wiola20121119
Fanka BB :)
Sylwuś dobre to zdanie
Ja za jakąś wielką pracą nie przepadam. Kiedy zakładalismy ogród chciałam wszędzie trawę (bo mąż będzie kosił), ale zmieniłam zdanie, jak pojechalismy do ogrodnika. Masę pracy to kosztowało, ale obsadziłam rabaty...Ale nie myślcie, ze tam cały czas siedzę. Pod spodem agrowłóknina, na niej kora, więc chwasty nie przerastają i plewić nie trzeba...wybrałam rośliny iglaki + liściaste kwitnące, które trzeba przyciać raz w roku (30 min. mi zajeło), a do tego podlewać, mężuś sam nawodnienie zrobił. Efekt pracy sporo, ale teraz ogród piekny a ja podziwiam. Ewentualnie teraz dokupię rośliny i dosadzę, co zajmie mi jeden dzień. Nie chciałam pracy, wiec pokombinowałam i jest.
A w domu kwiaty mam przyzwyczajone, że podlewam je raz na tydzień, w sobotę...i żyją, mają sie całkiem nieźle, a te co padły to trudno :-) w tygodniu czasu brak i nawet nie pamietam o nich. Głownie są to juki, storczyki, fikusy, draceny i inne, które można podlewać raz na tydzień.
ja muszę swojego psa obciać, ale mam dylemat, albo pojechać do fryzjera, albo zakupić maszynkę i zrobić to samemu...z chłopakami dałam radę to i psa chyba obetnę, zwłaszcza, ze juz sie naoglądałam jak robią to profesjonalisci...
Ja za jakąś wielką pracą nie przepadam. Kiedy zakładalismy ogród chciałam wszędzie trawę (bo mąż będzie kosił), ale zmieniłam zdanie, jak pojechalismy do ogrodnika. Masę pracy to kosztowało, ale obsadziłam rabaty...Ale nie myślcie, ze tam cały czas siedzę. Pod spodem agrowłóknina, na niej kora, więc chwasty nie przerastają i plewić nie trzeba...wybrałam rośliny iglaki + liściaste kwitnące, które trzeba przyciać raz w roku (30 min. mi zajeło), a do tego podlewać, mężuś sam nawodnienie zrobił. Efekt pracy sporo, ale teraz ogród piekny a ja podziwiam. Ewentualnie teraz dokupię rośliny i dosadzę, co zajmie mi jeden dzień. Nie chciałam pracy, wiec pokombinowałam i jest.
A w domu kwiaty mam przyzwyczajone, że podlewam je raz na tydzień, w sobotę...i żyją, mają sie całkiem nieźle, a te co padły to trudno :-) w tygodniu czasu brak i nawet nie pamietam o nich. Głownie są to juki, storczyki, fikusy, draceny i inne, które można podlewać raz na tydzień.
ja muszę swojego psa obciać, ale mam dylemat, albo pojechać do fryzjera, albo zakupić maszynkę i zrobić to samemu...z chłopakami dałam radę to i psa chyba obetnę, zwłaszcza, ze juz sie naoglądałam jak robią to profesjonalisci...