reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

lutowe mamy 2019

na kiedy termin??


  • Wszystkich głosujących
    101
Nie wiem gdzie badacie krew ale jeżeli w Diagnostyce to warto spojrzeć online, które punktu poboru krwi są razem z laboratorium, bo wtedy nie czekają na przewóz wszystkich próbek. W Krakowie i Poznaniu jeżdżę do szpitali gdzie ta próbka od razu idzie to laboratorium za ścianą i wyniki do tej pory miałam w ciągu 2-3 h. Sama dzisiaj podjadę, bo jestem cała w nerwach. Nic mnie nie boli, nie jest mi niedobrze. Jedyne co to niemoc absolutna. Nie mam siły się umalować, ubrać czy zrobić cokolwiek w domu. Jak wstanę - czarno przed oczami. A że leżeć nie lubię to zaczyna mi odwalać palma psychicznie.
 
reklama
hej kobietki,
zaciskam kciuki za wizytujące.
Ja wczoraj byłam w DEcathlonie i uwierzcie mi , ze biegłam przez pół sklepu do toalety dla inwalidów, żeby zwymiotować.
Dla mnie to jest horror do kwadratu. Jeszcze tylko dwa tygodnie i licze, ze będzie lepiej bo psychicznie już siadam. Ciągle mi się odbija, ciągle niedobrze, ciągle kręci się w głowie, z takim nasileniem, żze trudno pracować i normalnie funkcjonować.
Gdzieś czytałam, że nudności w ciąży o dużym nasileniu są porównywalne do samopoczucia po chemioterapiii.....

Zaczynam się zastanawiać czy się gdzieś nie wcisnąć na cito do lekarza. Od trzech dni przy aplikacji luteiny (tylko wtedy to widzę) na aplikatorze zostaje śluz podbarwiony krwią. Być może to z mojego polipa i wcześniej tak to sobie tłumaczyła, ale teraz zaczynam już wariować czy aby wsio jest ok. A do 20 lipca jeszcze tyle czasu. Może w poniedziałek w tym medicoverze zrobią mi USG
emoji57.png

Miała któraś tak z was? Panikować czy może grzecznie czekać?
kurcze też bym troszkę panikowała, ale takie ślady krwi to są podobno normalne sprawy, szyjka mocno ukrwiona i generalnie może tak się dziać.
Ja dzisiaj też wizytowalam :) bobo ma już 1,5 cm i widać rączki i nóżki :) plamienia jak na razie ustaly, ale ciągle mam brać Duphaston.

Męczy mnie ciągła niemoc. Najchętniej bym cały czas leżala, ale przy 14 miesięcznym urwisie to niemożliwe ;) mam też napady obzarstwa. Jak tylko mam pusty żołądek to męczą mnie mdłości. Zawsze jakaś kromeczka musi być pod ręką :)
Gratki:)
 
Nie wiem gdzie badacie krew ale jeżeli w Diagnostyce to warto spojrzeć online, które punktu poboru krwi są razem z laboratorium, bo wtedy nie czekają na przewóz wszystkich próbek. W Krakowie i Poznaniu jeżdżę do szpitali gdzie ta próbka od razu idzie to laboratorium za ścianą i wyniki do tej pory miałam w ciągu 2-3 h. Sama dzisiaj podjadę, bo jestem cała w nerwach. Nic mnie nie boli, nie jest mi niedobrze. Jedyne co to niemoc absolutna. Nie mam siły się umalować, ubrać czy zrobić cokolwiek w domu. Jak wstanę - czarno przed oczami. A że leżeć nie lubię to zaczyna mi odwalać palma psychicznie.
To ja w ogóle nic a nic, dzisiaj to nawet piersi mnie już tak nie bola :/ nie wiem czy sugerować się brakiem objawów, bo każda z nas jest inna, każda przeżywa ciąże inaczej... ale ja już tyle mam stresu, ze już nawet na to nie patrzę :/ jedynie co to pobolewa brzuch czasem, przeważnie wieczorami, ale zdarza się w ciagu dnia ze coś zakłuje.
 
hej kobietki,
zaciskam kciuki za wizytujące.
Ja wczoraj byłam w DEcathlonie i uwierzcie mi , ze biegłam przez pół sklepu do toalety dla inwalidów, żeby zwymiotować.
Dla mnie to jest horror do kwadratu. Jeszcze tylko dwa tygodnie i licze, ze będzie lepiej bo psychicznie już siadam. Ciągle mi się odbija, ciągle niedobrze, ciągle kręci się w głowie, z takim nasileniem, żze trudno pracować i normalnie funkcjonować.
Gdzieś czytałam, że nudności w ciąży o dużym nasileniu są porównywalne do samopoczucia po chemioterapiii.....


kurcze też bym troszkę panikowała, ale takie ślady krwi to są podobno normalne sprawy, szyjka mocno ukrwiona i generalnie może tak się dziać.

Gratki:)
Jejku współczuje :/
 
IrenkA pamiętasz niedawno nic u Ciebie nie było widać a teraz jest już ładnie widoczny pecherzyk więc za parę dni będzie ładny zarodek zobaczysz :* ja już zaczynam się stresować, bo o 17:20 wiZyta
 
IrenkA pamiętasz niedawno nic u Ciebie nie było widać a teraz jest już ładnie widoczny pecherzyk więc za parę dni będzie ładny zarodek zobaczysz :* ja już zaczynam się stresować, bo o 17:20 wiZyta

Musi być dobrze

Irena X Semifredo . Uwierzcie mi że każda ciąża jest inna , ja w jednej ciazy, z moim drugim synkiem robiłam szkolenie z perfumerii ludziom. :D mogłam góry przenosić. A teraz ?
 
IrenkA pamiętasz niedawno nic u Ciebie nie było widać a teraz jest już ładnie widoczny pecherzyk więc za parę dni będzie ładny zarodek zobaczysz :* ja już zaczynam się stresować, bo o 17:20 wiZyta
:* oby tak bylo✊ Bo umieram ze strachu :/ w ogóle za szybko poszłam do gin i od tamtej pory spirala stresu zaczęła się nakręcać :/ ale przynajmniej biore ten duphaston, bo tak to nie wiadomo co by było :/ bynajmniej od spodziewanej @ mija 3 tydzień... ja mam cały czas nadzieje✊✊✊ Może po prostu moja fasolka potrzebuje więcej czasu✊❤️ Oby, ale fakt to jest plus ze pokazał się pęcherzyk we właściwym miejscu ❤️ Aaa i wynik cytologii tez zadowalający bo wcześniej była 3 grupa a teraz jest 1 ufff:) czyli bardzo ładnie - stwierdził lekarz ;) jeju zeby wszystko pięknie się rozwijało
 
Cześć dziewczyny dawno mnie nie było ale was nadrobiłam :) brak czasu na wszystko :) ja też objawów zero albo porostu o nich nie myślę bo ciągle w biegu :) kochane brak objawów to nie powód do niepokoju w pierwszej ciąży też mi nic nie było i mam piękna zdrową córeczkę :)

Wiola gratulacje :* aż łza w oku się kręci że takie cuda się zdarzają :)

IrenaX będzie wszystko dobrze :) owulacja musiała się przesunąć

Bafi ściskam mocno i bardzo Cię podziwiam za tak odważne kroki :(
 
reklama
Do góry