reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutowe kreski 💕 Niech Walentynkowa moc nam przyniesie kresek stos 🎀

reklama
Ten to Ci ciążę dopiero za tydzień pokaże albo i lepiej xd kup 10 czulosc ale inny niż pink albo jak Królowa piszę chociaż strumieniowy :* ja np do 12 dpo pinkowi u mnie nie wierzę, bo inne testy pokazywały ciążę;)
A jaki strumieniowy polecasz najczulszy na 10dpo? :) bo ja wtedy tez mam testować, nie jestem aż tak niecierpliwa ale chce mieć w miarę pewność ze słusznie odstawię luteinie 🙈 a nie ze test będzie za mało czuły. A może pójść na betę po prostu? Długo się czeka na wynik?
 
Ja dzisiaj skoczyłam zbadać progesteron, według monitoringu jestem 8 dpo.

Rozpoczęłam też diagnostykę na własną rękę. Nie wiem czy mam takiego pecha do lekarzy, czy to norma, ale byłam w ostatnim czasie u dwóch i obaj stwierdzili, że problemy z płodnością można stwierdzić po roku bezskutecznych starań i że nie powinnam się martwić na zapas. Zlecili mi jedynie zbadanie progesteronu po owulacji.

Zrobiłam pierwsze badania i wyszła mi dość niska witamina B12 (około 290). Czy któraś z was orientuje się czy może mieć to wpływ na trudności z zajściem w ciążę?
 
Ja dzisiaj skoczyłam zbadać progesteron, według monitoringu jestem 8 dpo.

Rozpoczęłam też diagnostykę na własną rękę. Nie wiem czy mam takiego pecha do lekarzy, czy to norma, ale byłam w ostatnim czasie u dwóch i obaj stwierdzili, że problemy z płodnością można stwierdzić po roku bezskutecznych starań i że nie powinnam się martwić na zapas. Zlecili mi jedynie zbadanie progesteronu po owulacji.

Zrobiłam pierwsze badania i wyszła mi dość niska witamina B12 (około 290). Czy któraś z was orientuje się czy może mieć to wpływ na trudności z zajściem w ciążę?
Też miałam taką informację zwrotną od dwóch lekarzy, że badania po roku starań. :mad: Ja naprawdę nie rozumiem, co te kolejne pół roku zmieni, bo jeśli teraz przez pół roku nie udało mi się zajść w ciąże, to raczej coś jest na rzeczy.

Generalnie nie wiem czy Was też, ale strasznie mnie wk*rwia, jak wszędzie dookoła trąbią, że wymieramy, że rodzi się najmniej dzieci, że kobiety nie chcą rodzić. A jak znajdzie się para, która chce mieć dzieci, a nie może, to usłyszy od lekarzy, że za wcześnie na badania, albo sami sobie coś wymyślili, a na NFZ to nie ma terminu, a prywatnie zaraz ceny osiągną takie kwoty, że niewielu będzie na nie stać...
Nosz ku*wa, jakbym ja była ustawodawcą i miała problem z wymieraniem kraju i brakiem dzieci, to jakbym tylko znalazła takich, co chcą je mieć, to wysłałabym ich na wszystkie możliwe badania na NFZ, aby tylko mieli to dziecko.
 
Ja dzisiaj skoczyłam zbadać progesteron, według monitoringu jestem 8 dpo.

Rozpoczęłam też diagnostykę na własną rękę. Nie wiem czy mam takiego pecha do lekarzy, czy to norma, ale byłam w ostatnim czasie u dwóch i obaj stwierdzili, że problemy z płodnością można stwierdzić po roku bezskutecznych starań i że nie powinnam się martwić na zapas. Zlecili mi jedynie zbadanie progesteronu po owulacji.

Zrobiłam pierwsze badania i wyszła mi dość niska witamina B12 (około 290). Czy któraś z was orientuje się czy może mieć to wpływ na trudności z zajściem w ciążę?
Chyba masz faktycznie pecha, bo ja byłam u dwóch i obaj wzięli mnie kompletnie na poważnie, a u mnie nawet mniej starań tyle ze chciałam diagnostykę z uwagi na brak regularności w cyklach po odstawieniu plastrów :/ ale nie było żadnych tekstów ze pani poczeka samo się ureguluje
 
reklama
Zostało mi 40 dni do urodzin, nie mam nic przeciwko temu🙃🫠😉
Ja za niecałe 8 miesięcy. Tyle nie chce mi się czekać na ciążę;)
A jaki strumieniowy polecasz najczulszy na 10dpo? :) bo ja wtedy tez mam testować, nie jestem aż tak niecierpliwa ale chce mieć w miarę pewność ze słusznie odstawię luteinie 🙈 a nie ze test będzie za mało czuły. A może pójść na betę po prostu? Długo się czeka na wynik?
Ja robiłam płytkowe. Nordesty mi szybko bardzo pokazały ciążę, ale z nimi też taka historia, że innym ciebie lubią fałszywe pokazywać.
 
Do góry