reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutowe mamy 2021 [emoji7]

Inflacja to jest wzrost cen, więc nie możesz pisać, że inflacja i tak będzie bo inflacja. Albo, że wzrost cen i tak będzie bo wzrost cen. Ten wzrost skądś się bierze. Ceny rosną żeby to 500+ można było sfinansować- i inne mniej lub bardziej sensowne programy socjalne. A co to jest 13 czy 14 emerytura jak sobie przeliczysz na miesiąc? Jak mama mi powiedziała ile jej wyliczają emerytury to się złapałam za głowę. A przecież to są ludzie którzy już są starsi, nie mają sił albo zdrowia żeby dalej wykonywać swoją prace (wiadomo, każdy przypadek jest indywidualny). Nie zmienisz zawodu, nie przekwalifikujesz się, nie wyjedziesz z kraju bo gdzie indziej jest lepiej, bo w znacznej mierze nikt Cie już nie zatrudni. Mi akurat szkoda emerytów.
Wiem co to inflacja. Napisałam "ceny i tak by rosły (w domyśle aktualnie, a nie ogólnie), niezależnie czy rozdają, czy nie bo inflacja", czyt. inflacja jest aktualnie, dlatego ceny rosną. Wcześniejszy rząd nie dawał nic, a ceny też rosły jak była inflacja. To nie jest tak, że polska gospodarka i ceny zależą tylko od panów z polityki jak im się tam widzi, jakbyśmy byli odcięci od świata. W wielu krajach socjal jest o wiele bardziej rozwinięty, a życie na godnym poziomie i nikt tam nie mówi, że rozdają i ceny takie wysokie, bo rozdają.
I znów nie zrozumiałaś co napisałam, nie twierdzę, że strasi ludzie mają raj, bo nie mają, ale to nie tak, że jak młody to ma lepiej. Wielu starszych ludzi pracuje dodatkowo, zabierając często miejsca pracy młodym i z doświadczenia wiem, że do wielu prac, gdzie nie potrzeba jakiegoś specjalnego wykształcenia, czy doświadczenia chętniej biorą starszych. Do tego młodzi do pensji nie dostają nic, na dzień dobry umowa zlecenie albo o dzieło i najniższa krajowa, a jeszcze mojej siostrze np. (ale pewnie nie jest odosobnionym przypadkiem) szef powiedział wprost, że za dużo zarabia (najniższa krajowa). Może ciężko to pojąć osobom, które godnie zarabiają, ale wielu młodych zarabia tyle co dostaje przeciętny emeryt, a wydatki większe, bo i kredyt często i dojazdy do pracy i dzieci. Wiem, że już się temat dzieci przewinął: nie stać Cię to nie rób, ale nie zawsze życie układa się tak cukierkowo jak sobie człowiek zaplanuje i nie zawsze też ludzie kierują się statusem materialnym, często wolą żyć biedniej, a mieć dzieci. To już kwestia wyborów i wartości. Także nie dzieliłabym tak ogólnie ludzi pod kątem: tym współczuję, a tym nie.
 
reklama
Myśle, że państwo nie byłoby tak zadłużone i by tak nie rosło. Jakim cudem w lislu niemieckim po przeliczenu nawet jest taniej niż w pl. Wybacz ale rozdawanie pieniędzy w biednym państwie się nie sprawdza. I możesz się z tym nie zgadadzac,masz do tego prawo.
No właśnie i tu dochodzimy do clou: "rozdawać", ale mądrze. To co już pisałyśmy pracującym przede wszystkim i biednym, a nie jak leci i też nie, że biedni to tylko Ci co mają 6 dzieci i jedna osoba pracująca.
 
a to wypowiedzenie niby jak argumentuje? Przecież nie można zwolnić pracownicy bez konkretnego powodu jesli jest na umowe o prace. Za ciąże też nie można :D Musze sobie o tym poczytać, chociaż ja akurat sie nie boje o powrót.

A Ty @Święta92 jakie masz zmiany w swojej pracy? Bo ja się ostatnio dowiedziałam, że można chyba d 4tego (?) roku życia dziecka napisać oświadczenie o nie wyrażeniu zgody na pracę w nadgodzinach i w godzinach nocnych. Nie wiedziałam tego wcześniej.
Można. U mojej siostry w pracy kobietę po macierzyńskim wywalili, bo "reorganizacja miejsc pracy", czy coś takiego. I właśnie wtedy siostra mi mówiła o tym skróconym etacie, że ta koleżanka nie zdążyła złożyć.
 
Witam w drużynie. Mloda w nocy nie spi prawie wogole. Staje przez sen, raczkuje przez sen, kreci się. W dzien api po pol h.....
Dzis rozmawialam ze znajoma mowi ze jej maly mial tez taki etap kolo 10 miesiąca. Takze czekam jak na zbawienie dnia kiedy to przejdzie !;)
Ja już nie wierzę,.że będzie lepiej 🤣🤣🤣 ale stary się zgodził na żłobek, żebym dawała go na 5 h dziennie, to będę spala w.dzien.!! Już się nie.lohe doczekać marca.
 
Ja mam to samo. Bo o ile Lena zostanie z babcią, to martwię się o pracę.
Ja pamiętam jak długo szukałam poprzedniej. Jeszcze wylądowałam na stażu gdzie pracowałam jako główną księgową, a dostawałam tysiaka 🤣 moja eks szefowa to taka typowa Grażyna, byle zaoszczędzić, ona nosiła torebki channel, a ja ledwo miałam na bilety do pracy🤣
 
Można. U mojej siostry w pracy kobietę po macierzyńskim wywalili, bo "reorganizacja miejsc pracy", czy coś takiego. I właśnie wtedy siostra mi mówiła o tym skróconym etacie, że ta koleżanka nie zdążyła złożyć.
aha, ok rozumiem. Tak, jak jest restrukturyzacja to można wszystko...
 
Patrzcie co moja apka mówi na temat snu Alka 🤣🤣😳
Screenshot_2021-11-27-00-06-07-593_innmov.babymanager.jpg
 
To poproś o wypowiedzenie. Chociaż trochę Kuronia pociągniesz.
Nie chce bo mam umowę na czas nieokreślony i 3 miesiace bym jeszcze musiała tam być zatrudniona. A chce uciekać szybko, to była ciężka praca... 24/7, pod telefonem non stop nawet na wolnym. Cały czas nos w telefonie. Jak klient dzwonił o 3 w nocy to nie ma, że śpię, musiałam odebrać i załatwić co chciał. Teraz z małym dzieckiem to nie ma szans. Już nigdy się nie zgodzę na taki wyzysk, idę do normalnej roboty, po robocie out, nie ma mnie :D znajdę inna :D
 
Nie chce bo mam umowę na czas nieokreślony i 3 miesiace bym jeszcze musiała tam być zatrudniona. A chce uciekać szybko, to była ciężka praca... 24/7, pod telefonem non stop nawet na wolnym. Cały czas nos w telefonie. Jak klient dzwonił o 3 w nocy to nie ma, że śpię, musiałam odebrać i załatwić co chciał. Teraz z małym dzieckiem to nie ma szans. Już nigdy się nie zgodzę na taki wyzysk, idę do normalnej roboty, po robocie out, nie ma mnie :D znajdę inna :D
A gdzie pracowałaś ?
 
reklama
Ogólnie mając umowę na czas nieokreślony nie jest tak łatwo zwolnić, trzeba podać realny powód. Tak jak Netu mówi, wniosek o zmianę etatu nawet na 0.9 i od razu jest ochrona na rok.
Chyba prawo jest takie, że na 1 dzien muszą cie przyjąć a później wypowiedzenie. Chyba, że skończy się umowa w trakcie macierzynskiego
 
Do góry