reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopadowe mamy 2020

U mnie ten sam temat :/
Co wiecej, wczoraj narobilam sie pierogow ruskich, bo taka chcice mialam, robilam je z 3latkiem na blacie, a dzis myslalam, ze pawia po nich puszcze...
Skąd ja znam to uczucie...w jeden dzień bym zjadła chętnie coś, a jak odłożę to na drugi dzień, to mnie na samą myśl na wymioty ciągnie..
 
reklama
A ja mam rozmowę z szefem z głowy, zadzwonilam dziś do niego jak dostałam zwolnienie od soboty i powiedziałam, że jestem w ciąży i że pewnie nie będzie z tego zadowolony a on do mnie : cieszę się, że jesteś w ciąży, gratuluję... To teraz siedź w domu i odpoczywaj a my bd szukać zastępstwa za Ciebie [emoji33]
Totalny szok dla mnie bo myślałam, że się wkurzy ale podziękowałam mu za wyrozumiałość [emoji4][emoji4]
Super!!!!!
 
Dzisiaj byłam na kolejnej prywatnej wizycie u innego już lekarza, powiedziałam jak było faktycznie, że miałam już 3 usg robione a poprzedni lekarz w poniedziałek odesłał mnie na NFZ i eweidentnie nie chciał prowadzić ciąży i musiałam szukać innego lekarza. Ten nowy nic nie skomentował tylko powiedział "w takim razie zapraszamy" :) a więc dzisiaj miałam zrobione kolejne USG u nowego lekarza, fasolka ma 1,2 cm a w poniedziałek miała 0,9 cm :) szybko rośnie. Nowy lekarz pogratulowal ciazy, założyl kartę ciazy, dostałam zwolnienie na 1 msc do kolejnej wizyty. Wypisał zlecenie na badania, których w pośpiechu zapomniałam wziąć albo on zapomniał wydrukować, ale powiedział że badania nie są teraz najważniejsze i jeśli bym miała problem z laboratorium to nawet mogę ich nie robić do kolejnej wizyty... Ja i tak ich nie zrobię bo nie dostalam tej kartki :) kolejna wizyta 24 kwietnia i już będą prenatalne i jeśli będę chciała to peppa czy jakoś tak. Wszystko fajnie... Tylko dzisiaj już slono zapłaciłam bo wizyta trwała 20 min a zostawiłam 280zl.. U starego lekarza wizyta z usg kosztowała 150 zł... Trudno. Termin porodu z usg na 09.11 ale on wyliczyl z OM na 06.11 i powiedział że tego będziemy się trzymać i 06.11 wpisał w kartę ciazy.
Kasa teraz niewazna, wazne, ze masz gina[emoji123][emoji123][emoji123]
 
Coraz częściej proszą aby przyjść w masce, choć ja jeszcze takiej informacji nie dostałam. A trochę się obawiam bo szczerze to nie mam żadnej maski. Mąż ma takie białe jednorazowe sztywne z filtrem z kopalni, ale czy mogła bym w takiej wyskoczyć? Jak myślicie? [emoji1787][emoji1787][emoji23]
[emoji23][emoji23][emoji23][emoji23][emoji23]
Ale to chyba nie jest ffp3?[emoji23]
 
Czy słyszałyście o tej teori że jeśli dzidzia zaczepianie w prawej stronie macicy to oznacza chłopca a jak z lewej strony to dziewczynka?
Podobno jest to pewne tylko na początku ciąży.
Teraz gdy prawie każda robi wczesne usg może byśmy zapamiętały tak dla zabawy i sprawdziły w przyszłości czy się potwierdzi?
Ja z dwoma pierwszymi dziećmi niepamietam bo to było ponad 10lat temu wiec o tym nie słyszałam a z trzecim dzieckiem robiłam tylko usg połówkowe wiec nie mogę stwierdzić jak było na początku ale łożysko miałam po prawej stronie i jest syn
Ja słyszałam, że płeć zależy od tego po której stronie jest kosmówka na badaniu usg między 6-9 tygodniem. Teoria Ramziego czy jakoś tak. Ale ja patrzę na te swoje usg i nie mam pojęcia jak to ocenić.
 
Ja zapłaciłam za wizytę+ usg + usg piersi i cytologię 400 zł, więc chyba standardowo [emoji2372]

Ja mam prenatalne 28.04 ale nie mówiła nic o teście PAPP-A i zastanawiam się czy nie zrobić tego jeszcze przed wizytą ? Bo ja bym chciała zrobić.

Krew do pappy powinno robic sie w tym samym dniu, co usg prenatalne
 
U mnie w okolicy też podobne ceny dlatego ja chodzę na NFZ.
Ja osobiście w książeczkę to miałam tylko wpisaną grupę krwi mamy. A dzieciom podobno się może zmienić do 2 rż moja córka ma niby A rh-, my oboje z mężem mamy rh+ i jej też podobno może się zmienić.
Mój lekarz kazał wyrobić kartę grupy krwi (czy jakoś tak) czyli dwa razy pobranie i dopiero wpisanie jaka grupa krwi. Pielęgniarka powiedziała, że można by spróbować dać badanie z poprzedniej ciąży i to teraz ale oczywiście akurat tego badania nie mogę znaleźć, wszystkie inne mam.
Moj gin twierdzi, ze trzeba miec krew karte i wtedy to jest wystarczajace i nie trzeba na nowo oznaczac. Inaczej badanie gruoy krei z pierwszej ciazy jest do powtorki. A w labo teraz panie mialy problem, ze nie przynioslam na pobranie oznaczenia grupy krwi z pierwszej ciazy, bo niby powinnam miec ze soba.
 
To super, ja w poprzedniej ciąży która poronilam miałam wizytę na NFZ i to u lekarki która poleciła mi znajoma.. Mam bardzo źle wspomnienia... I jeszcze najgorsze... Musiałam codziennie robić betę żeby sprawdzać czy to już poronienie czy nie i chodziłam do laboratorium przyszpitalnego. Odbior wyników tylko osobisty. I przy odbiorze za każdym razem kobietka rodem z PRL przy wydawaniu wyników trzyma je w ręku i mówi do mnie " a ja już wiem" albo "gratuluję".... Słuchajcie szok raz poprostu zjeb**** kobietę i mówię żeby nie bawila się w lekarza bo te wyniki mają pokazać czy będzie poronienie czy nie. Bo ja ze łzami w oczach odbieram wyniki a ona do mnie ze gratuluje... Jak robiłab betę w prywatnych lab nigdy taka sytuacja nie miała miejsca i nikt nie śmiał skomentować moich wynikow!!
Jezu co za standardy[emoji21][emoji21][emoji21][emoji21] brrrr
 
reklama
Do góry