reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutóweczki 2008-wątek główny

jak fajnie jest was podczytywać.:-):-)
Niestety nie zawsze mam czas żeby odpisać, ale jestem z wami:tak::tak:
w czwartek poczułam pierwszy raz dzidzię:-):-):-):-) ale już jest wtorek i nic się znowu nie odzywał. Troszkę sie martwię:no:
Doświadczone mamy powiedzcie czy może mieć na to wpływ malutki brzuszk, czy tylko staram sie uspokoić.:crazy:
Myyyszaa ale ci dobrze , ze tak niedługo zobaczysz swoje maleństwo. Ja dopiero za ponad dwa tygodnie, albo przyśpieszę wizytę:-D:-D
lowiczanka78 jakieś 2 tygodnie temu byłam głodna jak wilk, jadłam dokładnie co 2 godziny z zegarkiem na ręku.ale nie były to duże porcje:happy2:na szczęście. A teraz już nie, nawet nie chce mi się jeść. przybyło mi pół kilo, ale dzisiaj weszłam na wagę i znowu jestem na zero.:-D:-D:-D:-D
 
reklama
Cześć dziewczyny!:happy2:
Wstałam dzisiaj z okropną opryszczką na ustach:growl:. Ja to nazywam potocznie "zimno". Mam dwa duże, bolące bąble:dry:. Przez tą chorobą jestem strasznie osłabiona... Chyba przelezę dzisiaj cały dzień z książką w ręku.:-D

Ika_s - jeszcze zdążysz pojechać na nie jedno szkolenie:wink:. Nie przejmuj się tym! Jak na razie, to odpoczywaj! Jeszcze trochę i też poczujesz ruchy dziecka!:biggrin2:
Myyszaaa - ten egzamin, to poprawka z jazdy:sick:... Mam pół roku na to by ją zdać, ale kolejki się przeokrutne!:szok:
Ania31, agawa1 - dzięki! :rolleyes:
kropecka - :wink:
cloe - też mam słabość do pomidorów i nabiału, ale zamiast typowych jogurtów jem chętnie Danonki.:-p
Najka - ja zasypiam w większości na boku. Gdy już leże na plecach, to zawsze w podkurczonymi nogami. Ale nie narzekam na jakiekolwiek niedogodności... na razie:happy:
lowiczanka78 - ostatnio zauważyłam
u mnie wzrost apetytu. Do tej pory jadłam dużo mniej niż zwykle, a teraz ... najchętniej pomidory i rybę.:sorry2: Mam nadzieję, że się pochwalisz spodniami! Mocno w to wierzę, że tym razem wszystko będzie dobrze!:yes:
sylka_k - gratuluję pierwszych ruchów!:rofl::-D:rofl: Nie ma się czym martwić. Ruchy są jeszcze bardzo delikatne i nie zawsze można je wyczuć. Na pewno jest wszystko ok!:wink:

Pozdrawiam Was wszystkie!
 
kochane lutóweczki!!
ja ruchy poczułam dopiero w 22/23 tygodniu ciąży ( i czesto dziewczyny czują tak późno) , także jak ich teraz nie czujecie to postarajcie sie nie martwić... pozdrówka
 
no wlasnie, i tak cieszcie sie ze tak wczesnie zaczynanie czuc. a na poczatku moze sie zdarzyc ze opczujesz raz a potem kilka dni spokoj, dzidzia jest jeszcze na tyle mala ze sobie swobodnie plywa w brzuchu i przy zlym ulozeniu mozna jej nie czuc.

to prawda ze dopoki sie ruchow nie czuje to jedynym takim wyznacznikiem jak sie czuje nasza dzidzia jest USG. dlatego ja sie wybieram dzisiaj zobaczyc co tam. ale pozniej tez nie jest latwo, pozniej dochodza schizy jak dziecko sie mniej rusza albo cos i zawsze przez cala ciaze mozna sobie wmawiac nie wiadomo co.
 
Hej dziewczyny:-)
Sylka k Renifer ma rację choć musze przyznać że i ja martwiłam się na zapas bo wydawało mi sięże małuch coś mało daje o sobie znać aż do wczoraj kiedy matke skopał :-)a teraz znów spokój( a to przecież moja druga ciąża) JUlkę pierwszy raz poczułam dopiero w dwudziestym tygodniu można powiedzieć że idealnie książkowo:tak:więc masz jeszcze czas.
Anna ajra mnie od normalnych jogrtów wręcz odrzuca :baffled: Nie wiem gdzie tu sens skoro maślanka tez jest nabiałem no ale skoro dzidzia chce maślanki to ładuję w siebie litr dziennie ( nie powiem żeby mnie to przeszkadzało):-p
 
bylam dzisiaj na USG i mimo ze z dzidzią jest wszystko OK to jestem TOTALNIE ZAWIEDZIONA badaniem (aż się popłakałam0. Poszłam tam pierwszy raz. Reklamują się USG 3d, nagrywaniem badania na DVD, pełną diagnostyką USG itp. Zapłaciłam 100 zł. Weszłam do gabinetu. Zrobił mi gościu zwykłe USG (stwierdził że 3d nie ma sensu bo fajnie to widać na 4d a oni takiego nie mają), na genetyczne za późno. POdyktował swojej asystentce wymiary dziecka (85 mm) i że odpowiada to 14wi3d, powiedział że jest ok i koniec. Asystentka wydrukowała kartkę na której jest napisane 85 mm, 14w3d, ciąża prawidłowa i koniec... nie dostałam żadnego zdjęcia, żadnego filmu na DVD, tylko kawałek karteczki. Czuję się jakbym wyrzuciła albo zgubiła właśnie 100 zł, długo się wahałam czy iść na USG i wydawać kasę ale uznałam że 100 zł za fajne USG 3d to jakoś uciułam. Wreszcie się zdecydowałam i jest mi gorzej niż jakbym w ogóle nie poszła :(
 
Kropecka - szkoda, że nie masz zdjęć Malca i że jesteś zawiedziona, ale najważniejsze, że wszystko dobrze. Trochę to drogo jak za zwykłe usg z byle jakim opisem, ale cóż - więcej tam pewnie nie pójdziesz.

Ja też dzisiaj mam nieciekawy humor, bo mój mąż polazł po pracy z kolegami zamiast wrócić do mnie, bo to mnie się nudzi w domu. A on poszedł i już. W sumie nie mogę mieć pretensji, bo w zasadzie nigdzie nie wychodzi, ale przyzwyczaił mnie do tego i teraz jest mi smutno samej w domu.
Ostatnio apetyt też mi dopisuje i aż boję się stanąć na wagę. A co do spania, to narazie strasznie się wiercę w nocy i chyba jednak prawy bok wygrywa pierwszeństwo pozycji.

Pozdrowionka
 
jesem zawiedziona bo nawet państwowe refundowane badanie które miałam w poprzedniej ciąży było bardziej dokładne niż to dzisiejsze.

a co do wyjść męża to mam tak samo. W ciąży jak cały dzień siedziałam sama, czekałam aż wróci z pracy po czym on szedł np na próbę albo na piłkę i znów siedziałam sama i mnie to dobijało. Ale jeszcze gorzej jest po urodzeniu Wiktora gdzie naprawdę czekam aż on wróci i pomoże mi przy dziecku a on np wychodzi gdzieś. Nie mogę się do tego przyzwyczaić.
 
kropecka - przykro mi z powodu badania USG,że nie otrzymałaś nawet zdjęć. Może lepiej chodzić do sprawdzonego lekarza, u którego już byłaś. Od 20 - 22 tygodnia mozna również wykonać badania prenatalne. Mogę Ci polecić Gametę na Szczanieckiej, gdzie USG wykonuje dobry fachowiec - dr Kozarzewski - jest przesympatyczny i ciekawie opowiada:-)i byłabyś zadowolona.Normalne USG kosztuje tam 90zł, ale w ramach badań prenatalnych (20 - 22 tydzień) jest ono bezpłatnie (umowa z NFZ). Jak chcesz mogę podać Ci nr tel. do kliniki: 6457777.

Jeśli chodzi o apetyt to jakby u mnie troszkę się ustabilizował, ale pobijam Was dziewczyny w wadze: gdy ważyłam sie tydzień temu - przybyło mi od początku ciąży 5 kg!!!:zawstydzona/y:

anna_ajra - a ja juz myślałam,że jesteś zdrowa jak ryba;-)
 
reklama
No tak Maritka- tylko że Ty możesz przytyć podwójnie, a ja już nie, bo i tak wyglądam jak słoń i mam 15 kg nadwagi!!!
 
Do góry