reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Listopadowe mamy 2023

reklama
Mi gine mówił ze na spacer w koło domu jak najbardziej, wiec chodziłam do lasu za domem z pieskiem ale to były spacerki max godzinę. Ale tez miałam schizy i biegłam do każdego domofonu czy to nie kontrola z ZUS, w życiu bym nie pojechała gdzieś na wakajki 🙈 a mam koleżankę która nie dość ze pojechała na tydzień nad morze to jeszcze zdjęcia wrzucała na fb 😱😱😱
Wydaje mi się, że wszystko to kwestia rozsądku. Prawda jest taka, że część kobiet mysli, że L4 w ciąży rzadzi się innymi prawami a to jest to samo zwolnienie chorobowe co zwykle tylko tutaj choroba przebiega podczas ciąży. Jeśli ktoś chce wyskoczyć na kilka dni to niech to zrobi (jeśli oczywiście ciąża bezproblemowa) ale niech nie wrzuca fotek wszędzie gdzie popadnie. No i druga rzecz - jeśli musisz załatwić coś w zusie to nie mów, że masz " zwolnienie ciążowe" bo dla nich to od razu podejrzane bo takiego tworu nie ma. W poprzedniej ciąży normalnie chodziłam na spacery (miałam zalecenia) i do najbliższych sklepów. Nie biegałam natomiast co tydzień po galeriach bo to trochę śmieszne jak słyszę, że ktoś nie może pracować bo się źle czuje ale po mieście codziennie lata bez problemu 😂
 
Echhh, ja ostatnio 94,2 miałam, już nie pamiętam... Jak się okazywało, że masz tą cukrzycę to co dalej? Byłaś stałe pod opieką diabetologa i dietą najpierw próbowaliście poprawić wyniki czy insulina od razu?
Byłam pod stala opieką diabetologa, kilka razy dziennie mierzyłam poziom cukru no i stosowałam się ściśle do diety (była modyfikowana w zależności od wynikow). Dieta bardzo ciężka, miałam wyliczone dokładnie co mam jesc i o której godzinie. Udało się bez insuliny. Z plusów bardzo mało przytyłam i ponoć to jedna ze zdrowszych diet dla mamy i dziecka 😉
 
Bierzesz dupka 3x dziennie po 3 tabletki ? Czy po prostu 3 tabletki 1dziennie.
Bo ja biorę 3 tabletki 3x dziennie.
Ogólnie to biorę dupka 2x1, cyclogest 2x1 i prolutex 1x1. Lekarz przy epizodzie plamienia kazał mi wziąć dodatkowo 1x3 dupka, wiec dwa dni z rzędu. Mam nadzieje, ze po 12tyg będziemy po mału z tego schodzić, bo trochę mam dosyc…
 
Byłam pod stala opieką diabetologa, kilka razy dziennie mierzyłam poziom cukru no i stosowałam się ściśle do diety (była modyfikowana w zależności od wynikow). Dieta bardzo ciężka, miałam wyliczone dokładnie co mam jesc i o której godzinie. Udało się bez insuliny. Z plusów bardzo mało przytyłam i ponoć to jedna ze zdrowszych diet dla mamy i dziecka 😉
No właśnie najgorsze jest to, że wszystko w punkt co i o której jeść, bardzo trzeba się pilnować ... Daj znać jak dzisiejsze badania!
 
Ale masz fajnie! A konsultowałaś to obniżenie dawki?
U mnie jest zupełnie odwrotnie... od momentu pozytywnych testów - ciśnienie w górę. Tzn. ja zasadniczo wcześniej nigdy nie miałam jakichś wielkich objawów nadciśnienia, czułam się OK, ale aparat mówi inaczej ;-)
Myślę, że zamiast 2 razy dziennie, czeka mnie jakieś 2x2... :-(
Nie konsultowałam, kardiologa mam 11 maja więc wtedy pogadam, ale ja ogólnie od pół roku zmniejszałam sobie sama dawkę o pół, najpierw ogólnie miałam 3x1 i o pół schodziłam więc zrobiłam to stopniowo, czuję się teraz 100% lepiej, chociaż jak czuję że coś nie tak to Dopegyt zawsze pod ręką. Ogólnie na nadciśnienie leczę się 15 lat, od 12 roku życia więc już tak w miarę kontroluję. Ale nefrolog zalecił zmniejszenie dawki Dopegytu, a Metocard wogóle chciałabym odstawić bo podobno niebezpieczny lek dla kobiet w ciąży ehh..
 
Mi gine mówił ze na spacer w koło domu jak najbardziej, wiec chodziłam do lasu za domem z pieskiem ale to były spacerki max godzinę. Ale tez miałam schizy i biegłam do każdego domofonu czy to nie kontrola z ZUS, w życiu bym nie pojechała gdzieś na wakajki 🙈 a mam koleżankę która nie dość ze pojechała na tydzień nad morze to jeszcze zdjęcia wrzucała na fb 😱😱😱
Ja mam w sumie ZUS 2000km od siebie, więc teoretycznie nie powinnam się bać ;-) Ale mój problem polega w sumie nie na tym, że źle się czuję i nie mogę pracować... Bardziej chodzi o stronę emocjonalną i stres. Mam nerwową atmosferę w pracy i to na mnie strasznie wpływa... Ciągle myślę o tym L4, ale jakoś odważyć się nie mogę...
 
reklama
Do góry