jaki ruch!! jak miło
pewnie u was ładna pogoda bo u nas zimnica przed poludniem byliśmy u nas nad zatoką, potem Mikołaj biegał pod domem, Julek poszedł spać, potem plac zabaw, później poszliśmy poogdlądać malutkie owieczki, ale że zimno to o 17 już dzisiaj w domu wylądowaliśmy. no w każdym razie dzień zleciał
no to z zębami Julek i tak przebija wszystkich bo nie ma ani jednego! :-( no ale poważnie to jestem tym wykończona i nic póki nie mogę zrobić. niby do 1,5 roku ma czas... te zęby są pod dziąsłami, ja je czuję i już w sumie widać, ale przebić się nie mogą a spuchnięte dziąsła ma od października!
domik no mniej przepisów już teraz trochę brak czasu na kombinowanie, kolejne dzieciaczki się dziewczynom rodzą itd. ale nadal istniejemy
gnidka Julek rozumie nie wolno, ale ma to w nosie. wiem, że rozumie bo sobie pogrozi paluchem, powie "ty ty ty" i z głupim uśmieszkiem idzie dalej robić swoje :/ wczoraj wlazł mi na ten duży stół u nas :/
pewnie u was ładna pogoda bo u nas zimnica przed poludniem byliśmy u nas nad zatoką, potem Mikołaj biegał pod domem, Julek poszedł spać, potem plac zabaw, później poszliśmy poogdlądać malutkie owieczki, ale że zimno to o 17 już dzisiaj w domu wylądowaliśmy. no w każdym razie dzień zleciał
no to z zębami Julek i tak przebija wszystkich bo nie ma ani jednego! :-( no ale poważnie to jestem tym wykończona i nic póki nie mogę zrobić. niby do 1,5 roku ma czas... te zęby są pod dziąsłami, ja je czuję i już w sumie widać, ale przebić się nie mogą a spuchnięte dziąsła ma od października!
domik no mniej przepisów już teraz trochę brak czasu na kombinowanie, kolejne dzieciaczki się dziewczynom rodzą itd. ale nadal istniejemy
gnidka Julek rozumie nie wolno, ale ma to w nosie. wiem, że rozumie bo sobie pogrozi paluchem, powie "ty ty ty" i z głupim uśmieszkiem idzie dalej robić swoje :/ wczoraj wlazł mi na ten duży stół u nas :/