reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopadowe mamusie 2025 ❤️

reklama
Mało się coś kręci ten wątek, wszystkie siedzimy jak na szpilkach, pełne stresu :/
Ale zadam 3 pytania, takie na rozluźnienie :)
Zakładając że wszystko będzie dobrze oczywiście :)
1. Jest ktoś przed kim będziecie ukrywać ciążę? Jeśli tak to jak długo?
2. Komu już powiedziałyście?
3. Planujecie w jakiś wyjątkowy sposób powiadomić konkretne osoby? A może przy którymś poprzednim dziecku (jeśli takie macie) przekazałyście wieści jakoś nietypowo?

Ja zacznę.
1. Ukrywać to jedynie przed pracodawcą, nie wiem jak długo, zależy od sytuacji... Tacie i braciom powiem po prenatalnych, zawsze tak robiłam.
2. Wie moja mama od dzisiaj, przyjaciółka od wczoraj i bliska koleżanka wiedziała jeszcze zanim test zrobiłam 😂
3. Przy pierwszej córce prenatalne miałam w pierwszej połowie grudnia, a że mieszkam z dala od taty i braci i święta mieliśmy spędzić osobno to zamówiłam dla każdego kubek z napisem coś w stylu "najlepszy dziadek/wujek" itp. zapakowałam na prezent razem z cukierkami i zdjęciem usg i wysłałam z nakazem otworzenia w wigilię na "wizji" przez telefon. Córka była pierwszą wnuczką i siostrzenicą w rodzinie i mój tata autentycznie się popłakał przez telefon jak odpakował, super wspominam tą sytuację ❤️ przy drugiej wszystko poszło naturalnie, teraz też zapewne jakoś normalnie przekażemy :)
1. Ja chciałam ukrywać ciążę przed pracodawca, a raczej przed kierownikiem mojego działu, nie jest to jakoś specjalnie empatyczny człowiek. Od stycznia są regularne zwolnienia, doszła do mnie informacja, że prawdopodobnie polecę ja lub koleżanka więc muszę się przyznać :(
2.moi i męża rodzice wiedzieli od razu (jestem po in vitro, wiedzieli kiedy mam transfer i że się udało). Dziś musiałam przyznać się w pracy koleżankom po informacji o zwolnieniach.
3. Zawsze mi się marzyło zaskoczyć męża małymi bucikami i pozytywnym testem ciążowym, a rodziców jakimiś kubkami w stylu "babcia/dziadek". Byli z nami przez cały proces leczenia, badań i już samo in vitro więc nie było niestety tego słodkiego zaskoczenia bo wiedzieli od początku, że może akurat tym razem się uda :)
A i ja myślałam, że będę płakać i skakać ze szczęścia, a póki co lekko nie dowierzam i biorę to wszystko z pewnym dystansem, bo boję się przejechać. Te 7 lat niepłodności mnie przeorało.
 
Ostatnia edycja:
Tak w ogóle dziś widziałam, że mamy jedno serduszko już 🙂 czy ktoś jeszcze już był na wizycie potwierdzającej serduszko?
Bo ja czytam, ale narazie tyle tych informacji się przewija, że już się zgubiłam 🙂
 
Tak w ogóle dziś widziałam, że mamy jedno serduszko już 🙂 czy ktoś jeszcze już był na wizycie potwierdzającej serduszko?
Bo ja czytam, ale narazie tyle tych informacji się przewija, że już się zgubiłam 🙂
Ja mam jutro wizytę, serduszko powinno już być bo zaczęłam dziś 8 tydzień...zobaczymy, bo to pierwsza wizyta.
 
reklama
Do góry