reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Luty 2013

Hahha Martuszka niezłe bąble, aż się popłakałam ze śmiechu :-D

Poli super, oszczędności ważna rzecz, my staram się też co miesiąc coś dla Madziulki odkładać:tak:
 
reklama
Lorena ja miałam normy niby dla niego wypisane. Ja też sobie robiłam morfologie i dla mnie były całkiem inne normy. Sama już nie wiem. Poza tym żelazo też robiłam. 43,8 miał. Niby się mieści, ale nisko niziutko :-( Jak mu mam pomóc? Lekarka twierdzi, że to wina mojego mleka, więc średni mam dzisiaj humor i w ogóle. Zachęcają w tej Polsce do karmienia piersią... nie ma co:wściekła/y:

Cortina kuriera pamiętamy! Lepiej się przyznaj gdzie go ukryłaś!

Gosia i tak wielki szacun za wytrwałość skoro tego nie lubisz! :tak:

Klowee ja sie przyznaję bez bicia, że niektóre rzeczy po prostu olewam. Prasuję to, co akurat mam zamiar założyć, czy tam mąż potrzebuje. Wiem... szczyt lenistwa, ale dom się nie zawali bez poprasowanych rzeczy, a ja nie jestem taka wymęczona. Na początku chciałam być idealną matką, żoną i panią domu, ale to se nie da. Przynajmniej w moim przypadku :cool:

Ja nie mam dzisiaj humoru przez tą lekarkę. Pokarm za słaby! Kurde żółty, gęsty prawie jak śmietana, a jak postoi to się gruba warstwa tłuszczu odkłada. Zła jestem na nią. Idę sobie zamknąć szczelinę bułką z nutella i herbatą żurawinową.

Czołem!
 
laski ja nie prasuje dla nas w ogóle :tak: chyba, że coś wygląda baaardzo źle. dla Julka jeszcze prasuje. Mikołajowi prasowałam do 4 miesiąca, a potem postawiłam go przed faktem dokonanym - niech się przyzwyczaja trochę do bakterii, a co :-D
wolę w czasie wolnym (haha tzn jak dzieciaki są akurat spokojne) pójść do kuchni i coś upiec :baffled:
 
Martunia ja korzystam z tej strony

Schemat żywienia niemowląt karmionych butelką - MójNiemowlak.pl

tylko tu sugerują już kaszkę więc z tej strony biorę tylko co w jakim miesiącu wprowadzić
a co do kaszek ilości itp. to to:

Schemat sztucznego żywienia niemowląt - Strona 2 - osesek.pl - ciąża, noworodek, niemowlę, wychowanie i rozwój dziecka, rozszerzanie diety

trzeba pamietać, że inny jest schemat dla dzieci na piersi a inny na butli:)

Klowee yyyyyy, tiaaaaaa, ja powiem tak: ogarniam trochę dom i nawet prasuję ale nie kosztem mojego czasu, tzn. zawsze mam te pare minut na książkę czy ćwiczenia. Sporo też pomaga mi mąż ostatnio:))
 
czołgiem babolce!

eve daj jej siana;-)znaczy tej kobicie, nie zna sie! nie ma czegos takiego jak nietresciwe mleko itp. ja w to nie wierze. nasze praprapraprababki tez jakos karmily bez tych wszystkich madrosci.mysle ze te wyniki to przejsciowa sprawa, a skoro wytlumaczeniem jedynym lekarza jest tylko takie wskazanie "winy" bez znalezienia rozwiazania to winszuje jej. my jeszcze nie mielismy zadnych badan robionych (w sensie pobieran krwi itp)i jakos maly super sie rozwija, jest pogodny je duzo i fajnie przybiera(ja to jakas dziwna matka jestem bo czasem mam wrazenie ze zachowuje sie jakbym miala juz conajmniej 3 - czyli olewam niektore sprawy).
nasza pani doktor jest na urlopie i szczepienie nam sie przeniesie na za 2 tygodnie.to odroczenie w czasie troche srednio mnie satysfakcjonuje.wrrr...

ja ostatni raz prasowalam w ciazy na wyprawke. chromole prasowanie itp. ograniczam sie do ogarniecia domu po japonsku "jako tako". wole brudna chate ale za to w miare odsapnac jak dziamdziol spi, bo jak nie spi to sie bawimy, jemy, pielegnujemy i spacerujemy, to gdzie tu myslec o sprzataniu itp;-)

ale miodzio pogoda! dzis zaliczylam 3 godzinny spacer m.in po bulwarze nadmorskim:-) a co pozazdroscie mi troche:-)

Cortina no ja wlasnie nie wiem kto porwal kuriera, ale to nie ja;-)
dobra ide kapac szachrajca mego kochanego.
 
No wlasnie sie martwie starsznie o mojego kuriera kochanego :-( ktora zolza go przetrzymuje ???

Agisan cos milczy, moze zajeta kurierem :-p:sorry2:

Drimus ja tez po japonsku ogarniam dom :-D
Ja przy drugim dziecku jestem wylajtowana az mnie wczoraj lekarzyca na szczepieniu zapytala "O nic nie chce pani mnie zapytac? zadnej rady nie trzeba ?" na co mi jej rady jak mam dr Google i was :-p:cool2:
 
a ja muszę mieć ładnie poprasowane chociaż przyznam, że ostatnio brak mi czasu i czeka na mnie sterta ciuchów...ze sprzątaniem też muszę czasem ogarnąć bo nie lubie w syfie siedzieć ale bez przesady, pedantką nie jestem i jak trochę brudno będzie to się świat nie zawali... ;)

a dziś mój Robal przechodzi samego siebie, maruda straszna, pierwszy raz zdarzyło mu się nie spać na spacerze i do tego podnosić krzyk jak wózek jechał, jak stał to błoga cisza...normalnie ktoś mi dziecko podmienił...do tego Robert się chyba ode mnie uzależnił bo nawet zasnąć nie chcę jak nie czuje chociażby mojej ręki przy policzku itp...mąż się ze mnie śmieje, że wszystko zrzucam na skok rozwojowy i powiedział, że jak on będzie miał kiedyś zły humor to też mi powie, że ma ten skok :-D
 
Lorena ja miałam normy niby dla niego wypisane. Ja też sobie robiłam morfologie i dla mnie były całkiem inne normy. Sama już nie wiem. Poza tym żelazo też robiłam. 43,8 miał. Niby się mieści, ale nisko niziutko :-( Jak mu mam pomóc? Lekarka twierdzi, że to wina mojego mleka, więc średni mam dzisiaj humor i w ogóle. Zachęcają w tej Polsce do karmienia piersią... nie ma co:wściekła/y:

Eve oto lista co można zrobić: NIE DOŁOWAĆ SIĘ, dalej karmić piersią, nie dokarmiać sztucznym mlekiem, jeżeli lekarz zdecyduje można podać leki: kwas foliowy 5mg i witaminę B6, preparaty z żelazem syrop ferrum lek lub Actiferol 7 mg
sequoia: Actiferol saszetki żelazo 7 mg

Jak córa była chora to kilka razy rozmawiałam z Moniką Staszewską, położną, która prowadziła jako ekspert forum KP na gazeta.pl i powiedziała, że to jest naturalne, że niemowlęta karmione piersią mają niski poziom żelaza i słabą morfologię, wszystko wyrównuje się przy rozszerzaniu diety w produkty bogate w żelazo, żółtko jaja (tu ciekawostka, żelazo z jaj przepiórczych jest lepiej przyswajalne), mięso.

Edit,
Kubuś szybko rośnie i szybko przybiera na wadze to jest też duże obciążenie dla organizmu i może być powodem słabszych wyników, po prostu organizm może nie nadążać przy tak szybkim tempie przyrostu wagi u Kuby.
 
reklama
Witajcie wczoraj u nad była cudna pogoda więc cały dzień na dworze spędziłyśmy, nie wspomnę jaka koszulkę mam opaloną:-D
Wieczorem byliśmy na szczepieniu...ważymy 5430 i mamy 60cm...na szczęście póki co wszystko ok..nocka super przespana 10h snu

Cały dzień was podczytywalam na telefonie ale niewiele pamiętam:zawstydzona/y:

Martuszka film z dzieciakami boski..

Eve olej babę..zazdrości czy co?

Nadrabiam dalej póki lenka dosypia miłego dnia
 
Do góry