reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2020

Ja też od wczorajszego wieczoru czuje się fatalnie...
Zaczęło się od bólu brzucha takiego miesiączkowego, do tego mały tak się wiercił, że chyba to potęgował i do tego ciągle twardy brzuch.. Chociaż sama już nie wiedziałam czy to skurcze czy on tak napiera, bo mój brzuch wyglądał jak tyłek, dwa guzy wywalone po bokach pępka niczym pośladki 😛 a oprócz tego w ciągu godziny byłam 8 razy siku. Masakra. No i uczucie takiego szczypania w dole..
Dzisiaj już lepiej, ale i tak napinanie się brzucha, jest dużo częstsze niż zwykle. Nie wiem jak do jutra nie przejdzie to się chyba na izbę przejadę sprawdzić czy tam wszystko w porządku.

Niech ten czas szybciej leci..
 
reklama
Powiedzcie czy do samochodu dla malutkiego na wyjście wystarczy taki pajacyk misiowaty z takiego włosia jak nieraz są koce? One też jest ocieplany i grubszy, ale się zstanawiam czy nie bd przepuszczał więcej powietrza niż te śliskie i żeby nie było mu za zimno 😁
Jezu czuje, że nic nie wiem, a to już tak niedługo xd
Wydaje mi sie, ze bedzie wystarczajacy. Ja mam welurowy i kocem przykryje.
 
Ja też od wczorajszego wieczoru czuje się fatalnie...
Zaczęło się od bólu brzucha takiego miesiączkowego, do tego mały tak się wiercił, że chyba to potęgował i do tego ciągle twardy brzuch.. Chociaż sama już nie wiedziałam czy to skurcze czy on tak napiera, bo mój brzuch wyglądał jak tyłek, dwa guzy wywalone po bokach pępka niczym pośladki 😛 a oprócz tego w ciągu godziny byłam 8 razy siku. Masakra. No i uczucie takiego szczypania w dole..
Dzisiaj już lepiej, ale i tak napinanie się brzucha, jest dużo częstsze niż zwykle. Nie wiem jak do jutra nie przejdzie to się chyba na izbę przejadę sprawdzić czy tam wszystko w porządku.

Niech ten czas szybciej leci..
Ja od wczoraj mam takie bóle jak na okres. Wczoraj to aż iść nie mogłam. Przeszło na szczęście po paru minutach, bez plamień, wiec to pewnie jakies skurcze przepowiadające. Dziś tez mnie pobolewa jak na okres. Jestem 34+4 tc i coraz bardziej sie stresuje. Oby dotrwać do tego 37! 😄 Dzis mam jeszcze robione usg, ciekawa jestem, co wyjdzie. Ostatnio na wizycie lekarz powiedział, ze mam długa i mocną szyjkę, dlatego aż tak tymi skurczami(?) się nie stresuje.

Już zaczęłam pranie i prasowanie. I chyba jak urodzę małą, to bede suszyć w suszarce bębnowej, bo to prasowanie małych ciuszków jest strasznie upierdliwe. 😂
 
Ja popralam też ubranka i wszystko poza tetra po wysuszeniu w suszarce bębnowej włożyłam do szafy. Nie widzę sensu prasowania każdego body. Poza tym nie mam na to siły.
Tetre pasuje bo ona się w praniu tak zbiega.
Do 37 tyg. masz już niedaleko. Zazdroszczę u mnie o 3 tyg dalej.
Dziś i tak od rana wykazalam się ogromem sił. Zrobiłam pranie obiad i prawie skończyłam sałatkę jarzynowa.
Ja od wczoraj mam takie bóle jak na okres. Wczoraj to aż iść nie mogłam. Przeszło na szczęście po paru minutach, bez plamień, wiec to pewnie jakies skurcze przepowiadające. Dziś tez mnie pobolewa jak na okres. Jestem 34+4 tc i coraz bardziej sie stresuje. Oby dotrwać do tego 37! [emoji1] Dzis mam jeszcze robione usg, ciekawa jestem, co wyjdzie. Ostatnio na wizycie lekarz powiedział, ze mam długa i mocną szyjkę, dlatego aż tak tymi skurczami(?) się nie stresuje.

Już zaczęłam pranie i prasowanie. I chyba jak urodzę małą, to bede suszyć w suszarce bębnowej, bo to prasowanie małych ciuszków jest strasznie upierdliwe. [emoji23]
 
Ta ciąża to ogrom nerwów ale też szczerze mówiąc poród to dopiero początek szaleństwa. Teraz w brzuchu maluchy siedzą i w sumie nie ma się na nic wpływu ale można się położyć czy wyjść kiedy się chcę A jak już wyjdą to koniec [emoji3][emoji3]
Dokładnie tak oby nam dziewczyny przeleciał ten czas jak najszybciej.
 
Czesc dziewczyny :)
Troszkę mnie tu nie bylo, takie zwariowane życie, trzeba było pożegnać dzideczka (*) ale przynajmniej juz juz sie nie męczy...

Termin na 5.11 a torba nie spakowana :p jakos nie mogę się za to zabrać.
Większość rzeczy mam, chociaż pewnie jak juz zabiore się za pakowanie to będę panikowac co jeszcze mam zabrać?!?!

W sumie nie robie nic na siłę, jak cos boli to ide polezeć jak mam dobry dzien to latam jak wariatka :D a młody non stop kopie pod żebrami, ale lepiej niech sie rusza bo jak robi sobie dluższą przerwe to zaczynam sie martwić.

Dużo siły dla wszystkich mamusiek :)
 
Od którego tygodnia ciąży będziecie chodziły na ktg ? Ja będę miała pierwsze za tydzień i to będzie 33t5d. I tak co tydzień aż do rozwiązania
 
reklama
Do góry