magdzia75
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 15 Listopad 2007
- Postów
- 56
Cześć Wszystkim
Ja dziś miałam koszmarną noc, a raczej ranek
Amelka od 4-tej do 6-tej płakała, był cyc, było noszenie i nic nie pomagało
Mam wrażenie, że miałam za mało pokarmu i nie mogła się najeść
O 5-tej jadłam, piłam herbatke mlekopędną Herbapolu i troche ją oszukałam glukozą, w końcu padła umęczona-ja też
Ale czytałam dziś zaległości na forum, i widze że też macie takie problemy.
Mam pytanie co jeszcze wpływa na przyrost pokarmu?
Wczoraj bylyśmy pierwszy raz na spacerze, troche wiało ale 20 min spędziłysmy na dworze. Amelka oczywiście co chwile popłakiwała, aż mi głupio było, inne mamy z wózkami i dzieci nie słychać, a moja się drze jak by ją ze skóry obciągali.
Własnie się zaczyna budzić więc lecę, pozdrawiam wszystkie mamusie
Ja dziś miałam koszmarną noc, a raczej ranek
Amelka od 4-tej do 6-tej płakała, był cyc, było noszenie i nic nie pomagało
Mam wrażenie, że miałam za mało pokarmu i nie mogła się najeść
O 5-tej jadłam, piłam herbatke mlekopędną Herbapolu i troche ją oszukałam glukozą, w końcu padła umęczona-ja też
Ale czytałam dziś zaległości na forum, i widze że też macie takie problemy.
Mam pytanie co jeszcze wpływa na przyrost pokarmu?
Wczoraj bylyśmy pierwszy raz na spacerze, troche wiało ale 20 min spędziłysmy na dworze. Amelka oczywiście co chwile popłakiwała, aż mi głupio było, inne mamy z wózkami i dzieci nie słychać, a moja się drze jak by ją ze skóry obciągali.
Własnie się zaczyna budzić więc lecę, pozdrawiam wszystkie mamusie