U mnie w miejscowości jest jedna ginekolog na NFZ.. gdzie czeka się na wizytę minimum 2-4miesiace.. baba tyle błędów popełnia,ze była kiedyś na rok zawieszona.. (znajomej mówiła,ze nie będzie mieć dzieci,a w wieku 18lat urodziła.. a teraz ma bliźniaków,jedna dowiedziała się o ciąży w 3-4 miesiącu bo wmawiała jej ze ma guza czy coś.. inna leczyła się z infekcji rok,poszła gdzieś i dziej i zaraz jej przeszło).. reszta lekarzy przyjmuje prywatnie.. Mnie osobiście nie poinformowała mnie o macicy dwurożnej lub ewentualnych wątpliwości,teraz na każda wizytę jeżdżę 15km do miejscowości obok gdzie codziennie inny lekarz przyjmuje na NFZ.. byłam zapisana na lekarza w poniedziałki,2 pierwsze wizyty chodziłam na czwartek (ze względu na plemienia o krwawienia).. A później położna przeniosła mnie sama bez problemów do lekarza na piątek..Może pomysł żeby dojeżdżać do ginekologa?
reklama
Hej, też miałam ciąże podobnie jak Ty, bo 9 i 6 lat temu. Chłopców. Teraz podobno dziewczynka, zobaczymy jutro czy się potwierdzi. Ja też nie mam USG na każdej wizycie, tylko te najważniejsze. Potwierdzenie ciąży (ale chyba tylko dlatego,bo jestem zagrożona ciążą pozamaciczną, prenatalne, połówkowe, potem w 28 tyg i potem ktg w 36.
Dziwne,że na tak duże miasto jest tylko jeden ginekolog + jedna poradnia, której się facto teraz nie ma.
To jest tzw nub theory. Ja sobie przestudiowałem to w necie i mi z mojego zdjęcia prenatalnego wygląda na chłopca, ale lekarz mówił, że na 90% dziewczynka.mnie lekarz tłumaczył na pierwszych prenatalnych, że o płci decyduje wyrostek płciowy- jak jest prostopadle to dziewczynka, jak lekko do góry chłopczyk i sprawdziło się. Także moze u Ciebie nie było widać wyrostka
Jak uda mi się dodać, to dodam :-)
tak wygląda dziewczynka w 12+1 tc.
Cześć dziewczyny. Znów mi serce pokrzyżowało plany na dzisiejszy dzień. Rano wstałam o 6 pełna energii a przed 8 ciśnienie spadło do 83/54, puls zaczął skakać góra-dół i położyło mnie do łóżka. Dopiero dochodzę do siebie.
Ja mam pytanie z innej beczki. Czy Wam też lekarze mówili, że jak już raz się przechoruje tokso to nie można drugi raz? Nigdy nie zagłębiałam się w temacie a wczoraj pokazałam wyniki bo na ostatniej wizycie jeszcze ich nie miałam i powiedział że już drugi raz pod koniec ciąży nie trzeba powtarzać bo przechorowałam wszystkie : tokso, cytomegalię, różyczkę itd
Boziu[emoji45] leż i odpoczywaj... Bierzesz jakieś leki czy musisz czekać aż to samo przejdzie?
reklama
