"ludzie marzą o Aniołach ja trzymałam jednego w ramionach"

[gosiulek73]

Jutro są urodziny mojego taty.Tego tez dnia po raz pierwszy usłyszałam serduszko mojego Karolka by później zabiło ostatni raz w pierwszą rocznicę śmierci mojego taty.

 

[Bibiana]

dla wszystkich Aniołków(*)

Monila kochanie tak mi przykro....nie wiem co napisać...ale jesteś silna i musicie walczyć dalej...tak więc siły dla was, Karolek jest z Wami i nie pozwoli Wam sie poddać...

Iwonko gratuluje, bardzo sie cieszę że masz pod serduszkiem małego Kropka.

Gosiulek kciuki trzymam za siostre.

wszystkie was pozdrawiam.

 

[gosiulek73]

Bibi co u Ciebie?
Brakuje nam Ciebie.

 

[Malinkaizi]

Gosiu da radę zobaczysz nim się obejrzysz a przyśle ci zdjęcie swojego dzieciaczka z naszymi kciukami pójdzie szybko i bezboleśnie
Bibi wróć do nas smutno bez Ciebie

 

[Bibiana]

u mnie...hmm...brak chęci do wszystkiego...tęsknie za Filipkiem i zazdroszcze wszystkim matką....nadzieja na drugie dziecko umarła...wczoraj rozmawiałam z meżem o adopcji...juz kiedyś o tym rozmawialiśmy....

 

[gosiulek73]

Malutka nasza, nadzieja umarła? Może być i tak a wtedy może zobaczysz dwie kreski,co? Czasami poddanie się jest najlepszym lekarstwem.Mam nadzieję że się o tym przekonamy.
Bądz z nami.

 

[Bibiana]

Agnieszka doczytałam,że chcesz zrobić sobie tatuaż Aniołka, może zrób sobie Twojego synusia...ja mam Aniołka Filipka i kocham mój tatuaż,

Gosiulek wątpie...już nie wierzę ze nam się uda....Filipka bardzo chciałam mieć i marzyłam o tej ciazy i nie miałam problemów żeby w niej być....a teraz prawie dwa lata....za długo....

 

[gosiulek73]

Malinka a mojej siostrze na razie przeszło i pisze z nią na fb

 

[Malinkaizi]

Bibianko a co mówią lekarze jaka jest przyczyna,że Wam się nie udaje ,co mówią badania??
Gosiu jak już raz skurcze się zaczęły to znów wrócą i tym razem urodzi ,może jeszcze dziś -spokojnie.

 

[alexiaa27]

Tez tak myśle gosiulek wy wszystkie możecie mieć dzieci i je urodzić ale problem twi w psychice i dopóki z nim się nie uporacie trudno będzie wam się zafaselkować.Ale jak się to mówi nadzieja umiera ostatnia...
Ale z drugiej strony czy łatwo się jest pogodzić ze śmiercią swojego dziecka?chyba nigdy ja mam książeczke ciążową i do dziś się zastanawiam czy to dziewczynka czy chłopczyk..12 tydzień to już meleństwo rosło aaa miałam nie wracać i znów będe się dołować...