reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutóweczki u lekarza (wizyty, badania, usg)

reklama
No tez się ciesze bo jak ostatnio w labo dałam 240 zł to az mnie zatkało. Wiadomo liczyłam sie z tym że prywatnie to i badania też ale aż tyle masakra!
 
Wreszcie siadłam na chwilkę :-)


Od początku. Wirusy przyszły ujemne, ale nie mam też na nie odporności, więc póki co nie cieszymy się. Za 3 tygodnie powtarzamy badanie z krwi i obserwujemy cały czas dziecko. Ponieważ miałam objawy przedrzucawkowe w poprzedniej ciąży, dostałam aspirynę, aby zapobiec wszelkim tego typu komplikacjom. Ta moja lekarz od razu mnie wysłała na usg, żebym uspokoiła się. Dzidziuś ma 3.94cm i wyprzedza termin z owulacji o 6 dni (wiem dokładnie, kiedy była). Serduszko ślicznie bije. Termin na 12 lutego i ten już zostanie :happy:
Za dwa tygodnie mam rano wizytę znowu z nią. Potem usg genetyczne. Potem konsultacja z drugim lekarzem (tym co wykrył chorobę Kaji i skierował mnie do tego specjalisty w Cardiff). On ma też ponownie mnie zreferować do Cardiff, bo tamten lekarz w sumie jako jedyny wie dokładnie co działo się ze mną i Kają od momentu wykrycia jej choroby. Także 5 sierpnia będzie dla mnie mega męczący, ale mam nadzieję,że przyniosę dobre wieści. Oczywiście pani doktor pełna nadziei, że tym razem wszystko będzie dobrze i wszelkie nieszczęście nas ominą. Obiecała,że na każdym kroku zrobią wszystko, bym była pewna,że dzidziuś ma się dobrze :tak: Udało mi się tez dostać fotkę. Co prawda maluszek spał i ciężko go było uchwycić, ale mi to wystarczy, by zerkać na to zdjęcie z radością :-) Bardzo Wam dziękuję za wsparcie kochane :***

skanowanie0002.jpg
 

Załączniki

  • skanowanie0002.jpg
    skanowanie0002.jpg
    24 KB · Wyświetleń: 67
Huraaaaaaaaa !!!!!! MAGDA az sje popłakałam ze szczęścia :-) śliczny banelek . Hehe asz mój zaczął kopać :-) super ciesze się strasznie . Kochana napewno będzie wszystko dobrze
 
reklama
Madziu kochana aż łezka się kręci w oku ciesze się ze widziałaś bąbelka i wierzę że będzie dobrze kochana:*

Bozienka jak mówisz o tych ruchach to ja nie czując nic zaczynam się zastanawiać czy z moim wszystko ok :( tak bardzo bym chciała czuć ze tam w środku wszystko ok i ze bawi się dobrze :(
 
Do góry