marka1307
mama aniołka Michałka
kaju ja do dzis mam go przed oczami , jeszcze on tak wyl z bolu ja jak dzwonilam na karetke to wygadac sie nie moglam a ona jeszcze glupie pytania czy ten ktos w ogole chce pomocy , mam nadzieje ze chlopak przezyje ,on tak lezal trzasl nogami niewiem czy z bolu czy sie wykrwawial , karetke jechala tak dlugo ze we mnie sie az gotowalo ale jak przyjechali to nie tracili czasu zawiazali mu czym reke na nosze i do karetki wsadzili na sygnale odjechali , mieszkam obok zakladu karnego niby powinno byc bezpieczniej ale tutaj non stop cos sie dzieje, brak slow