reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutóweczki 2008-wątek główny

Ania_ajra - nie napiszę że się nie cieszę :-) super że wynik dobry :-D
Ania31 - a ty znów nas słodkościami zarzucasz :-D ciekawa lodówka - a długo ten alarm pika :-)
Aggy - ciekawych sąsiadów masz... :-D
Patrysia - ciekawe - u mnie w boki mała vel mały uderza - pewnie jej łatwiej:-D

A mnie nie będzie 1 - 2.11 na necie - więc proszę się ładnie rozpisać co bym miała co czytać jak wrócę :-D

A jak tam nasze leżące mamusie? lepiej??
 
reklama
Cześć
Ja tam nigdzie dalej sie nie wybieram.Dzisiaj rozwieźlixmy chryzantemy więc jutro tylko świeczuszki i wieczorny spacerek z Miśkiem na cmentarz - jak będzie pogoda oczywiście.
Co do zamykania dnia: NIe mam czasu chodzić spać!!!Przeciesz na bb trzeba posiedzieć i poczytać co zdołałyście mi tu przez cały dzień napisać, potem trzeba jeszcze coś napisać. Sprawa z naszym wykonawcą przyniosła dla nas pozytywny wynik. Już nas nie oszuka a wręcz przeciwnie moze uda się nam oszukac go na jakies 8 tyś zł. NIe no jak bym były świnia to bym to zrobiła ale jak bedzie oszukiwał nadal bo prawdopodobnie zawyżył ceny materiałów gdyż faktury były niższe to sobie to odbiję z nawiązką. :crazy:
ania ajra- ciesze się ze wyniki ok.
myyszaaa - miłego odpoczynkui uwazaj na was
aggy - sąsiedzi wiedzieli ze to przez was??
Ania 31 - mi by się taka lodówka przydała - nie mogłabym podkradać jedzonka :-)
Pozdrawiam wszystkie - do jutra :)
 
agawa, my byliśmy ostatnio u architektki żeby nam adaptację zrobiła. Powiedziała że musimy uaktualnić naszą mapkę geodezyjną (sporządzona w październiku 2006) bo podobno zmieniły się przepisy i teraz ona nie ma żadnej daty ważności tylko jeśli cokolwiek się zmieni w terenie to trzeba uaktualniać. Mapkę kupiliśmy za 500 zł. Jedyna zmiana do tej pory to, to, że sąsiad dostał pozwolenie na budowę wodociągu i kanalizacji. Powiedziała że wystarczy że geodeta dorysuje właśnie na mapce tą kreskę. Maciek zadzwonił do geodety i spytał ile on sobie weźmie za tą kreskę a on powiedział że ... 500 zł :/ Tyle ile zapłaciliśmy za całą mapke :( To jakaś paranoja, bo jeśli np uaktualnimy ją dodając ten wodociąg a w międzyczasie załatwiania papierów do pozwolenia na budowę coś się zmieni (np pozwolenie na linię energetyczną) to ta mapka znów będzie wymagała aktualizacji. Dla mnie to jakaś bzdura.
 
Matko Kropecka dla mnie to niepojęte:szok: Czyli co musicie zrobić by nie traci ć na non stp uaktualnionej mapce? Zaczynać budowę natychmiast? oj a ja zawsze sądziłamże najlepiej wybudowac domek od podstaw Teraz widze że kto wie czy z gotowym nie byłoby mniej ceregieli:baffled:
My juz po spacerze na cmentarz. Co mnie uderzyło to to że z roku na rok Święto Żmarłych zaczyna przypominaćodpust. Nawet baloniki sprzedaja Jeszcze tylko stoisko z kiełbaskami i pikinik normalnie . Nie jestem pewna czy mi sie to podoba:no:
Pojutrze mieliśmy odwiedzić teściów ale mojemu M sie nie chce:eek: Nawet mi to na ręke Czuje sie ostatnio tak ociężała że jak pomyślę że 120 km miałabym sie gnieść w samochodzie to niekoniecznie mi to odpowiada:crazy:
A wyniki glukozy wyszły mi w normie. No i oczyicie zaczynam schizować czy przypadkiem nie idzie mi w tej ciązy za dobrze. No nie ja już jestem pokręcona na maksa zamiast cieszyć się że wszystko ok to szukam dziury w całym:crazy:
 
cloe, no wlasnie o to chodzi ze budowy nie moge sobie przeciez zaczac dopoki nie dostane pozwolenia na budowe. a do pozwolenia na budowe potrzebna jest adaptacja projektu. a do adaptacji uaktualniona mapka ktora w naszym przypadku co chwila moze sie zmieniac bo mamy dookola mnostwo sasiadow ktorzy w kazdej chwili moga dostawac pozwolenia na budowe. dla mnie to jakies dziwne jest. nie moge sie w tym polapac np jakie znaczenie dla mojej budowy ma to ze sasiad 10 dzialek dalej zaczyna budowac dom.
 
kropecka to jest tak: mapka ma wazność 4 miesiące. czyli ta która macie jest faktycznie nie ważna. Musicie mieć nową mapkę(czy aktualizację) i ta może kosztować te 500 zł. Jeżeli w okresie 4 miesięcy złożycie papiery o pozwolenie na budowę to was to już nic nie ineresuje. (Moje zdanie - najlepiej dopytać u architekta)co do wpływu pozwoleń u sąsiadów. Najważniejsze sa pozwolenia u sąsiadów bezpośrednichh ale i ci 10 parcel dalej mogą mieć wpływ na np przebieg lini gazociągowej itd, dlatego za każdym razem trzeba uaktualnienia. U nas było tak że po otrzymaniu mapki zanieśliśmy wszystko do archhitekta i już nas nic nie obchhodziło. A lepiej skompletowac wszystkie papiery a potem dopiero mapkę. Jeśli tak jest to po wrysowaniu budynku dochhodzi do uzgodnień ZUDowskich a po nich to mogą robić zmiany i tgak was to nic nie obchodzi.Tyle wiem. Nie denerwuj się kropecka to dopiero poczatek. :-)
 
nam architektka mowila ze mapka juz nie ma terminu waznosci, czyli jest wazna dopoki nic sie w terenie nie zmieni. no my wlasciwie wszystkie papiery mamy, musimy je tylko poodbierac z roznych miejsc i jej zaniesc i niech ona robi adaptacje. wiem ze to poczatek, tylko zastanawiam sie co zrobic zeby bylo jak najlepiej, bo bez sensu placic 10 razy za to samo.
 
Witam
Wczoraj mnie nie było pojechalismy do rodziców moich i na cmentarze wróciliśmy wieczorkiem
dawna cloe masz racje w Toruniu sprzedawali nawet rekawiczki i szaliki cukierki na wagę a kiełbaski były 2 lata temu na cmentarzu smiechy chichy a przeciez to czas zadumy i wspomnień
Myyszaaa lodówka pika do póki jej nie zamkne czyli jak mały ja otworzy to wiem ze trzeba zamkać z jednej strony dobrze:tak:
patrysia ja tez miałam krwotoki z nosa jakiś czas temu przestało leciec ale brałam rutinoskorbin wczoraj M sprawdzał co jest z pralka i dzis ma cos tam kupic i zrobic
Pozdrawiam Was
 
Cześć dziewczyny!:laugh2:
Witam się z rana. Zaraz pojadę jeszcze na cmentarz zrobić mały porządek. A tak w ogóle to nasz Michałek jest coraz większy. :-) Czuje synusia czasem już pod żebrami, a kopniaczki ogólnie wszędzie i to już takie mocniejsze. Czasami potrafi mnie nawet wybudzić ze snu!:baffled:

Ania31 - mam nadzieję, że pralka już naprawiona...?:confused: Rzeczywiście masz urwanie głowy. I jak, alarm w lodówce się sprawdza?:-D
patrysia - w ciąży kobieta ma 20% więcej krwi w krwiobiegu i częściej niż zwykle może nam lecieć krew z nosa.:sorry:
Myyszaaa - dwa dni bez BB... jak Ty to zniosłaś?!:szok::-D Taka przerwa to niczym odwyk.:-p
agawa1 - cieszę się, że sprawę rozstrzygnięto na Waszą korzyść!:happy:
kropecka - to tylko w Polsce mogą istnieć takie absurdy:wściekła/y:! Nie do wiary, że chcą tyle kasy za uaktualnienie mapki. Tak jak piszesz, totalna bzdura!:growl:
cloe - co Ty piszesz...? Baloniki?!:oo::surprised::huh: O rety, w życiu nie spotkałam się z takim zjawiskiem w Święto Zmarłych. Na to wygląda, że każde święto jest dobrą okazją by zarobić.
:no:
Cieszę się, że wyniki glukozy w normie! Super! :yes:

Pozdrawiam
 
reklama
Witam!
U mnie nic ciekawego :-( siedze w domku i pije sobie kawke. Za chwie ide na targ na zakupy a wczoraj bylismy z mezem na cmentarzu w Rybniku bo akurat tam wszyscy leza no i pogoda byla super - cieplo bylo a dzis to sie cos popsulo bo jakos zachmurzone to nasze niebo :wściekła/y:
anna_ajra - to tak jak u mnie z malenstwem :-)
Ania31 - ja tez bralam ale jak mi sie skonczyly to przestalam i teraz juz nie biore jak narazie wszystko jest znow ok :laugh2:
kropecka - oj wy to macie dosc skomplikowane - jakos nie umiem tego pojac :sorry:
myyszaaa - no mozliwe u mnie to z bokow przeszedl chyba na caly brzuch :-D
pozdrawiam mamusie :*
 
Do góry