Lutóweczki u lekarza (wizyty, badania, usg)

[anit80]

Moja kolejna wizyta 27 października

 

[chocolatequa]

U mnie 15.10 wizyta+usg

 

[Wirtualna]

to jak jak i ja 15/10 mam usg połówkowe

Tak dziewczynki górą....jak rodziłam w 2013 syna i należałam do innego forum o podobnej tematyce to się śmialiśmy że się wojna szykuje bo 80% chłopców się miało rodzić więc równowaga musi być

 

[Bozienka24]

Choco zamień się ;-) ja pójdę za Ciebie 15 a ty za mnie 28 :-)

 

[chocolatequa]

Bozienka a miałam mieć wizytę 8 tylko to dla mnie było bez sensu i się przepisalam

 

[Bozienka24]

Ehhhh to ja se dalej będę miała takie dluuuugie odstępy :-( ale nie wiem czy nie boje szybciej do niego bo cosik czuje klucia w szyjce a wczoraj nie mogłam stanąć na lewą nogę tak mnie bolało w biodrze i w pachwinie narazie cisza z biodrem ale boję się żeby mi się szyjka nie skracala twardnial mi wczoraj często brzuch na kilka sekund i nie powiem nie raz zabolało

 

[Bettina2701]

Trochę tego skracania szyjki to i ja się boję. Moja koleżanka leżała już od 20 tygodnia do końca ciąży. Miała absolutny zakaz chodzenia, tylko do wc. Wiadomo, że jak trzeba to się robi co lekarz zaleca.
Mi też czasem brzuch twardniej ale lekarz kazał brać nospę bo to dziecko się rozpycha. Mam nadzieję, że wie co mówi.

Czy jest tu jakaś mama z astmą oskrzelową?

 

[chocolatequa]

Bozienka z tą szyjka i ja się zastanawiam. Dziś już też mnie tak klulo. Brzuch też stwardnieje.
Miałam się jeszcze z 15 przepisac ale chyba zostawię bo też się zaczynam niepokoić..

 

[Bozienka24]

Bettina hehe od prawie 2 tygodni czuje się jak bym miała ataki astmy co chwile ;-) tak mnie dusi kaszel ;-)
Choco no właśnie też wolę to sprawdzić tylko ze jak zadzwonię do lekarza to mi każe odrazu do szpitala jechać i tam na obserwacje pewnie a tego wole uniknąć zwłaszcza ze dzieciaki chore . Bettina ja w poprzedniej ciąży zmagałam się szyjka do 32 tygodnia dałam rade ;-) potem przegralam ;-)

 

[Bettina2701]

Ja mam wizytę teraz dopiero 26 października, póki co jest w miarę spokojnie. Aczkolwiek ostatnio tak mnie zakuło, że aż mnie zgięło. Ale to dosłownie chwila była.

Ja mam astmę i niby jest wszystko ok na razie. Ewentualnie ataki miałam zawsze przy wysiłku. Lekarz mówił, że normalnie można rodzić sn ale ja się boję, że coś może zacząć się dziać właśnie w trakcie porodu bo to jednak duży wysiłek.
Chyba zapiszę się do jakiegoś innego lekarza na jakąś konsultację bo mi to spokoju chyba nie da