reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2023

To prawda, moja znajoma pracowała prawie całą ciążę- praca stojąca i fizyczna, do tego drugie dziecko małe w domu i urodziła w terminie zdrowe dziecko. Nie miała żadnych problemów całą ciąże. Oczywiście należy dodać, że jest 100% zdrowa i jedyne co brała w ciąży to kwas foliowy. 🙂
ja po całkowitym usunięciu tarczycy, z podejrzeniem endometriozy. a w mojej pracy zarażenie się gruźlica, cmv, HIV, HCV i innymi nie jest trudne. kontakt z krwią, igły, zaniedbani ludzie przywiezieni z ulicy. lepiej nie ryzykować.
 
reklama
Hej , Dziewczyny trzymam mocno kciuki za Wasze fasolki i mam nadzieje, że nie będzie tu smutku.

Ja miałam dziś gorszy dzień w pracy do tego stopnia, że mam ochotę iść na L4 już po świętach 🤣

Brzuch dziś mnie nie boli, aż dziwnie się z tym czuje bo bolał mnie od samego zagnieżdżania zarodka, bardzo jestem ciekawa co tam w środku się dzieje, ale muszę uzbroić się w cierpliwość do następnego tygodnia.

A propo NIFTY, ja znalazłam w diagnostyce za ok 1990 zł, według mnie bardzo dobra cena. Ja chciałabym zrobić dla świetego spokoju, że z dzieckiem jest ok i chce poznać płeć 🤣 z córką bardzo długo czekałam.
 
To prawda, moja znajoma pracowała prawie całą ciążę- praca stojąca i fizyczna, do tego drugie dziecko małe w domu i urodziła w terminie zdrowe dziecko. Nie miała żadnych problemów całą ciąże. Oczywiście należy dodać, że jest 100% zdrowa i jedyne co brała w ciąży to kwas foliowy. 🙂
Dlatego ja się trzymam tego stwierdzenia, bo sama mam małego bobaska na pokładzie i o ile nie będzie to konieczne to nie mogę się ze sobą za bardzo pieścić.
Ja dokładnie wiem co to znaczy leżeć w ciąży. W poprzedniej przeleżałam ostatnie 5 tygodni. Jak urodziłam to nie miałam sił w rękach żeby dziecko podnieść. I to trwało przez kilka tygodni, dopóki nie nabrałam sił żeby zacząć ćwiczyć ramiona bo miałam kompletnie zero pary w rękach od tego leżenia
 
Dziewczyny ogólnie powiem wam ze jak się nie leci z wami na bierząco to później ciężko nadrobić. Dziewczyny z problemami ściskam za was mega kciuki i wierze że wszystko pozytywnie się ułoży, plamienia krwawienia ustąpią i już będziemy ciągnąć wózek wspólnie do końca.
Czytając posty dziewczyn które karmiły piersią powiem wam ze zazdroszczę… ja niestety cała moja 3 w wielkich męczarniach i bólach wykarmiłam piersią 6/8 tygodni i koniec. Ja wiem ze mówi się że każda da radę…. Ale dla mnie mimo chęci prób i w ogóle No nie dałam rady i to moja porażka w sesie ze nie podolalam. Piersi miękkie leci mleko z jednego kanaliku ….. teraz szczerze to już zakładam. Początek karmie później butelka. Chyba że mnie coś zaskoczy i teraz coś ruszy ….. czy któraś z was tez miała przeboje z kp ?
No a ja nie dałam rady z innego powodu: moje dziecko urodziło się z obniżonym napięciem mięśniowym i nie potrafiło ssać piersi. Jak od 5-6 tygodnia życia rozpoczęliśmy rehabilitację, to za jakiś czas fizjoterapeutka przyznała mi, że nie miałam szans na kp
 
Tak czułam, że Tyś zza granicy, bo u nas w Polsce niby ciulowa ta służba zdrowia jednak dostępność do lekarzy spora
Wiesz, to w sumie nie o dostępność nawet chodzi. Po prostu wcześniej nikt nie widzi tematu. Idzie się do lekarza, jak jest szansa na konkrety, czyli konkretny zarodek z bijącym sercem. Jeśli beta słabo rośnie, są krwawienia, to ewentualnie wcześniej - będą szukać CP. Ale tak poza tym... nope.
Można sobie oczywiście chodzić, jeśli się chce, bo tu nie ma różnic z uwagi na państwową czy prywatną służbę zdrowia, wszystko jest refundowane, ewentualnie nie w 100%. Ale kobiety w sumie nawet nie wiedzą, że tam gdzieś w PL się chodzi zobaczyć pęcherzyk ;-) Czy że np. się bada betę 2 razy na jakimś poziomie, gdy ona wynosi np. 12 ;-)
 
Ja córki w ogóle nie karmiłam piersią, od urodzenia mleko modyfikowane, nie czuje się z tego powodu gorsza, mało to, córka ma 7 lat i nigdy nie miała gorączki.
Więc jeśli urodzę i będę miała jakiś problem to na pewno nie będę się z tego powodu katować i obwiniać.
 
tez się tak śmieje. Ale tutaj w Irlandii to akurat taki normalny termin w sumie i tak szybko ze względu na cisnienie tak to mogłoby być jeszcze później 🤦🏽‍♀️🤷🏽‍♀️
a który tydzień będziesz ? Ja 11-12 ale ogólnie tu wzywają po 1 trymestrze
to czekamy razem 😉zleci zaraz Wielkanoc …. A później to już z górki
Będzie wtedy 11+3, więc podobnie jak Ty. To tzw. USG datujące, ale obowiązkowe są tylko 3 w każdym trymestrze.
No ale ja jednak wybieram się wcześniej ;-) A na tamto pójdę, żeby się zameldować po raz ostatni w klinice niepłodności. Tzn. zobaczymy, czy ostatni...
 
reklama
No a ja nie dałam rady z innego powodu: moje dziecko urodziło się z obniżonym napięciem mięśniowym i nie potrafiło ssać piersi. Jak od 5-6 tygodnia życia rozpoczęliśmy rehabilitację, to za jakiś czas fizjoterapeutka przyznała mi, że nie miałam szans na kp
U mnie był podobny problem z dzieckiem, w wszytko przez to, że rodziłam po terminie i nie zrobili mi od razu cesarki. Na szczęście z dzieckiem jest wszytko ok, ale przez ogromny stres przeszłam. Dlatego teraz będę miała cesarkę na termin, dla mojej wygody i bezpieczeństwa.
 
Do góry