reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Listopadowe mamy 2020

reklama
Ana.34
A Ty nocny Marek? czy kłopoty ze spaniem?
A daj mi spokój. Ostatnio cos spac nie moge. W piatek jak zasnelam kolo polnocy tak o 2 mialam pospane. Przewracam sie z boku na bok i nic. To wstalam. Polazilam. Wzielam ksiazke. Gre. No nic nie pomoglo. W koncu bylam tak zmeczona ze ryczec ze zmeczenia zaczelam ale no kurde bie zasne. Nastepna noc w miare. A wczoraj znowu. Juz sama nie wiem co jest grane
 
Js znowu ostatnio jestem mega śpioch ! Ale straszy syn chory już czwarty tydzień z przerwa tygodniowa i każda noc nieprzespana 🤨A mąż ma spanie jak niemowlak dosłownie ja przy nim odkurzam , dzwonek może dzwonić , mogą go okradać a ten śpi 😳
 
A daj mi spokój. Ostatnio cos spac nie moge. W piatek jak zasnelam kolo polnocy tak o 2 mialam pospane. Przewracam sie z boku na bok i nic. To wstalam. Polazilam. Wzielam ksiazke. Gre. No nic nie pomoglo. W koncu bylam tak zmeczona ze ryczec ze zmeczenia zaczelam ale no kurde bie zasne. Nastepna noc w miare. A wczoraj znowu. Juz sama nie wiem co jest grane
Mam podobnie. Zasypiam koło północy, 1.30 budze się, zasypiam znowu koło 4 i tak śpie z pobudkami do około 9-10. Wierce się i kręcę jak debil. Lekarz zalecił spac na lewym boku, bo dziecko raczej małe, to żeby przepływy były lepsze zalecił lewy, a ja tak długo nie uleże, lepiej mi sie śpi na prawym albo na plecach. Masakra.
 
Ja na boku tez spać ledwo umiem bo wtedy mały dostaje najwiecej poweru i tak się wierci ze masakra , znowu na plecach mam ciężki oddech i dodatkowo twardy brzuch 🤨 jutro się dowiem czy czeka mnie cc , planowane cc są w 38 tc ?
 
Kurde. Dziewczyny nie mieszcze sie do walizki. Myślałam zeby kocyk rozek i laktator włożyć do oddzielnej torby. Czy takie rozwiązanie sie sprawdzi? Bo jest jeszcze opcja większej walizki ale zupełnie nie wyobrazam sobie brac taką większą

Ja też początkowo myslalam ze zmieszczę sie do takiej średniej walizki... I jak zaczelam próbnie wszystko do niej pakować, to w któryms momencie zaczęłam śmiać się sama z siebie jak ja chciałam tego dokonać, jak same podkłady itd zajmują większą część walizki xD także ostatecznie zapakuje do tej średniej wszystkie rzeczy dla siebie plus rozek, a rzeczy dla malucha pakuję do podręcznej torby ktora przewiesze przez uchwyt od walizki zeby się latwo transportowalo. Masakra ile tego trzeba mieć na zaledwie 3 dni, gorzej niz na urlop, gdzie większość walizy zajmują ciuchy, a tu wiadomo że będziemy paradować tylko w dwóch koszulach nocnych przez cały pobyt 😂.
 
Ja wyszlam z zalozebna ze jedna przegroda dla mnie druga dla mlodego. I wszystko gra poza tymi nieforemnymi rzeczami. Laktator mi w szkole rodzenia polecili kupic bo bede miala cc i na pobodzenie a wiadomo w szpitalu kolejka do publicznego. Poza tym u siostry corka miala pierwszego ząbka dopiero na 13 miesiąc ale synek bardzo wczesnie i mocno jej ranił sutki. Wiec jakby u mnie pojawil sie ten problem to pomyslalam ze mozna odciagac i odciagniete dawac 😄
Poza tym mam nadzieje ze jak cos to sie przyda jeszcze bo chcialabym miec jeszcze jedno dziecko i tez na pewno bedzie cc

Jesli boisz się poranionych sutkow to może kup sobie nakładki takie silikonowe na brodawki i zabierz ze sobą do szpitala. Nie będziesz musiała karmić z butelki a powinno być lżej karmic piersią jeśli chodzi o ten aspekt ranienia podczas ssania.
 
reklama
Jesli boisz się poranionych sutkow to może kup sobie nakładki takie silikonowe na brodawki i zabierz ze sobą do szpitala. Nie będziesz musiała karmić z butelki a powinno być lżej karmic piersią jeśli chodzi o ten aspekt ranienia podczas ssania.
O nakladkach myslałam i pewnie je kupie. Jak najdluzej sie da chcialabym karmic piersia ale mysle ze jak dzidzia bedzie troche starsza to rozwiązanie moje mleko ale z butelki tez nie bedzie ewentualnie takie zle. Ale to tak bardziej rezerwowo (ja z tych co lubią miec plan na kazdą okazje 🤣) najwazniwjsze zeby w ogole sie udalo bo po cc to roznie podobno bywa
 
Do góry