bartkowa ale ja cie doskonale rozumiem... i nie dziwie ci sie ze niejestes gotowa na rozpoczecie staranek...mysle ze jesli bedziesz juz gotowa to sama zaproponujesz mezowi rozpoczecie staranek.. ja np strasznie boje sie ze niebede w stanie kochac kolejnego dziecka tak samo jak KArolka..i tez mowie ze niechce zadnego innego dziecka ...tylko chce mojego Karolka..Ale przeciez my nasze małe aniołki cały czas mamy...kiedys jedna z dziewczyn tutaj napisała piekne słowa ze to jest rozstanie tylko na chwile z naszymi aniołkami ze kiedys bedziemy z nimi na wiecznosci....maz moj powiedział mi ze KArolek napewno chce miec rodzenstwo..i ze chce zebysmy kochali je tak samo mocno jak kochamy jego...pamietaj o tym ze Twojej corci nie zastapi zadne inne dziecko..ona bedzie zawsze w Twoim sercu i przy Tobie... wiem ze teraz jest ci ciezko w to wszystko uwierzyc...Pamietaj te rozstanie jest tylko na chewile...
kochane ja zmykam do wanny i nynac .. dobranoc miłych snow...
DLa naszych kochanych dzieciaczkow
[*]
[*]
[*]
kochane ja zmykam do wanny i nynac .. dobranoc miłych snow...
DLa naszych kochanych dzieciaczkow
[*]
[*]
[*]
Ostatnia edycja: