reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

"ludzie marzą o Aniołach ja trzymałam jednego w ramionach"

Ewuś musi być dobrze, kciuki na pewno każda z Nas będzie trzymać
Aguś ja jak poszłam w 5 tc do lekarza to nie bylo widac pecherzyka i tylko przez cały czas bylam rozgoryczona i plakalam, wiec Kochana zebys sie nie rozczarowala bo wiem jak to boli zobaczyc II kreseczki na tescie a pozniej nie zobaczyc pecherzyka...Julcię zobaczylam dopiero w 7/8tc
Margomari mi Nikolka też się nie śniła przez bardzo długo, dopiero jak urodziłam Julcię zobaczylam swoja Córeczkę, tzn. mialam nie raz sny których nie pamietalam z nich nic i wtedy zawsze mialam nadzieje ze to Nikosia mi się śniła

Dla Naszych Kochanych Aniołeczków
[*]
[*]
[*]
[*]
[*]
 
Ostatnia edycja:
reklama
Agnieszko ja też szalałam z usg na początku, Wojtuś był najbardziej udokumentowanym dzieckiem, do 7 tyg. miałam 3 usg. :-D
U mnie pierwsze usg 4 tydzień, było widać pęcherzyk, w 6 już biło serduszko :-D, a w 10 już taki mały ludzik sie pokazał, rączki, nóżki, głowka, cały zarys ciałka było widać.
 
Mamo Natalki, moja znajoma tez robi takie cuda z papieru, tylko, że ona wykorzystuje do tego te reklamy ze sklepów jak media expert, real, czy Kaufland.
A ja właśnie byłam w marketach i padam, może te spacery wywołają moją dziewczynkę do wyjścia :-D
 
niecałe dwa dni mnie nie było a tu tyle stron :) nieźle produkujecie :)

Po pierwsze: Agnieszka012389 - Gratuluje!

Dużo z Was wspomniało o swoich relacjach z Bogiem, że większość z Was miała pewnego rodzaju "focha" a niego.. jak sobie w tym poradzić? jak znaleźć sens ponownej wiary?
na zbliżające się święta zdecydowaliśmy z mężem wyjechać na urlop... trochę tak na przekór właśnie...

Bibi - gratuluje dobrych wieści po wizycie! CHyba dlatego że masz bliźniaki, to tym bardziej Ci zazdroszczę...

Dziewczyny, po jakim czasie zaczęłyście myśleć o kolejnym dziecku po stracie?

dla Aniołków
[*]
 
Ja chciałabym mieć jeszcze dziecko ale po pierwszej ciąży i to zakończonej tak tragicznie nie wiem czy kiedykolwiek ponownie odważę się spróbować. Chyba bym zwariowała przez te 9 miesięcy martwiąc się, że tym razem też się to może skończyć tragicznie...

Ja też mam kryzys wiary... wydawało mi się że jestem osobą wierzącą ale teraz po tym wszystkim nie jestem już taka pewna...
 
Kasiuchna mi foch minął jak zaszłam w ciążę....zdałam sobie sprawę ze Bóg nie zawinił, że nie miał z tym nic wspólnego...przecież on nie daje życia po to aby po chwili je zabierać....ale w ciągu tych dwoch lat cały czas z nim rozmawiałam, nie chodziłam do ?Kościoła, świeta to był dla nas normalny dzień, bez choinki, te rozmowy mi trochę pomagały bo mogłam płakać i wygadać się przed Nim....
A o kolejnym dzidziusiu myslałam jak Filipek się urodził, chciałam aby była mała róznica wieku, ale nie umiałam zajść w ciążę, a gdy zmarł...to miałam mieszane uczucia, raz bardzo chciałam innym razem płakałam że nie chce innego dziecka...ale to z czasem przychodzi...nam udało se po prawie 2 latach od odejścia Filipka.
 
Ja chciałabym mieć jeszcze dziecko ale po pierwszej ciąży i to zakończonej tak tragicznie nie wiem czy kiedykolwiek ponownie odważę się spróbować. Chyba bym zwariowała przez te 9 miesięcy martwiąc się, że tym razem też się to może skończyć tragicznie...

ja właśnie mam podobne odczucia i zastanawiam się czy jest to też związane z czasem... czy z czasem zapragnę jeszcze tak bardzo jak kiedys...
 
reklama
Kasiu my nazywamy nasze Dzieci Aniołkami, ale tak naprawdę jesteśmy matkami Świętych, czyli kogoś stojącego wyżej niż Anioły, jak mi tłumaczył zaprzyjaźniony ksiądz. Sama rozmowa z Chłopcami (bo na pewno z Nimi rozmawiasz w myślach) powoduje, że już jesteś bliżej Boga.

Ślady na piasku
We śnie szedłem brzegiem morza z Panem
oglądając na ekranie nieba całą przeszłość mego życia.
Po każdym z minionych dni zostawały na piasku
dwa ślady mój i Pana.
Czasem jednak widziałem tylko jeden ślad
odciśnięty w najcięższych dniach mego życia.
I rzekłem:
“Panie postanowiłem iść zawsze z Tobą
przyrzekłeś być zawsze ze mną;
czemu zatem zostawiłeś mnie samego
wtedy, gdy mi było tak ciężko?”
Odrzekł Pan:
“Wiesz synu, że Cię kocham
i nigdy Cię nie opuściłem.
W te dni, gdy widziałeś jeden tylko ślad
ja niosłem Ciebie na moich ramionach.”
 
Do góry