reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutóweczki 2008-wątek główny

reklama
Hej

Dziewczyny karmiące butlą - macie pewność że malec dostaje odpowiednią ilość pokarmu :-) i odpowiednią ilość witaminek :-)
I nie przejmować się dajecie dziecku to co najważniejsze miłość mamusi:-)

I nie macie obolałych pewnych części ciała po miętoleniu półgodzinnym bo dziecko doszło do wniosku że jak puści to mamusia ucieknie:-D Co nie byłoby głupie ale M by się załamal :-p:laugh2::-:)tak:;-):-)

Byłam na pierwszym spacerze z wózkiem :-D cholernie ciężko było - wózek ciężki i nie wygodny:-( dziewczyny ja sama go nie zniosę z 2 piętra i nie wniosę - ja miałam problem z prowadzeniem go... załamałam się... bo mi sie spacery marzą a nie mam siły nawet pchać tego kolosa...

Może się coś zmieni... bo jak nie idę szukać lżejszego :-)

Pozdrawiam
 
Hej!
U nas też święta minęły w miarę spokojnie. Pierwszego dnia świąt byliśmy kilka godz u teściów i po tej wizycie Jaś cały dzień marudził:no:nikt go nie nosił ani bardzo nie zabawiał. Może ja coś zjadłam...:zawstydzona/y:Od wczoraj jest spokojny, ładnie je i śpi:tak:. Na nocki nie mam co narzekać, Jaś je co 2- 3 godz ale już 3razy zrobił sobie dłuższą przerwę do 5,5 godz więć jesteśmy na dobrej drodze do przesypiania całych nocek:-).
Agawa - torcik śliczny:-D, też jestem ciekawa czy dobrze smakował?
Najka - pewnie Ewunia je przez 10 min a potem pierś służy jej do ssania zamiast smoczka, tak miałam z Piotrusiem - przez 40-50 min byłam uziemiona. Wtedy najlepiej wziąć sobie pod rękę gazetę albo książkę:-D
Ika - u mnie plamienie skończyło się po ponad 6 tyg więc póki nie masz gorączki czy bóli brzucha to wszystko jest ok:tak:
Aggy - ten Daktarin na pleśniawki był w kremie czy innej postaci? Pewnie potrzebna jest na niego recepta?
Mysza - też wybieram się w przyszłą sobotę do fryzjera, ciekawa jestem czy Jaś zechce wypić mleczko mamusi z butelki bo jeszcze nie było takiej potrzeby:baffled:
Alicyja - chciałaby skończyć karmienie po pół roku ale zobaczymy... Jaś tak pięknie patrzy mi w oczy podczas karmienia, że może nam się wydłużyć odstawianie:laugh2:
Cloe, Kropecka, Anna ajra - :-)
 
Hej,

mysz- ja na spacerze z Małą jeszcze nie byłam- nawet jeszcze jej nie werandowałam. Jeszcze się boję, bo pogoda jakaś taka byle jaka i wieje wiatr. A co do wózka- nasz ładnie się prowadzi, ale po mieszkaniu, a tak to nawet nie dam rady go podnieść w miejscu, a co dopiero wyjść z nim z 4 piętra.
A Kajcio narazie omija ją szerokim łukiem. Może ze 2 razy podszedł jak karmiłam i powąchał sobie Niunię i na szczęście to mu wystraczyło. Na wszelki wypadek jednak nie zostawiam ich nigdy razem. Nastawiam sobie elektroniczną nianię i zamykam pokój jak dziecko śpi w dzień. Inaczej musiałabym stać przy koszyku non stop na wszelki wypadek.

Moja córcia też tylko E mówi i potrafi wysoko dźwigać główkę na kilka dobrych sekund.

anna_ajra, cloe - ja zastanawiam się cały czas nad sztucznym mleczkiem. Brakuje mi siły i karmimy się niemal co 2 godziny. Pierwsza próba odbędzie się 1 kwietnia, bo jadę na cały dzień na studia, a nie mam tyle mleczka, żeby je odciągnąć wcześniej. No czas pokaże jak to będzie u nas, ale raczej nie nastawiam się na długie karmienie.
 
Witam sie i ja po światecznie
Agawa sliczny torcik:-D
Ja tez nie czułłąm ze to świeta poza tym ze sie narobiłam:-(w 1 dzień była u mnie siostra z mama i mały spałaz sie dziwili ze taki spokojny ale w 2 dzien odbił sobie za wszystkie czasy nie pomogło noszenie bujanie nic zmeczony zasnął w koncu nocki u nas w miare budzi sie tylko 2 razy wiec ja jako tako wyspana:baffled:
A do ilu bede karmiła to trudno mi powiedzieć na razie póki bede miała pokarm
dziś byłam u lekarza bo mały zakatarzony razem z Kubusiem dostali syropki kropelki A wazy 6330 czyli wszystko ok a ma małe znamie przy uszku i okazało sie ze to naczyniaczek i pediatra powiedział ze mam szczęście ze jest taki mały i w takim miejscu ze jest prawie niewidoczny ze z wiekem powinien sie wchłonąć.
A ja juz panikowałam:angry::baffled: chodziłam jak osa
 
WItam sie :) ja tylko na moment zameldowac sie :) nie mialam neta w swieta, ale juz przesledzilam wszystko. Nic waznego anie strasznego sie nie wydarzylo wiec bardzo sie ciesze :) Sciskam was i caluje :)
 
Hej dziewczyny! Właśnie wróciliśmy ze świąt u moich ordziców. Aleeee fajnie w domciu!!! A jaka cisza....Przez te całe dni musiałam znosić moja trajkotającą mame, która wszystko wiedziała lepiej o opiece na MOIM dz\ieckiem, a ja oczywiście wszystko robiłam źle....Dzielnie to zniosłam....
Moja Róża ma pleśnawke od prawie że narodzenia:no: Macie jakieś sprawdzone sposoby niż Aphtin czy przegotowany cukier z wodą?:baffled:
 
Jakim mlekiem dokarmiacie?:confused:
Wiem, że ten temat był już poruszany, ale nie pamiętam...:rolleyes2:
Ja jeszcze ściągam pokarm, ale ... jest to wręcz żałosne...:hmm: Najwięcej pokarmu ile udało mnie się wycisnąć i wygnieść laktatorem to 80ml z obu piersi.:huh::oo::sad:

Spokojnej nocy!
 
Moja Oleńka ma katarek , całe popołudnie marudziła,mało spała.Smoka wypluwała,bo chyba źle jej się oddychało a jak jej wypadł to płakała itd.
Nie wiem dziewczyny czy iśc z nią do lekarza jutro z powodu kataru,bo w przychodni multum chorych :-( Psikam jej tym sterimarem,ale to tylko woda morska - pomoże?Maju jak myslisz , stosowałaś to u dzieci, prawda?
Co robic poradźcie :-(
 
reklama
apina - wit.C dla dorosłych. Pisałam o tym już z Gosią78. Nam położna radziła na pleśniawki (gdyby się pojawiły) rozgnieść wit.C, rozpuścić w przegotowanej wodzie, nanieść na gazę i wysmarować małemu w buzi.
Nie próbowałam tego, gdyż Michaś nie ma pleśniawek. Położna powiedziała, że taka "kuraca" szybko działa i przynosi lepszy rezultat. Nie mówiła ile razy dziennie.
Może Gosia Tobie coś innego doradzi, skoro jej maluszek, też ma pleśniawki...?
 
Do góry