reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutóweczki 2008-wątek główny

hej babeczki ja jak wzykle nie wyspana...oj co bym dała żeby moj Bartek spał chociarz 4 godz bez przerwy w nocy ale niestety mam ppobutkę co 2 godz a na dodatek dziś obudził się o 3 i za chol...nie chciał usnąć i tak kwitłam z nim do 5 a potem to nie było sensu się kłaść bo musiałam danielowi o 5.30 zrobić śniadanie do pracy !!!!
a jak usnełam o 6 to dzieciaki wstały o 7 no poprostu masakra!!!!!oj a głowa mnie boli...

REKINASIA przystojniaczek z twojego synka jak nie wiem co!!!!

MYSZA widać twoja dziecina jest od ciebie uzależniona ... naszczęście ja nie mam takiego problemu żeby go zostawić ale może to dlatego że nie karmie cycuszkiem tylką butelką!!!!!

AGGY a jak nocka u ciebie?????

PAULINECZKA gdzie ty się podziewasz????
 
reklama
Cześć dziewczyny! :cool2:
Ja tylko na chwilkę pochwalić się moim Michasiem.:rolleyes:
Na pierwszym zdjęciu jest właśnie chory i tatuś go oklepuje. Pozostałe pokazują małego łakomczucha... :-D
 
Witam sie
anna_ajra mój Bartek robi tak samo jak wyczuje reke tood razu buzia i ssie nawet jak go nosze to dorwie mi sie do szyi i ssie:-D
A mały śłiczny:tak:

oliwka11 ja tez chodze jak zombi u mnie dzeici na szczeście te starsze śpia długo natomiast Batrus wstaje o 6.30 i musze wtedy z nim gadac i gulać i cwierkac i co tam jeszcze;-):tak::-D

dawna cloe ja juz odgruzowałam domek:-D:-Dobiadek tez prawie jest u mnmie mały tez juz nie chce spać tak jak kiedys

U mnie dzieci mogą zastać z kim kolwiek nie płacza nie miałam z nimi problemu tylko oczywiscie Bartek musi mieć pełen brzuszek zreszta wyjscia tak sobie ustalam zeby mały był nakarmiony i szedł spac
 
Jedno zdjecie Bartusia wklejam mam ogromne te zdjecia a nie mam czasu zeby je pomniejszyc pokaze wam jak mój synus zaczyna sie interesować autkami:tak::-D
 

Załączniki

  • autko1.jpg
    autko1.jpg
    707,9 KB · Wyświetleń: 30
:-)Hej ja juz dzis po dwoch spacerach i nogi bola mnie okropnie.Maly oczywiscie zadowolony bo caly spacer jak zwykle przespal. bardzo cieplo bylo a teraz sie juz chmurzy:crazy:
I mam pytanko do was. Jakiego koloru oczy maja wasze dzieciaczki?? Moj ma na razie szare, moj Kuba tez takie mial i zrobily sie brazowe. Ciekawi mnie jaki to bedzie kolor:tak: Moj maz czeka az beda niebieskie po nim:tak::-D:tak:Starszy ma po mnie.

Pozdrawiam i uciekam bo maly juz nie chce samotnie lezec.
:-):-):-)
 
dziękujemy cioteczkom za komplementy!! :-D
my też po 2 spacerkach, ale z drugiego powrót był na rączkach, bo od karmienia minęło ponad 3 godziny i humorek się radykalnie pogorszył :-) oczywiście na rączkach OK, w ogóle Igi chyba najchętniej spędzałby czas przyklejony do moich rączek i cysia, boję się, co będzie jak będzie ważył 8-9 kg :szok:
Anna_ajra Michaś uroczy, BTW Igor też się przysysa do wszystkiego, co da radę do buzi dotaszczyć :laugh2:
Kropecka przeglądałam początki forum i pisałaś, że mamuśki majowe się spotykają, gdzie i jak?? może lutóweczki też się kiedyś spotkają...
 
Cześć dziewczyny!:cool2:
Nam już chyba coraz lepiej... oby choroba szybko minęła...

Kupiłam sobie kolejne spodnie (rybaczki), niestety jeszcze nie mieszczę się w poprzednie...:dry::no::wściekła/y: Rozmiar... szkoda gadać...

Odwiedził nas dzisiaj mój brat z bratową, która spodziewa się dzidziusia końcem października!:-D Ale się cieszę!

Rekinasia, Ania31 - dzięki! :wink:
lileczka - Michaś ma niebieskie oczy po tatusiu.:happy:
Ania31 - rewelacyjne ujęcie!:-)
oliwka_11 - och... kiedy my się tak porządnie wyśpimy...?:sorry2:
Śliczne zdjęcia maluszków!:yes:
Mam nadzieję, że będziesz nas informować o stanie Twojej siostrzenicy?:-(
Mysza - trochę mi lżej, że to nie tylko mój mały to "mamusi cycuś"...:-D Jak myślisz, wyrosną z tergo?:confused:
Rekinasia - ale ten Twój synek duży...:happy: Z tego co widzę, to masz wózek Quinni... jaki model?
kropecka - rewelacyjna figura!:-) Dużo zdrówka Wam życzę,:yes: no i opowiadaj jak było na weselu!?:confused::confused::confused:
cloe - :wink:
aggy - też mam czasami ochotę się wynieść z domu lub nie gotować obiadu,
ale za zwyczaj mi przechodzi i dochodzę do wniosku, że jeśli się nie dotrzemy, to się zatrzemy. :zawstydzona/y:
Póki nam razem zależy na sobie nawzajem i na wspólnym szczęściu, to potrafimy się jakoś dogadać.
Osobiście uważam, że musisz "walczyć" o swoje i nie dać się "źle" traktować!
Uważam, że najważniejsza jest wspólna szczera rozmowa. Spróbujcie ze sobą szczerze porozmawiać i poszukać rozwiązanie. Często się tak dzieję, że nie słuchamy drógiej strony lecz zarzucamy ją swoimi żądaniami i oczekiwaniami.
Może powinniście skorzystać z poradni małżeńskiej...?:oo2:
Ciężko mi cokolwiek doradzać, bo nie znam Was na tyle dobrze i być może moje rady są błędne... Ściskam Cię mocno!:happy:
A co do facetów i lekarzy, to u mnie jest bardzo podobnie. Ciężko mojego męża tam wysłać...:no: teraz przecież nas zaraził, a leki brał, jak na niego nakrzyczałam. Oczywiście dla mnie i Michasia skończyło się to antybiotykami...:dry: rrr...:wściekła/y:
Co do filmów, to też je lubię! Mamy podobny gust.:happy:
Właśnie mój mąż zajrzał na chwilkę i skomentował zdjęcie Twojego Kubusie, że jest bardzo ładny!:-)
No i dobre to z tym kropecki stwierdzeniem niepoczytalności!
:-D:-D:-D

Buziaki
 
hehe dopiero teraz nadrobiłam zaległosci w czytaniu, swoją drogą ciekawą rozmowe prowadziłyscie na temat facetów;-) akurat na ten temat nie mam za wiele do powiedzenia, bo 9 lat znajomosci z moim m zrobiło swoje i dotarliśmy sie hoho:tak: ale wiadomo, teraz kiedy jest dziecko mamy przed soba nowe problemy i np.tematem sporów nr 1 jest mój powrót do pracy:-( dla niego najlepiej zeby w domku było cacy i zebym siedziała, a mnie roznosi i sobie tego normalnie nie wyobrażam:baffled: może zminiłabym nastawienie, ale on niestety mi w tym nie pomaga, bo lubi czasami wyjechac z tekstem, ze ja powinnam cos tam zrobic bo mam wiecej czasu, w końcu siedze w domu:wściekła/y: a na dodatek wyjechał mi kiedys, ze nasze dziecko to jest takie grzeczne, ze przy nim nie trzeba nic robic bo samo sie bawi:rofl2: rozumiecie? mój błąd polega na tym, ze tatus nie miał jeszcze okazji zostac sam na sam z dzidzią - nigdy, wiec najwyzsza pora bedzie to zmienic:szok: ale wtedy pewnie usłysze ze jestem wyrodną matką, bo dziecko bedzie na bank płakac..........
 
Witam się zmęczona i trochę skacowana ;) (5 lampek wina po dłuugiej przerwie zrobiło swoje). Wesele udane, nogi bolą mnie strasznie, bo zupełnie nie potrafię chodzić w butach na obcasie. Sukienkę kupowałam wczoraj na 2 godziny przed ślubem :) Dzieci zostawiliśmy moim rodzicom, Olek ładnie zasnął, gorzej było z Wiktorem który płakał że chce do taty :( O 2 wyszliśmy i zabraliśmy dzieci. Olek się nawet nie przebudził i spał do 6 po czym zjadł i pospał jeszcze do 7:30. Ale i tak ciągle o nich myślałam. Na próbę kupiłam Olkowi mleko Nan HA ale wypił max 10 ml i dalej nie chciał. Oj będę miała problem z tym jego jedzeniem :/

Rekinasia, majówki pierwszy zjazd miały jak nasze dzieci kończyły roczek. Już wtedy dużo łatwiej się zorganizować. Nie było nas wiele, 5 rodzinek z dziećmi wynajęliśmy domki w Borkach nad Zalewem Sulejowskim (w centrum Polski żeby każdy miał w miarę blisko). Było fajnie. Kolejne spotkanie mieliśmy w domu u jednej z dziewczyn. Wtedy było 11 majówek i niezły panował rozgardiasz ale było super. Ja jeszcze z kilkoma dziewczynami spędziłam Sylwestra ostatniego. Jak nasze dzieci nieco podrosną to ja jestem bardzo chętna na takie spotkanie lutówek :)
 
reklama
Witam niedzielnie Jestem niewyspana ale w całkiem dobrym humorze.Dziadek zabrał Julkę na wycieczkę rowerową a Oliwka śpi więc delektuję sie chwilami spokoju.
Kropecka Rekinasia ja również jestem zaspotkaniem :tak:To bedzie niesamowite zobaczyc was wsystkie na żywo:tak:
Kropecka i ja chętnie bym sie pobawiła Wklej fotki dla tych mamusiek które z dziwćmi ugrzężły w domu na dobre:tak:;-):-)
Ładna ex panna mój mąż za to ma do mnie pretensje dlaczego zostawiam srzątanie w domu na sobotę a nie robię tego w ciągu tygodnia przez to sobota jest do bani bo cały dzień traci się na porządki Nie bardzo zrozumiał kiedyzsapyałam si e go "czy to jego dom czy hotel i jeszcze miał mi wyjaśnić na czym polega różnica między domem a hotelem Ja z moim M już nie wchodze w spory Jeśli coś od niego chcę to po prostu wymagam i tyle Szkoda już mi nerwów na kłótnie
 
Do góry