reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

"ludzie marzą o Aniołach ja trzymałam jednego w ramionach"

Czesc dziewczyny przegladam rozne fora i szukam ukojenia moj synus urodził sie i odszedl 19.01.2012r w 24,4 tc jeszcze 9 dni i bedzie miesiac jak Go nie ma a ja jeszcze nie znam odpowiedzi dlaczego tak sie stało ,jeszcze 2tyg i powinny byc wyniki sekcji zwlok moze one dadza odpowiedz.
jak byscie mogly to poradzcie jak sobie poradziłyscie z mlekiem ja od 20.01.2012 bralam bromergon przez 14 dni 2 razy dziennie i myslałam ze pomoglo a tu zaczyna znowu sie saczyc piersi urosły i sa ciezkie odciagac nie chce za bardzo by mnie to bolało jak bym miała je sciagac i wylac do zlewu-tego bym nie wytrzymała
trzymajcie sie cieplutko i te nasze kochane aniołki tez
[*]
 
reklama
Witaj Kasiu.
Kochana powinnaś udać się do lekarza i to szybciutko żeby nie doszło do zapalenia..Tylko leki na receptę mogą Ci pomóc.
Bardzo mi przykro z powodu Twojego dzieciątka.Napisz coś więcej...ale teraz przede wszystkim powinnaś pójść do lekarza albo ginekologa albo spróbuj u rodzinnego.
(*)
 
witaj Kasiu. Ja niedawno też straciłam swoje dzieciątko i miałam straszne problemy z piersiami. Porobiły mi się guzy i były twarde jak skała. Starodawnym sposobem obwiązywałam piersi bandażem elastycznym i cały czas chodziłam obwiązana nim. Po 4-dniach piersi wróciły do normalności i mleko przestało się sączyć, więc odstawiłam bromergon, ale po kilku dniach znowu pokarm wrócił i musiałam wrócić do bromergonu. Brałam go przez tydzień i na szczęście wszystko się unormowało. Z tym bandażem elastycznym to słyszałam rożne opinie, mi bardzo pomogło.

A ja dziś dziewczyny idę do ginekologa. Mam nadzieję, że uda mu się mnie "naprawić" i niedługo będe mogła pomyśleć o kolejnym maleństwie.
 
Chcę, żeby lek. porobił mi potrzebne posiewy itp., żeby ewentualnie podjąć leczenie jak coś wyjdzie nie tak. Na początku powiedziano mi, że przyczyną porodu było zakażenie wewnątrzmaciczne, ale jednak okazało się, że nie mam żadnej bakterii. Może uda się znaleźć przyczynę po dzisiejszych badaniach. Dobra lecę na wizytę, dam znaka jak dowiem się czegoś sensownego.
Światełka dla naszych Skarbów
[*]
 
Hej dziewczyny!


Dla Aniołków
[*]

U nas w porządeczku,dzidzia rośnie i zdrowa oby było tak dalej.
Malinkaizi fajnie zdjecie dzidziusia:-),pięknie w ciązy z Nicolą wyglądałaś
Kaja powodzenia
Kasia musisz udać się do lekarza ale nie do rodzinnego bo teraz nie może takich rzeczy przepisywać przez nowe przepisy,tylko gin Ci pomoże
Bartkowa ciesz się z uroków Zakopanego
Monila i jak tam u Ciebie choć troszkę lepiej?
 
Monila przytulam kochana...i światełko dla Karolka
[*]
[*]
[*]
[*]
[*]


kasiu ja bromergon bralam az wyczerpalam cale opakowanie wtedy dopiero pomoglo, bo tak to mialam taak jak ty... napisz cos wiecej co z twoim synkiem i dla niego światełko
[*]
[*]
[*]
[*]
[*]


kaja czekam na wyniki

malinkazi co ty nic nie piszesz??

Dla Naszych Skarbków malutkich
[*]
[*]
[*]
[*]
[*]
[*]
[*]
[*]
[*]
[*]


aja dziewczyny sie dzisiaj poplakalam jak bylam u Nikoli, kolejny Aniołek koło niej jest... juz 5 od pogrzebu mojej Córeczki. mialam nadzieje ze juz nie bedzie a tu dalej takie maleństwa:(
jutro ten dzien...11... wiec pewnie mnie nie bedzie na forum kochane, poplacze sobie w samotnosci:* dziękuję że jesteście :*:*:*:*:*:*:*
 
dzieki dziewczyny za porady poczekam do poniedzialku i zadzwonie do mojego ginekoga myslalam ze te 14 dni starczy ze ponoć taki dobry lek i też cale opakowanie zużyłam i dupa
 
a co do mojej historii to zaczne od poczatku
w 2004r urodziłam synusia Kacpra w 34tc .2300waga i 51dlugi -wczesniaczek i dziekuje Bogu za niego bo on daje sile i wiare i jest zdrowym chlopczykiem nawet bardziej uzdolniony od swoich rowiesnikow a chwile strachu tez byly-moj skarb
kolo 2008 zaczelismy sie starac o rodzenstwo dla Kacpra,ale jak sie okazalo ze mam tzw nieplodnosc wtorna czyli nie wiadomo czemu nie moglam zajsc w ciaze i zaczely sie badania ,leki -i w koncu w 2011 sierpniu stwierdzilismy ze juz dajemy sobie spokuj z lekarzami ,lekami,skoro ciagle nic nie wiadomo a tu
2.09.2011 tak mnie cos wzielo i zrobilam test i jakie bylo moje zdziwienie,niedowiezanie ,ze jestem w ciazy-szok
od razu szlam na l4-od razu no-spa, duphaston to 12 tc
cieszylismy sie ale tez czekalismy zeby nie zapeszyc z ta radoscia do 3 miesiecy potem dopiero jak bylo widac juz brzuszek ,kopanie to juz byla radosc ze najgorszy czas za nami w
14tc dostalam plamien minimalnych i dostalam -luteine i dalej no spa i tak sobie lezala ,odpoczywalam do 24 tc


 
reklama
i moj 24tc zaczal sie od poniedzialku to bylo 16.01.2012i pojechalam na badanie krwi bo w piatek mialam miec wizyte u gin.
i tak po pobraniu krwi i wypiciu glukozy zaczelo sie odeszly mi wody pojechałam do szpitala z Alexem bylo wszystko w porzadku,skorczy nie bylo to zostalam na patologi i zakaz chodzenia tylko toaleta i tak lezalam do 19.01
od rana od 6 zaczey mi skorcze bylo badanie ,wszystko ok ,i dalej lezalam ,na skorcze dostalam skopolan -czopek i na pytanie co robimy -czekamy
okolo 7 byly wyniki krwi CRP-ponad norme wiedzialam ze to chodzi o zakazenie -wiedzialam ze tego dnia urodze czulam
oo 8 dostalam plamien to przeniesli mnie na odzdzail przedporodowy tak kolo 9 skorcze byly caly czas
tam tez dostalam scopolan -i dalej czekali
jakos po 11 skorcze byly juz co 3 minuty jak zawolam polozna to przyszla poczekala az bedzie skorcz-trzymala reke na brzuchu po czym powiedziala to nie sa skorcze bo sie brzuch caly nie napina i poszla a bolaly jak...
wytrzymalam jeszcze do 12 poszlam do toalety jak wrocilam krwawienie sie nasililo po czy polozna zawolala lekarza juz mnie badal na lozku w sali przed porodowej i stwierdzil ze
jedziemy na porodowke wolajcie od noworodkow z intensywnej terapii bo juz jest prawie na wierzchu
tam moze 20 min i urodzialam Alexa jeszcze na porodowce slyszalam jego serduszko
ale juz nie zaplakal i tymi skorczami urodzilam co ponoc nie byly porodowe
na 24tc Alex wazyl 700g i 34cm
widzialam go ale tak jak bym go nie widziala w tym calym szoku nawet go nie przytulilam
potem mnie uspili i wylyzeczkowali jak sie obudzilam juz go nie bylo
moje kochanie
 
Do góry