reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lutóweczki 2008-wątek główny

cześć Wam
Ja szybciutko chciałam powiedzieć że u nas wszystko ok. Że nie leże - nie mam czasu jakoś a skoro jeszcze nie mam prikazu no to poleguje jak mnie coś boli. Co do kupowania to ja zaczęłam przy Kamilku wcześniej tzn w grudniu czyli jakieś 3 miesiące przed porodem. Póxniej był szpital i resztę w lutym/ marcu. Teraz muszę tylko tetrowe dokupić, 2gie łóżeczko, i pewnie kaftaniki. środki czystości i nową wanienkę i przewijak. Reszta jest.
Co do teściowych to ja na 100% będę NAJLEPSZĄ NA ŚWIECIE ( po prostu jestem the best)no chyba że synowa zajdzie mi za skórę:-):tak:;-) Idę w kimonko i życze wszystkim mamusiom dobrej nocki.
papa
 
reklama
Cześć dziewczyny!:laugh2:
Idę dzisiaj do punktu krwiodawstwa. Tam ponąć robią badania krwi na obecność przeciwciał anty D. Mam ujemną grupę krwi, a mój M dodatnią.:baffled: Chcę wiedzieć, czy moja dzidzia jest bezpieczna. Zobaczymy, co mi powiedzą.:dry:

Ania31 - życzę wytrwałości!:-D Kubuś to złote dziecko!:yes: Jak długo leżałaś w szpitalu?:confused: Co do kolejnych kilogramów, to będzie ich jeszcze więcej. Tak to już jest.;-)
Żabulina - to dobre wieści.:-) Rzeczywiście szyjka niczego sobie...:happy2:
Ja jeszcze nie kupowałam niczego dla synusia, ale dostałam od teściowej komplecik. Robiła go na drutach (w tajemnicy przed nami). Bardzo nam się podoba.:rofl2: Jak skończymy pokoik, to wtedy zacznę kupować.:cool2:
cloe, agawa1 - super teściowe!:cool::-D

Pozdrawiam
 
Anna_ajra - śliczny :-)

Ja dziś mam kiepski humor - wczoraj idąc do sklepu - potknęłam się i upadłam - mam lekkie zarysowania koło oka, siniaki koło oka. na nodze i na ręce = ale nie upadłam na brzuszek - choć już nie pamiętam jak mi się to udało...
Dziewczyny - nic mnie nie boli :-) oprócz siniaków - mała vel mały szaleje - więc chyba wody zamortyzowały upadek - mam taką nadzieję:-(
Poszukałam i znalazłam że jeżeli brzuszek nie boli nie ma innych objawów - to nie panikować - ale ja i tak panikuje...

Pozdrawiam obolała Myyyszaa
 
O rety Myyszaaa!:szok: Co Ty wyprawisz!?:confused: Sama się przestraszyłam Twoim upadkiem.
I jeszcze te zarysowania i siniak koło oka... Nieźle się poturbowałaś.
Tak jak mój mąż wczoraj. Spadł w pracy z maszyny. Ma dużego siniak na prawych żebrach i skręconą kostkę u nogi.:baffled:
Ja, będąc w ciąży dwa razy ześlizgnęłam się ze schodów:shocked2:, ale trzymałam się poręczy i Adam mnie złapał. Także tylko się przestraszyłam.:nerd:
Myyszaaa - odpoczywaj i nie rób więcej takich rzeczy!:wink: Dzięki (za komplecik)!:-)
 
Hmm widocznie wczoraj był dzień upadków - a ja już nie wyglądam tak źle... choć mój M mi tłumaczy że teraz wszyscy będą się na niego dziwnie patrzeć - i kto mi uwierzy że potknęłam się :-)
 
Witam,
u mnie wszystko dobrze, ale w pracy prawie nie mam dostępu do komputera, a w domu nie mam już siły. Czytam jednak wszystko, kiedy tylko mogę. Mój Maluszek jest coraz silniejszy i kopie mnie coraz bardziej. Wczoraj u dentysty śmiałam się jak głupia na fotelu, bo tłukła mnie jak opętana blisko dwie godziny i to mnie tak cieszyło. Panią doktor chyba zdecydowanie mniej. A jak wracałam stamtąd na piechotę, to złapał mnie okropny skurcz. Musiałam sobie usiąść na przystanku i poczekać, aż się będę mogła rozprostować. Na szczęście po około pół godzinie przeszło i tylko się wystraszyłam. Zauważyłam, że nie mogę za dużo chodzić, bo wtedy boli mnie brzuch i zaraz muszę się kłaść, a najczęściej nie ma gdzie.
No i na wadze też niestety ciągle przybieram, choć uważam na siebie. W kurtce kończy mi się już miejsce na brzuszek.
Rzeczy dla małej kupuję już coraz częściej, no i w sumie same różowe i dla dziewczynki. Taka mnie faza dopadła, choć przecież stuprocentowej pewności nie mam, co do płci Malucha.
Mysia - ja też ciągle się gdzieś przewracam, albo zaczepiam, ale krzywdy sobie jeszcze nie zrobiłam. Siniaki mam narazie głównie na rękach i nogach. A i zwykle lecę na tyłek, albo wykręcam nogi. Uważaj na siebie i Malucha i pamiętaj, żeby raczej na pupkę upadać jak już musisz albo lepiej wcale. Buźki.

Anna_ajra, Gosia78, Najka, Ania31, Apina, Patrysia, Kropecka, Agawa1, lileczka, dawna_cloe, żabulina i reszta Mamuś -Pozdrowionka dla Wszystkich!!!:-)
 
Witam
a ja mam dzis lenia jak zwykle boli mnie głowa jeszcze nic nie brałam bo az tak źle nie jest ale gdzies tam ciupie mnie powoli po obiadku bede lezała to przejdzie na razie wybieram sie do gminy po kasiorke czekam na autko
Myyszaaa:szok:uważaj na siebie i dzidziusia dobrze ze nic sie nie stalo siniaki zejdą
Anna_ajra z bliźniakami leżałam 7 tygodni koszmar szpital omijalam wielkim łukiem powiedziałam ze wiecej mnie tam nie zobacza a juz bede 2 raz od tamtego czasu:-)
Komplecik śliczny:tak:
Ika_s pozdrowionka:-)
Pozdrawiam
odezwe sie pewnie wieczorkiem alo po południu po drzemce:-D
Miłego dzionka
 
reklama
Cześć dziewczyny!:laugh2:
Ja już po badaniach i pysznej kawce z pączkiem.:-) Jutro wyniki.:baffled:
Zapytałam się kobiety, co by było, gdybym miałam ten nieszczęsna przeciwciała...?:dry: Powiedziała, że wówczas musiałabym jechać z mężem do Wrocławia i poddać się szczegółowym badaniom, no i "leczeniu".:szok: Hmm... :errr:
Ale pocieszyła mnie trochę... Mówiła, że zastrzyk, który dostałam po poronieniu (
immunoglobulinę anty-D), wystarczająco mnie zabezpieczył, a taki typowy konflikt serologiczny występuję/występował głównie u kobiet ze starszego pokolenia - o ile można tak powiedzieć...:oo: Powiedział też, że medycyna robiła w tej dziedzinie duże postępy i nie jest tak tragicznie.
Na pewno będę się do jutra martwić. Zobaczymy...:ninja2:
dziewczyny - która z Was ma jeszcze ujemną grupę krwi?:confused::confused: Ja mam 0 Rh (-), a Wy?:confused:

Myyszaaa - co do tego podbitego oko, to rzeczywiście wygląda to podejrzanie... Biedy mąż.:-p
Ika_s - dziewczynka będzie jak nic... Zobaczysz!:wink: Życzę tego Tobie z całego serduszka!:-D
Ania31 - też miewam takie dni jak Ty, więc serdecznie współczuję!:sad: Może jak się przewietrzysz, to poczujesz się lepiej...?;-) Aha, no i dzięki!:-)

Buziaki
 
Do góry