba powoli się naprawia..wczoraj byłyśmy na szczepieniu i o 3 w nocy Laura obudziła się z gorączką 38stopni, podałam czopek i temperatura spadła, teraz ma 37..czytałam o tym, że to normalne po szczepieniu ale kurde boję się i latam z tym termometrem cały czas..na szczepieniu mało płakała..nawet się cieszyłam, że tak dobrze to zniosła a tu ta gorączka.
Laura waży sobie 7600 i ma 73cm:happy2:mówią że duża, dla mnie to mały okruszek:tak:
Nutka, współczuję przejść z Szymkiem, musieliście się nieźle wystraszyć, dobrze, że mąż wiedział jak się zachować
Madzienka, u nas kalafior nie zdał egzaminu, nie smakuje :tak:co do planu karmienia też jeszcze nie mamy ustalonego rytmu..narazie podaję wszystko po troszku i sprawdzam reakcje;-)
bella,Laura już od jakiegoś czasu "mieszka" sama w pokoju;-)możliwości jako takich nie mieliśmy ale zlikwidowaliśmy sypialnie i teraz śpimy w pokoju dziennym:-D
poli,gratki dla Leosia, pewnie śmiesznie z tym jednym ząbkiem wygląda :-)
 
Ja własnie poćwiczyłam. Wczoraj wieczorem odpuściłam i dzisiaj myślałam, że sumienie mnie zeźre :-D więc szybciutko machnęłam mel b i jestem mega szczęśliwa :-)

Blekinge mnie też czeka pakowanie bo jutro jadę z małą na tydzień do rodziców więc już dzisiaj pomału zacznę co nieco ogarniać. Życzę udanej podróży.

A w ogóle to moja gwiazda niedługo nie będzie miała w czym chodzić. Normalnie wyrasta ze wszystkiego w tempie ekspresowym, muszę jej bodziaków zakupić. Nie orientujecie się może czy w Tesco jest jakaś promocja na ciuszki?

Agaod buziaki dla Laurki :tak:
A i mam jeszcze pytanie do Ciebie, czy twój psiurek też linieje? Bo ja nie mogę opanować kłaków mojego, normalnie sypie się z niego jak z choinki :-( najlepiej jakbym za tyłkiem mu szła i sprzątała. Jest jakiś sposób na powstrzymanie tego? Wcześniej nie zauważyłam, żeby aż tak mocno liniał.
 
Poli - gratki za zębola:))))
smoniczka - no właśnie te wyrzuty sumienia i mnie męczą za wczoraj hahaha zaczynam z tym ćwiczeniem wpadać w jakiś trans:szok:
agaod - Laura zawsze dla Ciebie będzie okruszkiem, w sumie mój 10 kilowy Jaśko też jest Klocuszek-Okruszek:-D pewnie jutro po gorączce nie będzie śladu, buziaczki w ciepłe czółko:tak:
Gosia - dzielny Juleczek!:tak:
Blekinge - sprawnego pakowania i udanego urlopu:)


Dzisiaj leżę z Jaśkiem na podłodze, mały na brzuszku. Zośka mi wcisnęła instrukcje do gry i każe czytać więc czytam, nagle patrze a Jasiek na plecach, nawet nie zauważyłam jak się obrócił;-) Czyli 4 samodzielny obrót z brzuszka na plecki zaliczony:-)

martuszka - żyjesz????
 
heloooooooooooooooooooooooo !

Mam malo czasu na bazgrolenie na forum bo Cortin coraz to mobilniejszy gosc :szok:
uparcie cwiczy siadanie wiec nigdzie samegoo go nie idzie zostawic, nawet w lezku bo taksie podnosi ze moje sie ze ten lezak poleci z nim ;-)

wszystkim lutowiatka gratulujemy nowych osiagniec, zebow, dlugiego snu nocnego, kulania, pelzania, kolejnych miesiecy na liczniku ;-)

Nuta Cortin krztusi sie slina codziennie :confused: ma jej mega duzooo ostanio, ale walczy dzielnie umie odkaszlnac ;-)
wspolczuje ci przezyc !

my sie dzis szczepilismy 7kg zywej wagi i 66cm :-) pani dr kazala wprowadzic gluten :confused:
nie wiem co uczynie jakos mi sie nie pali do rozszerzania diety :sorry2:

to by bylo na tyle bo dziecina wstala, cdn :-p
 
reklama
Patik, jestem, jestem, ale co tu po mnie jak tu tylko o rozszerzaniu diety i ćwiczeniach :no: A umnie odwrotnie- ja sobie rozszerzam diete a cwiczen zero.....

To jak tu juz jestem, to powiedzcie mi prosze jaki jak mam kupic dla Felka ten kubeczek do picia herbatki?? Kasiadz kiedys napisala mi ze kubeczek treningowy lovi, ale jak dzis patrzylam w sklepie, to wszystkie te kubeczki sa od 6m+. I czy dziecko przez te dziurki sie nie zakrztusi?
 
Do góry