reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutóweczki 2008-wątek główny

Dziewczyny ja się o nic nie obrażam ;-)
Skomentowałam wypowiedź PRZYSZŁYCHRODZICÓW
(CYTAT:
"No i powiedzcie mi kiedy pojawia sie rozwarcie na ile przed porodem bo zdaje mi sie ze zrobiłam sie troche szersza:p i moj M tez to zauwazyl:p")
Rozumiem, ze mąż zauważył, że jest zona "szersza" w intymnym miejscu- ale co ma do tego rozwarcie szyjki?, to przecież dwie różne rzeczy?
 
reklama
Hej :-) w sumie można się pogubić kto co pisał:-D

Ale wieje:-D u Was też tak??

Agawa - spokojnie - obiad w końcu fajowy zrobiłam:-D Mi smakował M obierał ziemniaki i kurczaka nastawił:-D

Podrawiam i już idę grzecznie spać:-D
 
Dobry wieczorek!
Anna ajra melduję, że torba spakowana:-), a zmęczyłam sie przy tym, no i doszłam do wniosku, że za dużo tego!:baffled: Czy bierzecie kocyk? A chusteczki nawilżone - można już ich u noworodka używać? Aniu fajnie, że udana wizyta i zakupki:)
Ika_s najważniejsze, ze Marysia zdrowa:tak:, a Ty chyba wolałabyś cesarkę, dobrze pamietam?
Sana witaj po długiej nieobecności!:)
Mnie dziś też brzuch bolał, jakoś bardzo mocno odczuwałam kopniaki, a może raczej rozpychanie sie córeczki, bardzo to bolesne było i ledwo dowlokłam się ze spacerku. Ale mam nadzieję, że to jeszcze nic nie zwiastuje:dry:
Dobrej nocy życzę!
 
kwiatuszku w takim układzie przepraszam .:-) tamto miało być do przyszłych rodziców:-)

U nas Mysz tez tak strasznie wieje.Ja też zaraz zmykam. :-) A skoro taka pogoda to żadna dziś nie rodzi?? Oj wy leniuchy :wściekła/y:

Najka ja używałam od początku tzn jeszcze w szpitalu chusteczek nawilżanych. Kocyka nie biorę bo i po co?? w szpitalu niesamwicie ciepło ( przynajmniej u nas) a na wyjście to w innej torbie dla M przygotuję. :-)
 
no ja wiedzialam ze kwiatuszek skomentowala posta przyszlychrodzicow a potem to juz sie pogubilam bo nie wiedzialam czy wy sie smiejecie z komentarza kwiatuszka czy juz nie wiem z czego :)

agawa, ja licze na to ze baby blues mnie nie dopadnie :)

ja sie spakuje gdzies za tydzien. chusteczki nawilzane mozna uzywac przy noworodku, ja kupowalam na poczatek sensitive. ja biore rozki wiec kocyka chyba juz nie potrzeba.
 
Hej
Jeszcze nie poszłam spać :-D - Ja nie biorę nic dla dzidzi do szpitala - jeśli coś będzie potrzebne M skoczy:-D

Póki co Nam nic nie kazali brać:-D więc mam nadzieje że sobie poradzę :-)

Bo porodu dalej się nie boję - ale tego co będzie potem to już bardziej :-)

Pozdrawiam
 
Najka- rzeczywiście, ja bym wolała cesarkę, ale mojego lekarza do połowy lutego nie ma i jeżeli trafię wtedy do szpitala, to się boję, że uprą się na poród naturalny i zrobią coś niechcący Małej. To mnie przeraża, bo samo rodzenie już nie tak bardzo. Teraz tak upierają się na to naturalne rodzenie, a że mogę nie dać rady, to już ich mniej obchodzi.
 
Najka racja nie chcą robic cc,kobiety rodzą a dziecko ma potem 2-4okt jesli sa duże dzieci w stosunku do wielkości miednicy kobiety ja mam miec z powodu poł miednicowego,ale nie obyło sie bez apelu mojego M,że jeśli sie nie godzą to ja szukam innego szpitala i ordynator wyraziła zgodę...
 
Właśnie rozcieńczałam spirytus do pępuszka - fuj, jak to śmierdzi! Mnie od alkoholu odrzuca całą ciążę, nawet ciacha lekko nasączonego nie mogę zjeść, a co dopiero ze spirytusu 95% zrobić 70%. Myślałam, że mnie zemdli...

Najka - Dzień dobry :-) Nasza torba też przogromniasta, chyba kocyk z niej wyjmę, bo bierzemy rożek. Ale i tak jest wielka, choć to raptem na 2 dni... ja na 2 tygodnie tyle nie zabieram! Chusteczki nawilżone też zabieram - położna poleciła.

agawa1 - no ja wiem, że siara to samo złoto dla malucha, dlatego nie bawiłam się laktatorem dłużej niż te 5 sekund. Ale dziwne - nic mi nie wydoił, a siarę to ja mam od dawna. Może baterie za słabe? A może po prostu jest jej jeszcze za malutko na dojenie :tak:

Myyszaaa - u nas też tak wieje, najlepsze jest, że świszcze nam też w wentylacji, jakby duchy tam mieszkały :szok:
 
reklama
Sana do laktatora to piersi musza się przyzwyczaić tzn na samym poczatku nic nie leci i nie raz trzeba kilkunastu minut by zaczeło coś lecieć :-) A teraz to też może być mało siary, pamiętajcie ze w pierwszychh dobachh dzidzi je tyle co na łyzeczce od herbaty.


Co do cc. Kurcze nie chce nikogo straszyć ale wyczytałam ze lekarze nie chca robić cc bo.. zwiększa się możliwośc śmierci łózeczkowej u takiego dziecka. TO raz a po drugie może dojść do zrostu macicy z kichami i wtedy to jest przerąbane. dlatego lekarze robią co moga by nie robić cc. Ale oczywiście złe ułożenie oraz zbyt duża waga dzidzi kwalifikuje do cc. I dobrze aby już się poród zaczął - wtedy możliwości powikłań sa mniejsze. A to się tyczy przede wszystkim cc na życzenie.
 
Do góry