reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopadowe mamy 2023

Cześć dziewczyny, czy mogę dołączyć ? Bardzo niepewnie. Ostatnia miesiączka 25.02 cykle 25 dniowe, ow 8.03, termin wylicza mi na 29.11. wizytę umówiłam na 6.04, żeby przed świętami coś wiedzieć. Ale chyba to za wcześnie. Kilka z Was mnie zna, ale napiszę że jestem po pozamacicznej równo rok temu i dwa cykle temu biochemicznej. Moje obawy są duże, boję się każdej wizyty w toalecie. Dopiero 4tc2dni. Wszytsko może się wydarzyć. Mam naprawdę szczerą nadzieję zostać tutaj do końca, przykro byłoby mi żegnać się z trzeciego wątku mamusiek.
Wiesz co ja mam OM z 21.02 a wizytę 05.04 ustaloną przez lekarza. Bo pytałam czy może po świętach lepiej ale jednak nie. Więc pewnie dobry termin ustaliłaś, coś będzie widać :) ❤️
 
reklama
Cześć Dziewczyny,
Po ponad roku starań udało się - będę listopadową mamą :) u lekarza jeszcze nie byłam, test pozytywy, według mojego kalendarzyka termin 27/28 listopad. Totalnie jeszcze do mnie to nie dociera. Ogólnie miałam teraz przerwę w staraniach ponieważ tsh mi skoczyło, kolejną stymulację miałam mieć w okolicach maja, ale jak widać cuda się zdarzają. Po ponad roku pojawił się naturalny cykl, jeden stosunek, prawdopodobnie w dniu owulacji i ktoś bardzo chciał dołączyć do naszej rodziny i teraz daje mocno o sobie znać 🙈
 
Trzymaj się!
Dokładnie to samo powiedziano mi, gdy miałam plamienia i zadzwoniłam na ostry dyżur ginekologiczny (a nawet na 2). Oczywiście należy dodać, że tutaj podejście jest raczej olewcze, ale mimo wszystko - trzeba obserwować i gdy krwawienie przypomina okres, wtedy jest powód do niepokoju. Kilka dni później poszłam na USG i właściwie nie wiadomo, skąd plamienia, i wszystko jest OK.
Właśnie staram się nie panikować.
W poprzedniej, poronionej ciąży w zasadzie nie miałam żadnych niepokojących objawów, a mimo to w 9 tc ciąża obumarła.
Może po prostu małe testuje naszą cierpliwość od początku- tak staram się do tego podchodzić 🙂.
Czekam do wizyty w środę, jutro uderzę do swojego rodzinnego i tylko spokój mnie uratuje.

@Kasiek88 , @Megi_Meg bardzo serdecznie Was witam i życzę Wam nudnych ciąż 🍀✊🏼.
 
Właśnie staram się nie panikować.
W poprzedniej, poronionej ciąży w zasadzie nie miałam żadnych niepokojących objawów, a mimo to w 9 tc ciąża obumarła.
Może po prostu małe testuje naszą cierpliwość od początku- tak staram się do tego podchodzić 🙂.
Czekam do wizyty w środę, jutro uderzę do swojego rodzinnego i tylko spokój mnie uratuje.

@Kasiek88 , @Megi_Meg bardzo serdecznie Was witam i życzę Wam nudnych ciąż 🍀✊🏼.

Trzymam kciuki, żeby wszytko było dobrze.

Moja ciąża do nudnych na pewno nie będzie należała 😂 daje mocno o sobie znać, teoretycznie już 6 dni po owulacji dała o sobie znać plamieniem i uczuciem jakby mi ktoś wiercił dziurę w brzuchu. Teoretycznie to dopiero początek ale już jestem zmęczona objawami 😂 a tak poza tym, mam już siedmiolatkę w domu i z nią ciąża była wzorowa, gdyby nie to, że nie dostałam miesiączki i nie wiedziałabym, że jestem w ciąży.
Jeśli wszystko dobrze pójdzie, czeka mnie wyprawka do pierwszej klasy i dla niemowlaka 🙈
 
Ja z tego co pamietam to w dwóch poprzednich ciążach nie miałam żadnych objawów. Wymiotowałam tylko jak leciałam samolotem i miałam mnóstwo energii.

Teraz jestem załamana obecnym stanem. Ciagle mi niedobrze i jestem bez przerwy zmęczona. To dopiero początek, a mi jest ciężko się przekręcać z boku na bok.

Naprawdę liczę na to, że drugi trymestr da mi energię i poczuje się lepiej.
 
Właśnie staram się nie panikować.
W poprzedniej, poronionej ciąży w zasadzie nie miałam żadnych niepokojących objawów, a mimo to w 9 tc ciąża obumarła.
Może po prostu małe testuje naszą cierpliwość od początku- tak staram się do tego podchodzić 🙂.
Czekam do wizyty w środę, jutro uderzę do swojego rodzinnego i tylko spokój mnie uratuje.
U mnie było podobnie. Co prawda zarodek od początku był dość mały, ale w rezultacie pomiary na dobrym USG były raczej uspokajające. A tydzień później wszystko się skończyło... zero objawów, zero plamień, po prostu koniec ciąży.
Od zawsze nastawiałam się, że łatwo nie będzie. Oby tylko miało to wszystko jakiś cel...
 
Ja z tego co pamietam to w dwóch poprzednich ciążach nie miałam żadnych objawów. Wymiotowałam tylko jak leciałam samolotem i miałam mnóstwo energii.

Teraz jestem załamana obecnym stanem. Ciagle mi niedobrze i jestem bez przerwy zmęczona. To dopiero początek, a mi jest ciężko się przekręcać z boku na bok.

Naprawdę liczę na to, że drugi trymestr da mi energię i poczuje się lepiej.

Ja się czuję identycznie, nie mam apetytu, mogłabym jeść tylko ogórki kiszone i kiełbasę, której prawie nigdy nie jadłam, mogłabym ciągle spać, na widok słodkiego od razu mogę wymiotować. Oprócz tego zbrzydłam 😂 i mam suchą skórę.
 
reklama
Do góry