reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutóweczki 2008-wątek główny

reklama
Witam
Ja z zyczeniami spóźnionymi ale szczerymi
Wielkanoc pachnie wiosną...
To pora tak radosna
Pełna pisanek kolorowych
I prezentów zajączkowych.
Na stole bazie i cukrowy baranek
I mnóstwo wody w dyngusowy poranek.

 
Cześć dziewczyny!:-D
Wczorajszy świąteczny dzień spędziliśmy wspólnie z męża rodziną (14 osób) od godz. 11 do 17... uff...:baffled: razem z Michałkiem miałam już dość.:hmm:
Na szczęście noc minęła bezstersowo.:happy:
Dzisiaj powtórka z rozrywki...:dry: idziemy na 2urodziny Adama chrześniaka. Tym razem nie będziemy siedzieć tak długo.:no2:

dziewczyny - a jak wam mijają święta i nocki?:confused::confused::confused:

Paty36 - świetna świąteczna kartka!:laugh2: Podobne miałam na święta BN z elfami! Super sprawa.:wink:
MAGDALENA 27 - śliczne te Wasze maleństwo!:yes:
alicya - marzyłam o tym by karmić 6miesięcy...:hmm::zawstydzona/y::-(
Mysza - też się zastanawiam nad urlopem wychowawczym.:nerd:

Pozdrawiam Was wszystkie!:wink:
 
Ania_ajra A już nie dajesz wogóle cycusia??? Bo jak dajesz to zawsze coś się tam produkuje i coś MIchałek by zjadł.

U nas ostatnie dni to była jedna wielka tragedia!! Miłosz budził się w nocy nie dość że co chhwilkę - bo nie miał czasu jeść więc usypiał przy cycku tak ze go dobudzć nie mogłam a po godzinie znów chciał jeść, to jak obudził się o 3 to do 10 nie spał:-(. Płakał bo usnąć nie mógł więc budził Kamilka, ten z kolei płakał bo...mama ma MIłka na rękach a to on jest ważniejszy, bo on chce spać z mamą, bo on.... i takie różne. W dzień spać nie mogłam bo to jeszcze przygotowania przedświąteczne no i Kamil i MIłosz na rękach. Ło matko az miałam małą deprechę ale taką na poważnie. MAłą bo krótko trawała ale szczerze powiedziawszy miałam najgorsze myśli i gdyby nie M to pewnie bym je wcieliła w życie:-(. Noramlnie szok.NA szczęście przeszło. Tej nocy MIłek spał jak za dawnych czasów tzn. budził się 2 razy na jedzonko i dał mamie spać :-).

ZAglądałam tu nawet o 4 w nocy ale nerwów i siły pisać nie miałam.

A tak z innych rzeczy to wczoraj mieliśmy małą imprezkę - obchhodziliśmy 2 latka Kamilka. Był tort i wogóle :-) Fajnie było :-)
 
agawa, ja miałam kryzys w piątek. Wiktor z Olkiem tak mi dali popalić że miałam ochotę coś sobie zrobić albo Wiktorowi. Miałam kompletnie dość wszystkiego, Wiktor urządzał histerię co chwila o byle co, ja z Olkiem na rękach, Wiktor się rzucił na podłogę tak że sobie wargę rozwalił i była kupa krwi, Olek co chwilę chciał jeść i tak w kółko. A ja siedziałam i ryczałam, nawet jak Maciek wrócił z pracy to nie mogłam się uspokoić. Olek od kilku dni w ogóle za często chce jeść, co 1,5 - 2 godziny. A jak go chcę nakarmic to poje 5 minut i zasypia i nie da rady go obudzić żeby jeszcze zjadł.

W święta byliśmy na obiedzie raz u moich a raz u Maćka rodziców. Ogólnie beznadziejna pogoda przez co ja taka przytłumiona chodzę.
 
reklama
Witam z bardzo białego Lublina!
Ostatnie dwa dni Ewunia długo ssie, nie wiem skąd jej się to wzięło. Wcześniej wystarczało kilkanaście minut, czasem dwadzieścia parę, a dziś w nocy pobiła rekord 45, a poza tym około pół godziny:confused:!
Agawa i Kropecka mam nadzieję, ze u Was już lepiej. Wyobrażam sobie, że z dwójką dzieciaczków nieraz musi byc niezła jazda, ja juz parę kryzysów z jednym miałam. :no:
Alicya ja też zamierzam karmić pół roku. Jakieś tu wszystkie wyjątkowo zgodne jesteśmy w sprawie karmienia:-)
Ania ajra ja wczoraj tak samo jak Ty byłam u rodzinki 6 godzin, i jest to faktycznie męczące z tak małym dzieciątkiem. Noce u nas niezłe, ale dziś dzień bardzo ciężki, dopiero od pół godzinki zasnęła. A płacze dziś były bardzo intensywne:-(W ogóle mało czuję te Święta, a zawsze takie ważne dla mnie były, ale cóż, za rok może będzie inaczej...
Pozdrowienia świąteczne jeszcze!
 
Do góry