Cześć Dziewczyny!
Marcysia moja dziś ma ciężki dzień od samego rana:-(Idą jej na raz trójki na dole i jest taka biedna... Dałam jej paracetamol,bo widzę że ją to meczy,pokazuje na buźkę, wkłada paluszka do buzi i często zaciska bardzo szczęki i zgrzyta tak, że ciary przechodzą:-( Teraz sobie śpiocha,ale z zasypianiem było ciężko.
Kasia-biedny Miłoszek:-(Będę się za Was modlić
,ale mam nadzieję że mu to szybko minie.
Anna_ajra- spoko,nie obarcze Cie moim prasowaniem,nie miałabym sumienia:-)Kupiliśmy Marcelkowi zabawkowe żelazko z deską do prasowania-więc mam pomoc
A dziecko jakie szczęśliwe!
Trzymam kciuki za pomyślną wizytę u dr
i czekam oczywiście na świeże wieści:-)
Agawa,Cloe-ale Wy aparatki jesteście
Ale tu nie ma sie co śmiać,dzisiaj człowiek jest tak zakręcony że wszystko się może przytrafić
Moja koleżanka w liceum przyszła do szkoły zimą bez skarpetek! W windzie sie zorientowała i juz jej się nie chciało wracać-tak się tłumaczyła:-)Dodam,że do szkoły miała jakieś 30 km i jechała 2 autobusami!
Patrysia-i co z kredytem?
Od wczoraj mam wielką ochote na murzynka-ide sobie upiec
Pozdrawiam Was cieplaskowo!