reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lutóweczki 2008-wątek główny

:-DAgnieszko, z okazji urodzin
Życzę Tobie...

...spokojnego snu
i radosnego przebudzenia;
...abyś czasami mogła sobie pozwolić na to,
czego od dawna pragnęłaś,
a nie tylko na to, co musi Ci wystarczyć;
...tylu dobrych wspomnień, abyś dzięki nim
mogła przetrwać złe chwile;
...wiosny - tego zachwytu,
który ciągle przerasta Twoje oczekiwania;
...abyś zawsze była komuś potrzebna;
...tej radości, gdy czyjaś twarz
rozjaśnia się na Twój widok,
albo gdy dostrzegasz ukochana osobę
na końcu peronu;
...radości myślenia, ostrości spojrzenia,
triumfu zrozumienia
i satysfakcji tworzenia...
...abyś znalazła szczęście,
którego szukasz.

Ściskam Cię mocno!
 
reklama
Cześć dziewczyny!:-D
27 kwietnia robimy chrzciny... muszę wymyśleć sobie jakąś kreację.:baffled:
Byłam dzisiaj na zakupach, ale nic nie kupiłam...:dry:

agawa1 - chciałam być pierwsza z życzeniami, ale nie wyszło...:dry: Zaś inna moja koleżanka też ma dzisiaj urodziny.:-D Dziewczyny z 04 kwietnia to super babki!:wink:
Tabletki skończyły mi się wczoraj (21dni), a brałam 6tyg. po porodzie.
Co do wkładki, to niestety nic na jej temat nie wiem...:huh: ale to co piszesz, to mnie przeraziło.:huh: Na pewno zostanę przy tabletkach przez najbliższe dwa lata. Za tyle planujemy drugie i ostatnie (mam nadzieję:-p) dziecko. Myślałam wówczas o wkładce na 5lat, ale... hmm...:oo: mam jeszcze trochę czasu. Może pojawi się coś nowego na rynku...?:sorry2:
No i co za wspaniałe słodkości... :-Dmmm... :-Dznowu dietę szlag trafi...:-D:wink::-p
cloe - o rety!!!:szok: Bardzo Wam współczuję! Bądź dzielna, choć na pewno nie jest Tobie łatwo...:no2: Mój mąż, jak miał dwa miesiące, miał zapalenie płuc! Teraz jako mama rozumiem powagę i dramat tej sytuacji...:unsure: Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze! Trzymam za Was kciuki i myślami jestem z Tobą!:yes:
przyszlirodzice - tabletki Novinette kosztują 26,43zł. Brałam je jeszcze przed ciążą i dobrze je toleruje.
ladna.ex.panna - domyślam się, jak wygląda w takim razie Twoja nocka... nie za ciekawie. Ja też śpię z małym w pokoiku, także mąż nie ma prawa narzekać.:-p
aggy - to co przeżyłaś, to dla mnie istny koszmar!!!:szok:
Czytając to, cierpiałam z Tobą.:sad::hmm::sad: Podziwiam Twoją postawę! Jesteś wielka!:wink:
Ika_s, Zytka - witajcie po przewie!:happy: Chyba każda z nas doskonale rozumie, brak czasu i zmęczenie... także spokojnie.:wink: Najważniejsze, że jesteście zdrowe i w domku!:yes:
Ania31 - tak trzymaj!:-)

Spokojnej nocki i duuuużo zdrówka!
 
Ania31,Zytka dzięki dziewczynki:-)

Anna_ Ajra wiesz popłakałam się po przeczytaniu życzeń od Ciebie. Dziękuję Ci :-)

Co do daty urodzin i dziewczyn urodzonych 04.04. Pewnie że są fajne ;-):-D

Miłej nocki Wam życzę !!!
 
Cześć Dziewczyny,

agawa - spóźnione, ale szczere najlepsze życzenia urodzinowe. Dużo radości i uśmiechów oraz miłości i spełnienia:-)

Dziękuję Wam wszystkim za podtrzymywanie mnie na duchu. Właśnie wysłałam męża do apteki, bo Mały przywlókł mi katar ze szpitala (tam straszne przeciągi były). Kazałam mu kupić aspirator Frida, roztwór wody morskiej, sól fizjologiczną, maść majerankową i sama nie wiem, co jeszcze mogę zrobić żeby ulżyć Kubusiowi w katarku. Macie jakąś radę? W poniedziałek idę do lekarza, katarek jest wodnisty i przezroczysty, więc to chyba nie infekcja bakteryjna, jak myślicie? Rany boskie, i lecz się tu w tym kraju. Idziesz do szpitala z jedną chorobą, a wracasz z pięcioma.

Kocham Was Dziewczyny i dobrze że jesteście, bo czasami to aż mi się ryczeć chce z bezradności.
Pozdrawiam
 
aggy to super ze Kubus juz w domku:tak:
na katarek stosuje to co napisałaś i mojej małej juz powoli przechodzi wiec mysle ze wystarczy:-) wiem, ze mozna jeszcze robic inhalacje - do wody z gorąca wodą dodac kilka kropelek olejku np.eukaliptusowego i postawic w poblizu łóżeczka, albo nasaczyc pieluszke i rozwiesic na grzejniku;-) duzo zdrówka:happy:
przede mna znowu weekend gosci:laugh2: niby fajnie ale boje sie zeby nikt nie przyniósł mi jakiejs choroby:szok: chyba jakas przewrazliwiona sie robie:baffled:
 
Agawa, ja również spóźnione ale szczere życzenia ci składam. Wczoraj przez tą wysypkę głowy nie miałam do niczego.

Aggy, dla mnie dziewczyny z forum też są bardzo ważne. Z majówkami już kilka razy się spotykałyśmy i gdyby nie to forum to chyba bym zupełnie sama ze wszystkim została.

My dzisiaj na szczepieniu byliśmy. Wybrałam bezpłatne szczepionki więc były 3 wkłucia, ale jakoś to zniosłam. Olek chwilę popłakał i uspokoił się. Na wysypkę dostaliśmy jakąś maść, wapno, krople no i oczywiście ja mam ścisłą dietę. Dzisiaj wygląda to lepiej niż wczoraj co nie znaczy że dobrze. W przychodni kilka dzieciaczków było, wszystkie takie gładziutkie buźki tylko mój jakby był poparzony :( Aż mi głupio było i przykro że już po raz drugi nas to spotyka :/ Żółtaczka na szczęście już zeszła a Olek waży 5200 g :o
 
Kropecka - nie przejmuj się, tym co myślą inni. Zresztą moja mama powtarzała "Mniej byś się przejmowała tym, co ludzie o tobie myślą, gdybyś wiedziała jak rzadko to robią". Coś w tym chyba jest. Ja natomiast myślę o Tobie i pozostałych dziewczynach baaaardzo ciepło:-). Cieszę się, ze z Olkiem już lepiej. Buźka dla Ciebie

ladna.ex.panna - słyszałam że olejek eukaliptusowy może uczulać. Nie wiem, ile w tym prawdy, ale i tak nie mam go w domu, więc tak czy siak nie mam możliwości sprawdzić. A mokre pieluszki wiszą:-)

A Kuba płacze mi dzisiaj cały dzień. Już nie wiem, czy to przez ten katar, czy może zaczęły mu się kolki. Wszystko zusammen do kupy się zbiera. Jestem wykończona, bo nie wiem, jak mu pomóc.

Aż się boję, co będzie w nocy. Liczę już tylko na to, że skoro w ogóle dziś nie spał w ciągu dnia, to może wieczorem uśnie przynajmniej ze zmęczenia.

Całuski dla wszystkich
aggy
 
aggy, Kubuś mógł się nieco rozregulować w szpitalu i przez jakiś czas być rozdrażniony. A tekst świetny. Muszę zapamiętać :)

Mój Olek za to dzisiaj po szczepieniu jest biedny. Rączka mu spuchła i widać że go boli, co chwila budzi się z głośnym płaczem :( No to nocka pewnie z głowy.
 
Oj, Kropecko - mam nadzieję, że opuchlizna mu zejdzie. Biedaczek. Zdaje się że przed nami obiema ciężka noc. Obyśmy się wyspały

Dobranoc moje anielskie forumowiczki
Całuski
aggy
 
reklama
Cześć dziewczyny!
Ale miała dzisiaj jazdę... mówię Wam... jak nigdy dotąd!:wściekła/y::no::szok: Poszłam na 16 do kosmetyczki robić sobie stopy. Michałek został z mężem. Po godzinie dzwoni z pytaniem i pretensją w głosie:dry:, kiedy w końcu będę, bo malutki od godziny płacze jak oparzony!:szok: Ja słysząc krzyk malutkiego, od razu stanęłam na baczność z sercem w gardle.:surprised: W przeciągu 15min byłam w domu!
Synek spłakany i wykończony. O nie...:no2:
Wysłałam męża do apteki po czopki glicerynowe, przeciwbólowe i przeciwgorączkowe oraz Inflacol. Zmierzyłam Michasiowi temperaturę.
:unsure: Na szczęście jej nie miał.
Okazało się, że nie może zrobić kupki. Dopiero czopek glicerynowy i ciepła kąpiel przyniosły ulgę małemu i nam.:nerd: Teraz mój skarb śpi po ciężkim dniu.:hmm:
Drogę do domu pokonałam w biegu, a wbiegając na 3 piętro myślałam, że padnę!:baffled: Dogi odmawiały mi posłuszeństwa. Cała się trzęsłam.
Z nerwów sama się popłakałam.:sad:

agawa1 - no co Ty...?:-D Wystarczy, że nasze maluszki płaczą. Taka duża i bexa.:-p
aggy - niestety nic więcej nie przychodzi mi do głowy, co by mogło przynieś ulgę Twojemu Kubusiowi.:hmm: No i święta prawda z tą naszą służbą zdrowia.
Skąd masz takie złote myśli...?:yes: Ta od mamy jest super!:laugh2:
Daj znać, jak Kubuś się czuję! :hmm:
No i śliczne nowe suwaczki!:happy:
lada.ex.panna - nie sądzę byś była przewrażliwiona, po prostu się martwisz,
jak każda z nas.:wink: Myślałaś może nad ograniczeniem wizyt znajomych?:confused:
kropecka - mam nadzieję, że leki pomogą i uczulenie całkiem minie! A co do szczepień, to tym razem inaczej to rozegram i spróbuję brać małego do pionu, tak jak radziłaś.:yes:
W domu pomaga, gdy chcę małego uspokoić.
No i jak miło słyszeć, że żółtaczka zeszła i olek ładnie tyje!:-)
Spróbuj za jakiś czas posmarować miejsce szczepienia altacetem w żelu. Michasiowi pomógł.;-)

Spokojnej nocy!
 
Do góry