reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2020

Nie negujemy Ciebie tylko lekarza w kwestii wędzidełka, bo może powinien podejść poważniej, Ty nie musisz się na tym znać. A jak prosisz nas o zdanie, to też musisz liczyć się z tym, że będzie odmienne niż Twoje. O niedrapki zapytałam przy okazji, bardziej z troski o rozwój poznawczy małej i tyle. Jeśli odbierasz to jak atakowanie to przepraszam. Życzę dla małej zdrowia
 
reklama
Jesteś na pewno dobra i troskliwą mamą zaniepokojona o swoje dziecko. Na pewno bardzo kochasz córeczkę i masz prawo mieć różne wątpliwości. Pamiętaj że jeśli pytasz o cokolwiek to ktoś pewnie odpowie a ile jest tu osób tyle będzie opini.
Jedne karmią piersi A inne mlekiem modyfikowanym jedne myją dzieci codziennie inne raz w tygodniu jedni szczepia inni nie szczepia. Każdy ma na to własną teorię i swoje zdanie.
To Twoje dziecko i Ty decydujesz co i jak zrobisz. Głos innych potwierdza tylko że są różne możliwe warianty i opcje.
Rób co Ci serce podpowiada i lekarz do którego masz zaufanie a zdanie innych możesz wykorzystać ale absolutnie nie musisz.
Dasz sobie radę na pewno. Nie bój się nie denerwuj . Pamiętaj że Twój spokój i radość to radość i spokój Twojego dziecka.
Widzę że w każdej kwestii jestem negatywnie oceniana opiniowana. Ok rozumiem że macie swoje zdanie ale czasem już bez przesady by czepiać się wszystkiego co robię. Uważam że ma mieć rękawiczki i tyle moja sprawa. Nie pytałam o ocenę tego. Odnośnie wędzidełka wtedy gdy byliśmy nie było potrzeby by się za to zabierać bo było wszystko w porządku z waga itd później zaczął się problem i robimy co możemy by przyspieszyć pewne sprawy ale czasem się poprostu nie da. Wizyty są jakie są terminy są jakie są nie każdego stać by za każdym razem chodzić prywatnie. Mnie osobiście na to nie stać życie wali mi się z każdej strony, pytałam was o różne kwestie bo poprostu czasem mnie nie stać na wizyty prywatne i chciałam poznać wasze zdanie ale takie z każdej strony negatywne sprawy i oceny to nie pomagają.
Robię dla niej co mogę i ile mogę. To sa już moje wybory
 
Wiesz z tego co było do tej pory to każdego lekarza i moje podejście negowaliscie. Rozumiem że może być odmienne ale czasem nie do przesady że we wszystkich kwestiach. Rozumiem troskę itp i nie mam za złe ale czuje się przez was trochę atakowana w każdej kwestii która porusze i co zrobię i robie przy małej a takie coś nie pomaga
To moje jedyne oczko w głowie jakie mi już zostało i chce dla niej jak najlepiej ale nie jest mi łatwo przy tylu sprawach i rzeczach jakie ja dotyczą ona jest taka malutka a już tyle problemów chorob to nie jest łatwe
 
W sytuacji w której obecnie jestem spokój to mi nie grozi i to na długo zbyt wiele wszystkiego na raz się złożyło. Rozumiem że może być wiele opinii ale wiesz jakoś do tej pory wszystkie uważacie że źle robię że zły lekarz że zachowanie że źle posiłki że zle produkty że to tamto wszystko źle
Tego jaka mama jestem nie ocenie ale z tego wszystkiego wychodzi że nie najlepsza i że tylko jej szkodze
 
Na pewno jesteś najlepsza mama dla swojego dziecka. Na pewno nie chcesz dla niej źle. Musisz postępować przede wszystkim w zgodzie ze sobą. Nikt się z Tobą na miejsca nie zamieni.
Każdy ma tu swój bagaż doświadczeń które nim kierują.
Dla mnie np to jest 2 dziecko i już widzę że zupełnie inaczej postępuje z nią niż z pierwsza córka. Jeśli jakaś moja uwaga Cię urazila to przepraszam nie było to absolutnie zamierzone. Pisałam to co wiem, czym ja sama się kieruje. Ale to absolutnie nie jest jedyny istniejący kierunek.
Uważam że nie powinnaś się absolutnie załamywać, działać i prosić o pomoc wtedy kiedy tego potrzebujesz. Pamiętaj że jeśli córeczka będzie jednak wymagała diagnostyki w szpitalu z powodu słabych przyrostow masy to to też nie jest dramat bo przecież robione to jest dla jej dobra.
Nie jesteś w jakimś punkcie pod ścianą. Są jeszcze różne mieszanki bogatokaloryczne jeśli dziecko tego wymaga więc nie stresuj się. Ty masz być uśmiechnięta i zadowolona i malutka też.
W sytuacji w której obecnie jestem spokój to mi nie grozi i to na długo zbyt wiele wszystkiego na raz się złożyło. Rozumiem że może być wiele opinii ale wiesz jakoś do tej pory wszystkie uważacie że źle robię że zły lekarz że zachowanie że źle posiłki że zle produkty że to tamto wszystko źle
Tego jaka mama jestem nie ocenie ale z tego wszystkiego wychodzi że nie najlepsza i że tylko jej szkodze
 
Niestety nie mogę i nie będę już uśmiechnięta za dużo się nałożyło a tego wszystkiego z moja córka już jest za dużo i mnie na to nie stać i nie wiem co to ogólnie będzie
 
Korzystaj w takim razie z NFZ. Jeśli już macie termin fizjo na NFZ, to korzystaj z tego. Jeśli już masz 1 wizytę, to powinni Wam wyznaczyć teraz cotygodniowe zajecia
 
W skrócie martwi mnie ogarniecie 4 pogrzebów męża walczącego o życie w szpitalu i próba dowiedzenia się czegokolwiek choroby małej przyrosty asymetria przodostopie przywiedzione wędzidełko fałd skórny przez który ma problem z wyproznianiem zwieracze rehabilitacja i to wszystko.. Plus oczywiście względy finansowe jak i skąd wziąć na to wszystko i wogole z czego żyć skoro mąż w szpitalu a ja zostałam praktycznie bez niczego
 
reklama
Widzę że masz dużo spraw które mocno Cię przytlaczaja. Może jest ktoś kto choć w kilku kwestiach mógł by Ci pomóc.
Co do męża i spraw rodzinnych pomoc nie mogę i bardzo współczuję. Mam nadzieję że wyzdrowieje i szybko do was wróci. W sprawie małej możesz poprosić o skierowanie na cito jeśli problemy są bardzo dużo. Lub zgodzić się na pobyt w szpitalu może część konsultacji tam będzie zrobiona.


W skrócie martwi mnie ogarniecie 4 pogrzebów męża walczącego o życie w szpitalu i próba dowiedzenia się czegokolwiek choroby małej przyrosty asymetria przodostopie przywiedzione wędzidełko fałd skórny przez który ma problem z wyproznianiem zwieracze rehabilitacja i to wszystko.. Plus oczywiście względy finansowe jak i skąd wziąć na to wszystko i wogole z czego żyć skoro mąż w szpitalu a ja zostałam praktycznie bez niczego
 
Do góry