reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

"ludzie marzą o Aniołach ja trzymałam jednego w ramionach"

Są zdania podzielone ja czytając dziś posty przemilczałam ale wypowiem się.Otóż czasem bywa i tak że ciężko jest komuś przyjść na cmentarz łatwiej nie przychodzić.Ale i ciężko jest patrzeć na maleńki zaniedbany grobek..i forgusiu nie dziwie ci się ja też bym tak postąpiła...martynaaa daleka jest Polska od USA.Tu nie dbają o pomniki a jak np:rodzice tego dzieciątka zgineli we wypadku,lub wyjechali z Polski to kto zadba?taka Forgusia:-)
 
reklama
Martynko nie uraziłaś mnie, ale czy ja lub Frogusia oceniałysmy rodziców tych Aniołków??? nie.....więc nie rozumiem dlaczego nie mogę zapalić znicza....na Wszystkich Swietych na całym cmentarzu jasniutko, a u tej dwójki szkrabów ciemno i cicho....wcześniej paliłam znicze u Julki, opiekowałam sie grobem, przynosiłam kwiaty, jak Filipkowi przyniosłam motylka, Julce też....na Swięta Wielkanocne w tamtym roku byli jej rodzice i myśle że byli zadowoleni, bo niczego nie wyrzucili, domyslałam się, że mogą mieszkać za granicą i nie oceniałam, ale pomyslałam o tym jak ja bym była za granica a dziecko tu, nie miałabym jak zapalić znicza i na pewno ucieszyłabym się że ktoś go zapali.....teraz chodzi na jej grób starszy pan, nie wiem czy to jej dziadek, zawsze podleje kwiaty, zapali znicza i idzie na nastepny grób, ale tam gdzie są dorosli.....myslę, że rodzice Marysi,Adasia i Ewy byli by wzruszeni gdyby przyjechali i zastali grob dziecka zadbany a nie zarośniety krzakami....nikt z nas nie oceniał tych rodziców....sama po sobie wiem jak cięzko jest być na cmentarzu, bo nie tak miało to wyglądać....
 
nie Forgusia ja absolutnie nie czuje sie urazona.
Ja nawet uwazam ze zrobilas pieknie opiekujac sie tym grobkiem!!! Napewno ten Aniolek jest Ci wdzieczny z Nieba.
Jedyne co ja mam na mysli to to ze czasem rozne sa powody "nie odwiedzania grobu Aniolka" .
ale uwierz ja wiem jak ciezkie to moze to byc.... ja szczerze nie pamietam kiedy bylam na cmentarzu u swojego Aniolka i naszczescie mamy piekny marmurowy grobek w scianie gdzie chowa sie prochy... nawet nie wiem jak po polsku to sie nazywa... co mam na mysli,bywaja dni ze jestem tam codziennie,na swieta,w niedziele,w tygodniu z kazdymi dobrymi wiesciami jak np. dzidziunia w brzuszku... zawszedzieliam sie wszytkin z Niebem... a teraz znow boje sie ze to niebo zechce moje kolejne dzieciatko!
Wierze tak mocno wierze i modle sie ze tym razem tak nie bedzie ale ten strach nie pozwala mi isc na cmentarz... mimo ze myslami jestem tam codziennie!
To ja przepraszam mam nadzieje,ze nikogo bie urazilam tylko poprostu wiem ze autopsji jak czasem jest ciezko... i potrafie stac pod cmentarzem a nie wejsc do srodka!
Mam jedynie to swiadomosc Tam
zawsze jest porzadek i czysciutku.
Wiesz nie wiem jak w pl wyglada to wszystko,ale przypuszczam ze jak wszedzie koszta zwiazane z pochowkiem sa ogromne,wiec entarz skoro juz bierze za cos pieniadze to powinien wiedziec za co i zajac sie porzadkiem. Ale jal juz wsYscy wiedza i przrlraszam ze znow to powiem ale w tym kraju,ktory kocham nad zycie,mojej ojczyznie o powrocie do ktorej marze kazdego dnia(nawet dla tego mamy prochy Frank zeby w razie powrotu moc je przewiesc do pl( bo tylko prochy mozna wrazie czego przewiezc,niestety ciala nie mozna wykopacz grobu) nikogo nic nie obchodZi a wladE zamiast byc przychylne spoleczenstwu to raczej robia wszystko aby ludzie tego kraju musieli wyjechac za chlebem na obczyzne j latami tesknic i plakac za rodzinami. Oczywiscie nik nie kaze nam siedziec na obczyznie,bo jak widac i sa tacy ktorzy sobe w kraju niezle radza.
oj sie rozpisalam.
Jeszcze raz mam nadzieje,ze nikogo nie urazilam...

dla Aniolkow(*)
szkoda ze przybywa ale widac Pan Bog w Niebie potrzebowal te piekne duszyczki
milej niedzieli wszystkim kobietkom!!
 
Kochane melduje sie tylko na chwilke .... u mnie cholernie ciezko:-:)-:)-( ale zyje.... odezwe sie jak bedzie lepiej

PS. Domi dzieki za eska




Syneczku KOchany(*)(*)
 
bibiana- ja absolutnie nie chcialam wa urazic,tylko troche jestem jaj ta matka tych Aniolkow... opuszczonych grobkow... ja mimo ze mysle o swoich Aniolka codziennie to nie umiem narazie isc na cmentarz... i szczerze jesli mialabym taki grobem... i bylby zaniedbany.. to bylabym wdzieczna jal ktosby go ogarnal albo zapalil swieczke! u nas na cmentarzch tylko polacy pala znicze... amerykanie nie maja takiegozwyczaju bo zbicze pala sie w kosciolach,wrzucasz datek i masz,ekologicznie i w kazdym miejscu mozna a to uczynic. Wiem ze w pl tez juz tak jest bo moja mama zawsze zapala lampki w kosciele naszym Aniolkom!!
Jak najbardziej popieram dbanie o opuszczobe groby. I chwala ze sa ludzie ktorzy maja na to czas i ochote.
 
Ostatnia edycja:
Monilka tesknimy....

Martyna nie ma problemu-ja tez z iP korzystam więc znam ten bol jak sam słowa przerabia i musze poprawiać co troche ;)
 
reklama
Cześć dziewczynki witam Was z samego rana.... ja już w pracy i czekam na tą cholerną rozmowe szlak by ja trafił...................
Nie ma się co bać przecież praca to nie wszystko...................inne idea są ważniejsze jak np. rodzina tak sobie to tłumacze....


Dla bandy aniołkowych dzieci(*)
Dla iskierek (*)
 
Do góry