reklama
lile
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Kwiecień 2010
- Postów
- 2 535
Pewnie wygodniej, tylko w sumie ja wolę się bardziej schylić niż zastanawiać kiedy junior wpadnie na genialny pomysł, że można się turlać i wyturla na podłogę . W sumie to nie wiem czy nie lepiej przez pierwsze tygodnie zamiast w łóżeczku trzymać dziecko w koszyku bądź gondolce od wózka - blisko łóżka, żeby nie musiec za każdym razem wstawać..
rtyska
Mamusia :)
- Dołączył(a)
- 31 Marzec 2010
- Postów
- 583
Mi tak radzili żeby dziecko w wózku było pierwsze 2 miesiące (konkretnie teściowa'mama) ale ja to się nie mogę do tego pomysłu przekonać. Mówią żebyśmy łóżeczka w ogóle nie rozkładali na początku... ale wózek to ma taki byle jaki ten materacyk. Raczej nie posłucham tych rad, jak większości he
Elzu
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Luty 2010
- Postów
- 2 599
lile, procz tego, ze w koszyku (kolysce albo gondolce) wygodnie bo mozna blisko lozka, to czytalam, ze dzidzie lubia byc opatulone i spac na mniejszych powieszchniach, nie potrzeba im duzo miejsca jak w lozeczku bo i tak jeszcze sie same nie przemieszczaja, a w koszykach itp jest im przytulniej
My mamy kolyske ale glownie ze wzgledu na brak miejsca w sypialni, pozniej jedziemy do Polski i tam bedzie juz lozeczko.
My mamy kolyske ale glownie ze wzgledu na brak miejsca w sypialni, pozniej jedziemy do Polski i tam bedzie juz lozeczko.
a ja posiadam drewniane łóżeczko Klupś chyba RadekIII. używała je pierwsza córka i teraz używać będzie druga. łóżeczko bardzo trwałe, fantastycznie spełniło swoją funkcję. przy okazji było niedrogie. do tego materac PGK (pianka, gryka, kokos).
polecam wyciągane szczebelki i szufladę. to bardzo ułatwia sprawę.
nad kupowaniem drogich łózeczek bym się zastanowiła, ponieważ są dzieci, które wogóle nie chcą w nich spać.
polecam wyciągane szczebelki i szufladę. to bardzo ułatwia sprawę.
nad kupowaniem drogich łózeczek bym się zastanowiła, ponieważ są dzieci, które wogóle nie chcą w nich spać.
ja osobiście uważam że firma Klupś jest dobrą firmą i nie drogą. z moim łóżeczkiem nie stało się nic. Marta skakała w nim, bawiła się w nim różnymi zabawkami. sama wyciągała szczebelki. wszystko działa i nadaje się do ponownego użytku.
z Klupsia miałam potem jeszcze krzesełko rozkładane do karmienia, też drewniane. służą do dziś.
także ja polecam tą firmę.
z Klupsia miałam potem jeszcze krzesełko rozkładane do karmienia, też drewniane. służą do dziś.
także ja polecam tą firmę.
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 1 tys
- Wyświetleń
- 101 tys
Podziel się: