"ludzie marzą o Aniołach ja trzymałam jednego w ramionach"

[Malinkaizi]

Witam kochane;*
Wariuje juz bez was w domu,musze sobie laptopa sprawic bo do komputera jakoś mi ciężko siadać a bardzo jestem ciekawa co u Was;( Dziękuję za sms tylko to mi pozostaje zeby dowiedzieć się co u Was.
My walczymy z kolkami niestety ale jeszcze daje rade..
Sniła mi się Nicola i mój aniołeczek zreszta na prośbę moją do Nicoli bo bardzo mi jej brakuje ,patrzę na Lenkę i widzę malutką Nicolę- musiałam ją zobaczyć ale nic się nie zmieniła za to mój aniolek to już duzy maluszek-siedział sobie na krzesełku do karmienia i tak się pięknie uśmiechał kiedy ktos wchodzil do pokoju.

powiedzcie mi co sądzicie o chodzeniu z małym dzieckiem na cmentarz??? Słyszalam,że dopuki sie dziecka nie ochrzci nie powinno się brać dziecka ,strasznie mnie o boli,ze zawsze jak jedziemy do Nicoli to lenka zostaje przed bramą czy na prawdę nie mogę jej zabrać do siostry???
buziaki dla was kobietki:*
Dla aniołeczków światelka (*)(*)
Dla fasolek :*
Dla testujących&&&&&&

 

[gosiulek73]

Izuś witaj
Dajesz coś Lence na kolki? Dobre są preparaty.Nie ma co męczyc malucha.

A co to za wymysł? Ja zawsze jeździłam z Kacprem na cmentarz.Ludzie to potrafia wymyślać żeby ludziom utrudniać życie. Nie wierz w takie głupoty.

Buziaczki dla Was.A jak dziewczynki w stosunku do Lenki i w ogóle ?

 

[alexiaa27]

Gosiu nie lubi ale teraz się pytać nie będe tylko każe zjeść.

 

[gosiulek73]

Słodyczy jej nie dawaj. Zauważyłam że jak Kacper ich nie je to więcej je. Ostatnio tez mam problem bo ma jakieś swoje smaki i koniec.

 

[Bishopka]

Witam
alexia, zrób koniecznie te badania. Wiem, że się martwisz, bo faktycznie jest o co. Myślę, że powinnaś gotować jej to co lubi najbardziej i podawać częściej. Ważne są też owoce, może lubi? zawsze możesz kupić soki lub słoiczki owocowe takie dla niemowląt. Krew z nosa może świadczyć o osłabieniu, ale niestety moze być też przyczyną anemii :-(Ale wszystko mozna wyleczyć, dobrze, że się interesujesz, bo znam matki, które twierdzą, iż "nic mu nie będzie jak trochę nie poje" Trzymam kciuki za dobre wyniki.
A ja siedzę ostatnie dni na wolnym, tak mi się nie chce do pracy wracać, już myslę o zwolnieniu ale przynajmniej do listopada muszę popracować.

 

[alexiaa27]

Wiktoria nie lubi owoców.Ale teraz z mężem jej nie popuścimy zakaz słodyczy jak je zje zapycha się i nie chce jeść.Ja już tak robiłam że gotowałam co ona chciała i tu przyszedł problem bo i tu przestało smokować więc gotuje co ja uważam musze się za nią zabrać bo jak tak dalej będzie trafi do szpitala!

 

[Smerfetka*]

Dzien dobry*

Izus ja pierwsze slysze ze nie mozna zabierac dziecka na cmentarz, przeziez to sa tylko zabobony...Buziaki dla Was dziewczynki
Gosiu kochana martwi mnie ten Twoj bol ...

Ja dzis sobie troszke dluzej pospalam, ale teraz jestem z praca do tylu. Nie wiem czy Wam pisalam ale zaczelam sie odchudzac, jest ciezko ale daje rade,nie wiem czy cos z wagi poszlo w dol bo obiecalam sobie ze nie bede sie wazyc dopiero po 14dniach wejde na wage...Trzymajcie za mnie kciuki zebym sie nie poddala.
Milego dnia kobietki

Juleczko (***)
Karolku (***)
Anioleczki (***)
Fasoliniki ***

 

[alexiaa27]

Też moim zdaniem jest zabobon żeby dziecko nie brać na cmentarz.Moja koleżanka ma synka w wieku 1,5 roczku i jeszcze dziecko nie ochszczone jej mąż jeździ tirem i będzie chrzcić na święta.
Mama aniołkowa Amelki trzymam kciuki ja też się odchudzam i chodzę na fitness bez ćwiczeń nie ma sznas




;-)

 

[nati87]

Monila??? Dlaczego się nie odzywasz? Co się dzieje? Martwimy się...

 

[nati87]

Izunia- ja też myślę, że to kompletna bzdura z tym chodzeniem na cmentarz! Nie przejmuj się takim zabobonami Kochanie i pozwól córeczce na "spotkanie" z Nicolą:*