reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopadowe mamy 2020

No ja niestety też troche kasy wydam.


Wróciłam z wizyty, wszystko w porządku jest 10 tydzień. No i sie z lekka zaczynają schody, lekarka radziła sie zapisać na prenatalne więc sie zapisałam, w domu jakieś wielkie wywody zwłaszcza teściowa, że jej córka w ciąży z ostatnim dzieckiem gdzie w grudniu rodziła pierwszych nie robiła i zrezygnowała bo bez tego dla niej nie ważne jakie sie dziecko urodzi, no i teściowa ciągnie że znajomej siostra po 40 pierwsze urodziła na prenatalnych nic a urodziło sie z downem. No i powiedzcie mi co z tymi prenatalnymi robić między 12 a 14 tygodniem czy sobie darować. Moja lekarka to ponad 40 lat pracy ma i mówiła mi żeby sie zapisać. Nie wiem co robić. No i młoda jestem więc za prenatalne trzeba zapłacić, więc kwiecień będzie katastrofalny z kasą.
Moim zdaniem jest to podstawowe badanie i nie wyobrażam sobie go nie wykonać... i nie chodzi już nawet o to jaki będzie wynik i jakie masz przekonania co do dalszego trwania ciąży w przypadku złego wyniku, ale o możliwość monitorowania ciąży jako ciąży wysokiego ryzyka, czasami jest możliwość przeprowadzenia operacji jeszcze w czasie trwania ciąży, możesz już szukać szpitala z wyższym stopniem referencyjności...
 
reklama
Ja robiłam prenatalne z drugim dzieckiem, że względu na wiek miałam za darmo, ale szczerze to nie wiem czy tam coś wychodzi, u mnie pobrali krew i zrobili usg, z usg wszystko ok, z krwi po tygodniu dzwonią żeby przyjechać, ja cała w nerwach itd okazało się że ogólnie dobrze tylko swistek miałam podpisać żeby NFZ zwrócił kasę, syn niby zdrowy ale po porodzie wyszła wada serca, i pylorostenoza, w tej ciąży od gin dowiedziałam się że byłoby widać na usg. Z drugiej strony gdybym w ciąży wiedziała to bym ze strachu umarła a tak stopniowo dawkowano mi złe wieści :) teraz już się z tego śmieje ale jeszcze pół roku temu nie było mi do śmiechu
Ja niestety ale musze zapłacić i nie wiem co robić.
 
A ja mam do Was pytanie, czemu tak czesto robicie cytologie? zalecane jest co 3 lata. Wiec tak sie zastanawiam lekarze każą Wam tak czesto robic? Ja dostaje wezwanie na badanie co 3 lata i to nic nie kosztuje. Tak samo wszystkie badania są tutaj za darmo a w Polsce jak widze to kosmiczne pieniadze, 400 zl za badania to wg mnie bardzo duzo, plus wszystkie wizyty to sie uzbiera naprawde duza suma zeby prowadzić ciaze w Polsce 🙄

W Szwecji zalecene co 3 lata ale w Polsce co roku. Uważam że w Szwecji powinni robić trochę chociaż częściej bo mi na ostatniej wyskoczyło że coś jest ale jeszcze to nie rak ale i tak mam czekać 3 lata na następne badanie wiec tak naprawdę 3 lata w niewiedzy a uważam że skoro „coś” wykryli to powinni teraz częściej kontrolowac
 
Ostatnia edycja:
Hej dziewczyny:)
My już po wizycie. Zdrowi, z bijacymi pięknie serduchami. Usg prenatalne - wszystko w porządku, ryzyko chorób - bardzo niskie. Podbrany test Pappa .
No i w 70% będę mamą dwóch chłopców.
Choć miałam nadzieję chociaż na jedną dziewczynkę. No ale co, najważniejsze, że zdrowi 😀

Super wieści
 
No ja niestety też troche kasy wydam.


Wróciłam z wizyty, wszystko w porządku jest 10 tydzień. No i sie z lekka zaczynają schody, lekarka radziła sie zapisać na prenatalne więc sie zapisałam, w domu jakieś wielkie wywody zwłaszcza teściowa, że jej córka w ciąży z ostatnim dzieckiem gdzie w grudniu rodziła pierwszych nie robiła i zrezygnowała bo bez tego dla niej nie ważne jakie sie dziecko urodzi, no i teściowa ciągnie że znajomej siostra po 40 pierwsze urodziła na prenatalnych nic a urodziło sie z downem. No i powiedzcie mi co z tymi prenatalnymi robić między 12 a 14 tygodniem czy sobie darować. Moja lekarka to ponad 40 lat pracy ma i mówiła mi żeby sie zapisać. Nie wiem co robić. No i młoda jestem więc za prenatalne trzeba zapłacić, więc kwiecień będzie katastrofalny z kasą.
Ja w pierwszej ciąży robiłam penatralne a miałam 23lata.nie robiłam testu peppa. Moim zdaniem to pierwsze jest bardzo ważne bo mierzą przepływy, przeziernosc karkowa. I to moze dużo powiedziec jak dalej prowadzić ciaze. Gdy coś wyjdzie nie tak to masz czas sie przygotować psychicznie i co najważniejsze rodzisz w takim szpitalu gdzie opieka dla tego dziecka bedzie najlepsza. A juz nie bede wspominać ze niektóre wady serca mozna operować w brzuchu mamusi. Czyli to sa wazne badania dla lekarza który prowadzi ciąże i dla rodziców.
A tej Pani co nie widzieli zespołu Downa na usg to tylko lekarza podać do sadu, bo każdy lekarz powinien to zauważyć na usg. Nie widział lekarz ze dziecko chociaż by nie ma kości nosowej?. To jest straszne jak czasami można trafić na lekarza. U znajomej lekarz nie zauważył ze dziecko nie ma dłoni... A u jednej inna pani doktor ze dziecko ma rozczep podniebienia.
 
Ja właśnie czekam do lekarza, więc to moja druga prywatna wizyta kolejne 200 zl pójdzie jak nic plus cytologia i badania, więc dla dziecka nie żałuję że musze płacić, chociaż ubolewam nad tym.
No rozumiem, to są duże kwoty i dla zwykłego człowieka dość bolesny wydatek to jest na jeden raz ale tak jak mowisz jak trzeba to trzeba, na rzecz dziecka nie ma co żałować [emoji6]
 
reklama
Do góry