reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutowe mamy 2021 [emoji7]

Nie no to jest taka wersja jak siedzimy w domu i nigdzie nie wychodzimy. Żeby nie było tak kolorowo drzemki od 2 do 4 są na moich rękach więc nic w domu zrobić nie mogę. Jak idziemy na spacer albo gdzieś jedziemy mała nie śpi wtedy praktycznie wogole.
Ale u nas przeważnie jest tak że po 2 godzinach od jedzenia mała już jest śpiąca i ją usypiam sama bo jak przeciagne ten moment to nie uśnie i jest marudna.
A jak usypiasz?
 
reklama
Dziewczyny, dzisiaj przeżyłam porazke w macierzystwie.... Pokłóciłam się z 5 latka... Ona krzyczała ja krzyczałam.... Totalna porażka..... Jak się uspokoiłam to sobie wyjaśniłyśmy, że jestem zmęczona, że nie powinno się krzyczeć tylko rozmawiać.. Niestety dziś przegrałam... O głupi balagan w jej pokoju. .. Nie lubię krzyczeć ale dziś to już serii nie wytrzymałam
E no… spokojnie, jeszcze bym nie nazwala jednorazowej akcji porazka w macierzynstwie. Tez nie chce krzyczec, ale nie ludze sie ze obedzie sie bez sytuacji, w ktorej emocje wezma gore. Jestesmy tylko ludzmi.
 
E no… spokojnie, jeszcze bym nie nazwala jednorazowej akcji porazka w macierzynstwie. Tez nie chce krzyczec, ale nie ludze sie ze obedzie sie bez sytuacji, w ktorej emocje wezma gore. Jestesmy tylko ludzmi.
Mi już ciśnienie skoczyło jak młody w brzuchu jeszcze był, jak żeśmy jeździli tutaj na budowę i facet mój mówił, że jak tu będziemy dłużej mieszkać to będzie kiedyś z młodym blanty palił na dachu 🤷 jak to będzie cały tatuś to już współczuję swoim nerwom :D powiedziałam mu, że oboje dostaną po łbie i tydzień bez obiadu. Trudno,czasami nie można przebierać w środkach 😂
 
Zjadłam cały słoiczek, co mama zrobiła smakowało. 😋😊😅
 

Załączniki

  • IMG_20210820_163536.jpg
    IMG_20210820_163536.jpg
    2,5 MB · Wyświetleń: 86
Dziewczyny, dzisiaj przeżyłam porazke w macierzystwie.... Pokłóciłam się z 5 latka... Ona krzyczała ja krzyczałam.... Totalna porażka..... Jak się uspokoiłam to sobie wyjaśniłyśmy, że jestem zmęczona, że nie powinno się krzyczeć tylko rozmawiać.. Niestety dziś przegrałam... O głupi balagan w jej pokoju. .. Nie lubię krzyczeć ale dziś to już serii nie wytrzymałam
nie przesadzaj napewno nie było tak źle 😜 może coś się nazbierało niekoniecznie z małą 😜 jak tak mam biorę poduszkę jak nie widzi i się drę pomaga😂
nic napewno nie jest gorsze niż moi sąsiedzi matka co chwilę awanturę ojcu urządza trzaskając drzwiami i wyklinajac go a teraz też jego córki podobny wiek drą się i płaczą nie dotykaj mnie i chlast drzwiami i tak codziennie więc w sumie 360 dni w roku Yyyy y nie bądź dla siebie surowa pls😍😎
 
reklama
Do góry