Witam.
Drogie Panie szukam porady, gdyż u mojej kruszynki zbyt szybko zarasta ciemiaczko. Urodziła się z małym 0,5 - 0,5, dwa tygodnie temu poszłam z wizytą bo zauważyłam że szew czołowy robi się wypukły i okazało się dodatkowo że ciemie jest maciupenkie. Wit d odstawiona, od urodzenia jest na mm. Chirurg jedynie to potwierdził i kazał zrobić usg główki i brzuszka. Mała ma od urodzenia problem z jedzeniem, je mało. Czeka nas za 2 dni neurolog. Strasznie się boję, czy któraś z mam miała podobnie i może się podzielić /poradzić?
Na dodatek Mała nie obraca się na plecy, i pediatra stwierdziła że jest trochę zacofana w ruchu motorycznym. Na brzuszek ładnie się obraca i chętnie, łapie za zabawki, obraca się w prawo i lewo na brzuszku o 360 stopni. Zaczyna się odpychać do tyłu i gdy leży na plecach to robi mostek i tak się cofa. Jedyny minus to że nie obraca się na plecy z brzuszka i często płacze na brzuszku, rozjezdzaja jej się wtedy rączki na bok i główkę opuszcza, często na lewą rączkę i bierze ją wtedy do buźki. Mała też kiepsko śpi, ciągle się budzi. Wgl moja pediatra nie widzi nic złego. Na dodatek mała ma anemie. Myślałam że może napięcie mięśniowe ma, bo często zaciska piąstki i strasznie płacze przy ubieraniu ale znowu moja pediatra twierdzi że nie. Ja już nie wiem jak pomóc mojej kruszynce. Czy ktoś miał podobne doświadczenie i doradzi? Ki