reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutóweczki 2008-wątek główny

Hej
żyje :-)

Uwaga - udało mi się wiosennie od miesiąca ćwiczyć :-D ale superancko :-D wszystkim polecam :-)

I wracam do normalnych rozmiarów :-D

Pozdrawiam(bo jak to margerita kiedyś napisała wpadam rzucę coś i uciekam :-D)
 
reklama
witam sie
nocka byla normalna nawet bardzo Sewi zasnal po 20 a obudzil sie po 6 i dalam mu mleko i poszedl jeszcze spac do po 7 :tak: ale zabkow jeszcze nie widac :sorry2:
a wczoraj to wogole zapomnialm sie pochwalic ze przed kapaniem nie oplacalo zakladac mi sie papmersa wiec Sewi chodzil w majtkach pol godzinki i ani razu sie nie zesikal nawet jak wysadzilam go na nocnik to zrobil siusiu :-D
ale bylam dumna normlanie :laugh2::laugh2::laugh2::laugh2::laugh2::laugh2:

mysza - to fajnie ze udalo Ci sie cwiczyc to cwicz i za nas :-D:-D:-D:-D:-D
 
To niesamowite jak te nasze dzieciaki różnie się rozwijają:-). Majka o 2 tyg starsza od Mikołaja a tak na moje oko to ma z 72 no może 73 cm, waży niecałe 9 kilo i ma 6 ząbków. Jak by szli sobie razem prze ulicę to pewnie nikt by nie uwierzył, że są w tym samym wieku:rofl2::szok:
 
To ja chyba Mateuszka zwaze ale brzusio ma niezle 12 to pewnie malo:eek::eek:Zebow 5 i jakies 82cm. Wszyscy mowia ze na 2 lata wyglada:szok:
DZis sie smialam ze brzuchy rosna nam rowno, mnie, tacie i malemu:wściekła/y::wściekła/y:
Mysza ileeeeeeeee. Musze policzyc ile ja mam, 15 zebow:szok::szok:Rekord chyba

 
To ja chyba Mateuszka zwaze ale brzusio ma niezle 12 to pewnie malo:eek::eek:Zebow 5 i jakies 82cm. Wszyscy mowia ze na 2 lata wyglada:szok:
DZis sie smialam ze brzuchy rosna nam rowno, mnie, tacie i malemu:wściekła/y::wściekła/y:
Mysza ileeeeeeeee. Musze policzyc ile ja mam, 15 zebow:szok::szok:Rekord chyba


Dziewczyny ja tam dwóch u góry nie umiem się doliczyć :-D Ale pani doktor jak MIki się uśmiechnął je zobaczyła :-D
 
Moja małą waży 12,800 wzrost 87 ząbków 19 ale chyba widzę 20 więc cisza i spokój wkońcu będzie! Moja wygląda jak córeczka dwuletnia mojej koleżanki są identyczne wzrostem!
 
Cześć dziewczyny!:-D
Ja tylko na chwilkę - dosłownie - dać tylko znać, że jestem i że udało nam się w końcu zaszczepić Michasia.:-) Nawet nie było tak źle :wink:
A jak Wasze maluszki po szczepieniu?
Pozdrawiam!

#1053
 
reklama
U nas też nauka nocnika :-)
I dziś mieliśmy szczepienie :-D
A Mikuś waży 11,700 :-D mierzy 82 cm :-D i ma 15 ząbków :p
no to wiecej ma zebolkow o rowne 10 ale znow dwa ida Sewkowi wiec zobaczymy Sewi wazy 9,800 g a zmierzyc go dopiero musze :tak:
Cześć dziewczyny!:-D
Ja tylko na chwilkę - dosłownie - dać tylko znać, że jestem i że udało nam się w końcu zaszczepić Michasia.:-) Nawet nie było tak źle :wink:
A jak Wasze maluszki po szczepieniu?
Pozdrawiam!

#1053
u nas sczepienie bylo miesiac temu :tak:


jutro idziemy dziewczyny do lekarza to ciekawe co powie :eek:

i zdjecia Sewka z dzisiejszego spacerku
blaaaaa060.jpg

blaaaaa066.jpg
 
Do góry