Witam sie po ciężkiej nocy
Marcysia dała mi dziś "popalić". Jak obudziła sie o 1 nakarmienie tak barowałam się z nią do 4, przy czym zasnęła wreszcie!!Ale tylko na godzinę I znowu cycuś (juz mam tak obolałe,że na samą myśl o o karmieniu już mi się płakać chce), znowu zasnęła na godzinę.Dopiero po karmieniu o 7 spała do 9.Teraz też jakimś cudem zasnęła, choć co chwilę się wybudza i zasypia...Jestem padnięta Do tego mała zaczęła kichać i ja juz panikuję...Nie byliśmy jeszcze na spacerku, werandujemy się narazie. Też nie podaję wit. K,ale wyślę dziś M do apteki. Za to podaję cebion, cebion multi i wit D3 wg. zaleceń ze szpitala.
Całuskam was wszystkie cieplaskowo!
Marcysia dała mi dziś "popalić". Jak obudziła sie o 1 nakarmienie tak barowałam się z nią do 4, przy czym zasnęła wreszcie!!Ale tylko na godzinę I znowu cycuś (juz mam tak obolałe,że na samą myśl o o karmieniu już mi się płakać chce), znowu zasnęła na godzinę.Dopiero po karmieniu o 7 spała do 9.Teraz też jakimś cudem zasnęła, choć co chwilę się wybudza i zasypia...Jestem padnięta Do tego mała zaczęła kichać i ja juz panikuję...Nie byliśmy jeszcze na spacerku, werandujemy się narazie. Też nie podaję wit. K,ale wyślę dziś M do apteki. Za to podaję cebion, cebion multi i wit D3 wg. zaleceń ze szpitala.
Całuskam was wszystkie cieplaskowo!