Hej dziewczyny
Mam na imie Iza . Za miesiac skoncze 33lata
..dziś okazało się, że jestem w ciąży
to moja 4 . Ale mam 2 chłopaków i pierwszego synka pochowalismy, był skrajnym wcześniakiem. Zaraz was trochę poczytam
pozdrawiam
Witaj. Przykro mi z powodu Twojej straty.
I gratuluję kolejnego maleństwa
Może tym razem córcia?
Masz zaufanego ginekologa, który poprowadzi ciążę?
Dziewczyny. Czy Wy tez tak macie? Rano jak wstanę jest wszystko o (poza mdłościami). Chodzę trochę w dzień, ale staram się co jakis czas odpoczać. Jednak tak już w okolichach 14 -15 mój brzuch robi się twardy, czasami pobolewa. Nie jestem pierwszy raz w ciąży, ale te 12 lat temu nie pamiętam tego. Może były takie sytuacje. Jak potem leżę tak ze dwie godziny, to jest trochę lepiej.
A w którym jesteś tygodniu?
W pierwszej ciąży miałam podobne twardnienia ale bliżej 3-4 miesiąca.
Bierzesz magnez?
Mnie za to bardzo często łapie ból podbrzusza. Wczoraj się zresztą Wam na to skarżyłam, bo nawet nospa nie pomogła
Ale jestem dobrej myśli. Nie ma żadnych plamień przy tym. Mdłości dalej mam duże. Cycki jakby miały eksplodować.
Mam nadzieję że ten ból jest związany z przygotowaniem ciała na najbliższe miesiące. Boli mnie jakby od środka, całe wnętrzności.
Moja sytuacja wygląda podobnie. Czy zjem obiad czy nie brzuch późnym popołudniem robi się twardy wzdety. Mi pomaga ciepło spod koca i leżenie. Jestem w 9 tyg a wieczorem mój brzuch jest po prostu duży. To moja 2 ciąża pewnie przez rozciągnięte powłoki brzuszne ciąża jest widoczna już.
Ciekawe jak będzie w moim przypadku
W pierwszej ciąży bardzo długo musiałam czekać na brzuszek. Nawet na finiszu był zgrabniutki.
Nie powiem, że by mi to przeszkadzało
jednak wiadomo, że zwłaszcza z pierwszym dzieckiem się człowiek niecierpliwi
W tej ciąży jestem 7 kg cięższa i ciekawe jak szybko się brzuszek pojawi
i jaka będzie waga na końcówce
Dziewczyny czy Wasi bliscy wiedzą już o Waszym szczęściu?
U mnie wiedzą mama i siostry. Nie mogłam się powstrzymać, żeby im nie powiedzieć. Zwłaszcza, że jesteśmy ze sobą blisko
Rodzina męża nie wie. Ale to była decyzja męża
ja bym się teściowej najchętniej wygadała już dziś, ale zostawiam to jemu
Tylko że oni mieszkają 129 km od nas i nie jest ciężko ciążę ukryć jak się kogoś widzi raz w miesiącu.
A no i znajomi wiedzą, bo się sami domyślili jak byliśmy na wczasach
Mnie już az dusi od tego by móc już powiedzieć. Ale we wtorek mam wizytę jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem dowiedza się w środę. Jestem już przygotowana i trochę czuje się jak nieletnia bojąc się reakcji hehe. Zabawne :-)
Też miałan takiego irracjonalnego stresa. Chociaż wszyscy doskonale wiedzieli, że się staramy
Chociaż w rozmowach potem jakoś wyszło tak naturalnie
U mnie póki co wie tylko mąż. Czekamy do 1 sierpnia na badania genetyczne i wtedy zamierzamy powiedzieć. Wczoraj mało brakowało, żebym wyglądała się przyjaciółce. Zadzwoniła do mnie i oznajmiła, że jest w ciąży (termin ma tydzień przede mną [emoji16] ). Ciężko było wytrzymać słuchając o jej objawach, kiedy przechodzę dokładnie to samo, ale skoro tak ustaliliśmy z mężem to mamy zamiar trzymać się tego do końca
W tej sytuacja na pewno bym się wypaplała