reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2020

Eh dziewczyny ja chcę już urodzić. Praktycznie całą noc nie spalam. Kombinowałam jaką pozycję przyjąć żeby szyją odpuściła. Lepiej było tylko podczas masażu i ciepłych okładów. Nawet leki przeciwbólowe nie pomogły. Dzisiaj 36+5. Gdyby nie to, że mój dopiero ma wziąć się za remont to juz bym się brała za wyganianie malucha z brzucha.

Bubuś chyba coś w nocy się działo. Ja dopiero koło 7 rano zasnęłam. Do 3 jeszcze jakoś leżałam w łóżku ale potem to wstałam i przeniosłam się do dziecięcego bo ulezec nawet nie mogłam. Masakra jakaś.
 
reklama
Chyba jestem pierwsza, synek już na świecie, malutki bo waży 2.5kg. Ja słaba po cesarce, mam też anemię więc leżę głównie, rana po cięciu strasznie boli
Gratuluję. Cieszę się bardzo że szczęśliwie urodziłaś. Rana niedługo powinna nalżeć. Pamiętaj przy pionizacji chodzić prosto a nie skulona (choc na początek to trudne) bo się lepiej goi i prawidłowo zrasta. I jeśli masz możliwość umów się choć na jedną wizytę do rehabilitantki uroginekologicznej żeby pokazała jak pracować z blizną żeby się zrosty nie porobiły. Będziesz miała jakąś pomoc po powrocie do domu?
 
Eh dziewczyny ja chcę już urodzić. Praktycznie całą noc nie spalam. Kombinowałam jaką pozycję przyjąć żeby szyją odpuściła. Lepiej było tylko podczas masażu i ciepłych okładów. Nawet leki przeciwbólowe nie pomogły. Dzisiaj 36+5. Gdyby nie to, że mój dopiero ma wziąć się za remont to juz bym się brała za wyganianie malucha z brzucha.

Łączę się... Tez dziś prawie oka nie zmrużyłam... Tylko mi jakies bolesne prądy w kolanach szly jaka bym pozycje nie przybrala i za nic nie mogłam usnąć.

Dobra wiadomość... Umówiłam się na wtorek do polecanego Osteopaty. Mam nadzieję ze mi ulży w cierpieniach.
 
@DragonSonia gratulacje!!!! To chyba zaczynamy odliczanie maluchow :)
Duża zdrówka!

W nocy faktycznie coś było nie tak, jestem zmasakrowana... biodro tak boli... I pierwszy raz mialam problem zdjąc obrączkę, chyba czas pożegnać się z nią do porodu. Ręce też mi dretwieją, nie tylko w nocy...
 
reklama
Do góry