"ludzie marzą o Aniołach ja trzymałam jednego w ramionach"

[sylwetka74]

Gosiu przytulam mocno

Reportaż oglądałam i też się spłakałam. Takie prawne absurdy to tylko u nas mogą być, niestety
Co do dziewczyny o której Gosia pisała to też mam nadzieję, że nie jest w ciąży. Niektóre kobiety nie zasługują na to żeby byc matkami.

 

[sylwetka74]

Jakiś czas temu trafiłam na wątek na bb jak wcześniej wywołac poród. Dziewczyna była w 34/35 tygodniu i stwierdziła, że nie chce leżeć w szpitalu na podtrzymaniu bo ona czuje, ze już może urodzić. Inne dziewczyny dosadnie jej odpisały co o niej myślą, ale laska oczywiście wiedziała wszystko najlepiej. KOSZMAR!!!!

 

[gosiulek73]

Sylwetka i nie wiesz jak się to skończyło?
Tę dziewczynę pogoniły z wątku.

 

[sylwetka74]

nie wiem jak się skończyło bo od jakiegoś czasu nie ma żadnych nowych wpisów. A wątek był załozony przez ta laske, która dopytywala się jakimi sposobami mozna wywołać wcześniejszy poród.

 

[gosiulek73]

Wklejam zdjęcie Michałka który pod koniec stycznia odszedł.Wklejam dla tekstu...

 

[Malinkaizi]

Oj kochane jak się czyta o tych niesprawiedliwościach to aż serce boli Gosiu nie chce się otworzyć to co wkleiłaś
Monila dobrze,że jesteś z nami:*

 

[gosiulek73]

Teraz powinno już być.

 

[mamaszymusia2]

Dla naszych Maleństw(*)(*)(*)- całuję.

Monila- bardzo się cieszę , że jesteś...
Dziewczyny, tak bardzo się stresuję. Nawet nie myslę o moimi Kropku, bo się boję. Wszystko analizuję, nawet jak się Nim ucieszę, to od razu stawiam się do pionu. Och...
W piątek do lekarza, zobaczymy jak się ma Maleństwo.
Malinka,ile dupka brałaś? Niezłe cudo robisz...
Gosiu, nic nie widać. Kim jest ten chłopczyk, o którym pisałaś i którego zdjęcie chcesz wkleić?

 

[kaja2010]

Ja mam koleżankę, która dawno temu usunęła dwie ciąże, jeszcze jak studiowała ze mną. Nie chcę tu pisać co o tym myślę, nie chcę osądzać, bo oczywiście nie ma nawet słów aby to skomentować. Teraz ustatkowała się ona, wyszła za mąż i stara się o dziecko. Szlak mnie jasny trafił jak się o tym dowiedziałam. Może nie powinnam tak myśleć, ale szczerze to sobie pomyślałam, o tym oby tylko miała problem z zajściem w ciąże, niech pocierpi trochę, nie może być ten świat taki niesprawiedliwy, że ja która o niczym innym nie marzy jak o dziecku straciłam już dwoje i jej nie może przyjść wszystko tak łatwo. Może i troche egoistyczne podejście, ale jak ona będzie niedługo cieszyć się macierzyństwem to mi chyba serce pęknie.

 

[gosiulek73]

Mam nadzieję że teraz widać. http://www.michalekromaniuk.blogspot.com/

Mamaszymusia nie martw się tak.Oby do piątku...

Kaja ciekawe czy łatwo zajdzie w ciążę i czy w ogóle jej się to uda.Rozumiem Cię.W takiej sytuacji w człowieku rodzi się bunt i chęć wymierzenia sparwiedliwości.We mnie tez pojawiły się mysli żeby tak łatwo jej się nie udało.Tylko co mąż jest winny?Chyba że to ten sam.