Hej dziewczyny! Czy mogę jeszcze do Was dołączyć?
Kilka słów o mnie: starania od końca 2021 roku, kilka miesięcy temu poronienie zatrzymane które bardzo przeżyłam
Przyznam, że podczytuję Was już od jakiegoś czasu, ale nie miałam odwagi się odezwać przed wizytą serduszkową - w poprzedniej ciąży właśnie ta wizyta przyniosła mi najgorsze wieści.
Tym razem zobaczyłam bijące serduszko mojego Maluszka i był to najpiękniejszy widok w moim życiu
Wstępnie termin z usg wychodzi na 21 listopada
Strach czy wszystko tym razem będzie dobrze jest przeogromny, szczególnie że od samego początku coś się dzieje - najpierw infekcja, później krwawienie i plamienia. Wiem, że wiele z Was ma za sobą jeszcze gorsze przeżycia. Bardzo Wam wszystkim kibicuję i będzie mi miło móc się razem z Wami wzajemnie wspierać