reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

"ludzie marzą o Aniołach ja trzymałam jednego w ramionach"

reklama
Cześc dziewczyny


Ja dzisiaj wybieram się do Alanka wczoraj taka była u nas nawałnica deszczu,gradu i wiatru że pewnie wszystko porzucane
Ja nieraz zastanawiam się jakby wyglądał Alanek czy tak samo jak Gabrys czy inny czy by tak samo łobuzował czy byłby spokojniejszy...ech

Bibi cudownie że tak chłopaki pamiętają


Aniołki(*)
 
Witajcie. Mi nie daje spokoju jedna rzecz - nigdy nie zobaczyłam ani nie przytuliłam mojego Synka. Miałam taką możliwość po porodzie, ale byłam wtedy w kompletnym szoku, nie wiedziałam, co robić. A kiedy pomyślałam, że muszę to zrobić, było już za późno, bo Go zabrali. Ciągle myślę o tym, że mogłam Go jeden jedyny raz przytulić, ale nie zrobiłam tego. Przed porodem nie powiedzieli mi, czego się spodziewać, że będę mogła Go zobaczyć czy przytulić.. A ja jedyną myśl, jaką miałam wtedy w głowie było - właśnie rodzę, a mój Synek nie żyje, to nie tak miało być. Mąż i mama mówią, że dobrze zrobiłam, że tak może choć trochę będzie mi łatwiej, nie mając ciągle w głowie widoku martwego Synka. A ja teraz żałuję.. Może jednak byłoby łatwiej, gdybym Go zobaczyła? Nie przekonam się już nigdy o tym i ta myśl nie daje mi spokoju.. :( :( :(

Na dodatek od maja mieszkam na Węgrzech i nie mam nawet możliwości odwiedzenia mojego Synka, który jest pochowany przy moim Tacie w Polsce.. Dopiero pod koniec lipca jedziemy do Polski na 2 tygodnie...
 
Ostatnia edycja:
Karolku (*)
monia przytulam...

bibi cudne chlopaki a filipek jak ma dobrze z nimi:)))
mamo nataliki sliczny pomniczek:)
tifa nie ma co zalowac czasu nie cofniesz a niepotrzebnie sie dolujesz ja tez zmienila bym pare faktow co do synka ale czasu nie cofne trzeba zyc dalej trzymaj sie dla twoich aniolkow(*)
 
Mamo Natalki- też mam te serduszka u Wojtusia-pięknie wyglądają...

dziewczyny napisałyscie takie piękne rzeczy, ze serduszko samo sie cieszy...

Bibi- ja swoją przyrodnią siostrę cały czas odwiedzam, zobaczy ile to już lat...Karolina byłaby starsza ode mnie o dwa lata i wiem, ze gdyby żyła miałabym cudowną przyjaciółkę...Filipek będzie starszym bratem i twinsy na pewno dadzą mu popalić :-) musi pracować podwójnie...a oni zapamietają Filipka tak jak im opowiesz i jak tamci chłopcy będą z nim rozmawiać, opowiadać o nim... mój kuzyn tak ma... i ja tak mam...

Tifa- wiele z nas zrobiłoby wiele rzeczy inaczej...kazda z nas...ale dla naszych Aniołków nie ma to znaczenia, nasze dzieci wiedza, ze je kochamy!!! Nie zadreczaj sie!!!

(*) Karolku
(*) Wojtusiu
(*) Aniołkowa Bando
 
Karolku
[*]

Monilka myślami jestem z Tobą

Bibi ja wierzę, że dzieci mają szczególny kontakt z naszymi Aniołkami. Wierzę, że takie maluchy widzą to, co dla nas dorosłych jest niewidoczne. Więc Tłinsy na pewno poznają Fifiego, a Ty opowiesz im resztę.

Tifa nie zadręczaj się. Tak jak napisała Wiola najważniejsze, że Twoje dziecko wie o Twojej miłości
 
Bibi chłopaki sa cudowne , łezka w oku sie kreci czytajac ich


dziewczyny ja jutro na wizyte , takiego mam stracha jak cholerka :-(przez głowe przechodza mi rozne mysli , ze to moze nie ciaza ze moze jestem an cos chora ajj tyle mysli przechodzi przez moja głowe teraz ze masakra :-(


posiedziałam sobie dłuzsza chwilke u Karolka ,zapaliłam znicze powymieniałam wode w kwiatach ,pogadałam sobie z moim syneczkiem , po szlochałam troszke :-:)-(
 
Monila na cieżarną nie wypada krzyczeć ani straszyc... :-(
Ale mam nadzieje, że Karolek podsunie dobre myśli mamusi!!!
czekamy jutro na dobre wieści, bo takie na pewno będą!!!
 
Witam dziewczynki :*

Ja tak szybciutko bo ostatnio mam urwanie głowy ze wszystkim.
Monilko jestem myślami z Tobą. Przytulam!!! I proszę mi się nie denerwować przed jutrzejszą wizytą. Musi być dobrze, nie dopuszczam innej opcji!!!

Dominiczku kochany (*) Kaspianku (*)
Karolku (*)
Aniołkowa bando (*)
 
reklama
Do góry