reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Luteina dopochwowa

kamila12348

Początkująca w BB
Dołączył(a)
8 Czerwiec 2020
Postów
15
Witam, jestem w 5 tygodniu ciąży, dostałam od lekarza luteinę dopochwowa. Czy jest to normalne że na aplikatorze po wyciągnięciu jest śluz w odcieniu beżu z delikatna krwią. Martwię się czy coś zle robie albo coś się dzieje nie tak. Do lekarza jestem umówiona dopiero na środę.
 
reklama
Rozwiązanie
Nawet w ulotce jest o tym informacja 😉
Witam, jestem w 5 tygodniu ciąży, dostałam od lekarza luteinę dopochwowa. Czy jest to normalne że na aplikatorze po wyciągnięciu jest śluz w odcieniu beżu z delikatna krwią. Martwię się czy coś zle robie albo coś się dzieje nie tak. Do lekarza jestem umówiona dopiero na środę.
Popieram to co mówią dziewczyny. Nawet jest o tym informacja w ulotce (instrukcja dotycząca stosowania) . Brałam Luteinę do ok 21tc i tylko paluszek wchodził w grę 😉 i faktycznie moja lekarka opowiadała, że dziewczyna przyszła do niej z krwawieniem właśnie dlatego, że używała aplikatora.
Hmm nie wiem, nie zagłębiałam się w ten temat. Wkladalam palcem obecnie 38tydz, luteina już jakiś czas odstawiona a szyjka zamknięta :p
Do tej pory wkładałam aplikatorem, dopiero teraz doczytałam, ze zaleca się palcem. I zastanawiam się czy jeśli nic się nie działo (brak krwawień, plamienie ect) to mimo wszytsko mogło dojść do uszkodzenia...
 
reklama
Nie, do rozwarcia bezpośrednio nie. Ale ponieważ wszystko jest bardziej ukrwione w ciąży, można szyjkę podrażnić na tyle, że będzie plamić a i zawsze to większe prawdopodobieństwo infekcji. A infekcja już może szyjkę skracać.
Czy jeśli do tej pory nie plamilam można wnioskować, ze nie zrobiłam sobie krzywdy? :p
 
Do tej pory wkładałam aplikatorem, dopiero teraz doczytałam, ze zaleca się palcem. I zastanawiam się czy jeśli nic się nie działo (brak krwawień, plamienie ect) to mimo wszytsko mogło dojść do uszkodzenia...
Plamienie/krwawienie występuje zazwyczaj bezpośrednio po aplikacji, więc u Ciebie nic się nie dzieje. Objawy infekcji raczej też się wyczuwa.
 
Hej, znalazłam ten temat na forum i widzę że dawno nie był aktywny ale postanowiłam tu napisać i się poradzić zamiast wrzucać nowy temat. Jestem obecnie w 8 tyg i do tej pory brałam duphaston, a od wczoraj ginekolożka przerzuciła mnie na luteinę dopochwowo. Wczoraj aplikowałam ją pierwszy raz palcem, wcisnęłam dość głęboko, byłam przekonana że się rozpuściła bo przy siusianiu nic ze mnie nie wypływało dodatkowego. Dziś rano miałam wyrzut śluzu i praktycznie wyleciał mi sam biały rozpuszczony roztwór z tej luteiny i jeszcze dwa pokruszone kawałeczki samej tabletki :/ czy to normalne? Martwię się że jeśli będzie to tak ze mnie wypływać to nie będzie działać... Może za płytko wcisnęłam? Choć wydaje mi się że było dość głęboko bo wszedł prawie cały palec... Czy ktoś mądrzejszy może się wypowiedzieć i mi coś doradzić? Z góry dzięki.
 
Hej, znalazłam ten temat na forum i widzę że dawno nie był aktywny ale postanowiłam tu napisać i się poradzić zamiast wrzucać nowy temat. Jestem obecnie w 8 tyg i do tej pory brałam duphaston, a od wczoraj ginekolożka przerzuciła mnie na luteinę dopochwowo. Wczoraj aplikowałam ją pierwszy raz palcem, wcisnęłam dość głęboko, byłam przekonana że się rozpuściła bo przy siusianiu nic ze mnie nie wypływało dodatkowego. Dziś rano miałam wyrzut śluzu i praktycznie wyleciał mi sam biały rozpuszczony roztwór z tej luteiny i jeszcze dwa pokruszone kawałeczki samej tabletki :/ czy to normalne? Martwię się że jeśli będzie to tak ze mnie wypływać to nie będzie działać... Może za płytko wcisnęłam? Choć wydaje mi się że było dość głęboko bo wszedł prawie cały palec... Czy ktoś mądrzejszy może się wypowiedzieć i mi coś doradzić? Z góry dzięki.
Jest ok, co się miało wchłonąć to się wchłonęło [emoji846] a luteina jak każda inna tabletka ma też substancje pomocnicze i wypełniające, które się nie rozpuszczą i wypłyną [emoji6]
 
Hej, znalazłam ten temat na forum i widzę że dawno nie był aktywny ale postanowiłam tu napisać i się poradzić zamiast wrzucać nowy temat. Jestem obecnie w 8 tyg i do tej pory brałam duphaston, a od wczoraj ginekolożka przerzuciła mnie na luteinę dopochwowo. Wczoraj aplikowałam ją pierwszy raz palcem, wcisnęłam dość głęboko, byłam przekonana że się rozpuściła bo przy siusianiu nic ze mnie nie wypływało dodatkowego. Dziś rano miałam wyrzut śluzu i praktycznie wyleciał mi sam biały rozpuszczony roztwór z tej luteiny i jeszcze dwa pokruszone kawałeczki samej tabletki :/ czy to normalne? Martwię się że jeśli będzie to tak ze mnie wypływać to nie będzie działać... Może za płytko wcisnęłam? Choć wydaje mi się że było dość głęboko bo wszedł prawie cały palec... Czy ktoś mądrzejszy może się wypowiedzieć i mi coś doradzić? Z góry dzięki.
Jest ok 😉
 
reklama
czesc :) przyjmuję luteinę dopochwową czy się zeschizowałam że źle ją aplikuje.... mam aplikator i jak wsuwam go do pochwy to on "skręca" tak jakby w bok , czy to prawidłowa aplikacja?[emoji120]
[emoji120]
W ciąży odradza się stosowanie aplikatora, bezpieczniej palcem. Błona jest rozpulchniona, łatwo można ją uszkodzić :)
 
Do góry