reklama
Dodulina20
Fanka BB :)
Mało się coś kręci ten wątek, wszystkie siedzimy jak na szpilkach, pełne stresu :/
Ale zadam 3 pytania, takie na rozluźnienie
Zakładając że wszystko będzie dobrze oczywiście
1. Jest ktoś przed kim będziecie ukrywać ciążę? Jeśli tak to jak długo?
2. Komu już powiedziałyście?
3. Planujecie w jakiś wyjątkowy sposób powiadomić konkretne osoby? A może przy którymś poprzednim dziecku (jeśli takie macie) przekazałyście wieści jakoś nietypowo?
Ja zacznę.
1. Ukrywać to jedynie przed pracodawcą, nie wiem jak długo, zależy od sytuacji... Tacie i braciom powiem po prenatalnych, zawsze tak robiłam.
2. Wie moja mama od dzisiaj, przyjaciółka od wczoraj i bliska koleżanka wiedziała jeszcze zanim test zrobiłam
3. Przy pierwszej córce prenatalne miałam w pierwszej połowie grudnia, a że mieszkam z dala od taty i braci i święta mieliśmy spędzić osobno to zamówiłam dla każdego kubek z napisem coś w stylu "najlepszy dziadek/wujek" itp. zapakowałam na prezent razem z cukierkami i zdjęciem usg i wysłałam z nakazem otworzenia w wigilię na "wizji" przez telefon. Córka była pierwszą wnuczką i siostrzenicą w rodzinie i mój tata autentycznie się popłakał przez telefon jak odpakował, super wspominam tą sytuację
przy drugiej wszystko poszło naturalnie, teraz też zapewne jakoś normalnie przekażemy 
Ale zadam 3 pytania, takie na rozluźnienie
Zakładając że wszystko będzie dobrze oczywiście
1. Jest ktoś przed kim będziecie ukrywać ciążę? Jeśli tak to jak długo?
2. Komu już powiedziałyście?
3. Planujecie w jakiś wyjątkowy sposób powiadomić konkretne osoby? A może przy którymś poprzednim dziecku (jeśli takie macie) przekazałyście wieści jakoś nietypowo?
Ja zacznę.
1. Ukrywać to jedynie przed pracodawcą, nie wiem jak długo, zależy od sytuacji... Tacie i braciom powiem po prenatalnych, zawsze tak robiłam.
2. Wie moja mama od dzisiaj, przyjaciółka od wczoraj i bliska koleżanka wiedziała jeszcze zanim test zrobiłam

3. Przy pierwszej córce prenatalne miałam w pierwszej połowie grudnia, a że mieszkam z dala od taty i braci i święta mieliśmy spędzić osobno to zamówiłam dla każdego kubek z napisem coś w stylu "najlepszy dziadek/wujek" itp. zapakowałam na prezent razem z cukierkami i zdjęciem usg i wysłałam z nakazem otworzenia w wigilię na "wizji" przez telefon. Córka była pierwszą wnuczką i siostrzenicą w rodzinie i mój tata autentycznie się popłakał przez telefon jak odpakował, super wspominam tą sytuację

Ale też nie ma się coś spieszyć jak nic niepokojącego się nie dzieje, u mnie od razu Pani z rejestracji sugerowała po 7 tyg i tak się umówiłam.Kurcze, późno, a to prywatnie czy na nfz?
Ja chodzę prywatnie i jak dzwonię to tylko mówię kiedy chce przyjść i czasem nawet kilka dni po telefonie jest miejsce. Jak miałam biochem w listopadzie to w środę około 16 dostałam wynik, zobaczyłam że beta wzrosła zdecydowanie za mało, od razu zadzwoniłam i miałam wizytę w piątek, nikt nie pytał z czym przyjdę. Po prostu chciałam na piątek to mnie zapisali. Choć pewnie na NFZ się dłużej czeka...
Ja to ukrywam przed wszystkimi narazie, nawet dzieci nie wiedząMało się coś kręci ten wątek, wszystkie siedzimy jak na szpilkach, pełne stresu :/
Ale zadam 3 pytania, takie na rozluźnienie
Zakładając że wszystko będzie dobrze oczywiście
1. Jest ktoś przed kim będziecie ukrywać ciążę? Jeśli tak to jak długo?
2. Komu już powiedziałyście?
3. Planujecie w jakiś wyjątkowy sposób powiadomić konkretne osoby? A może przy którymś poprzednim dziecku (jeśli takie macie) przekazałyście wieści jakoś nietypowo?
Ja zacznę.
1. Ukrywać to jedynie przed pracodawcą, nie wiem jak długo, zależy od sytuacji... Tacie i braciom powiem po prenatalnych, zawsze tak robiłam.
2. Wie moja mama od dzisiaj, przyjaciółka od wczoraj i bliska koleżanka wiedziała jeszcze zanim test zrobiłam
3. Przy pierwszej córce prenatalne miałam w pierwszej połowie grudnia, a że mieszkam z dala od taty i braci i święta mieliśmy spędzić osobno to zamówiłam dla każdego kubek z napisem coś w stylu "najlepszy dziadek/wujek" itp. zapakowałam na prezent razem z cukierkami i zdjęciem usg i wysłałam z nakazem otworzenia w wigilię na "wizji" przez telefon. Córka była pierwszą wnuczką i siostrzenicą w rodzinie i mój tata autentycznie się popłakał przez telefon jak odpakował, super wspominam tą sytuacjęprzy drugiej wszystko poszło naturalnie, teraz też zapewne jakoś normalnie przekażemy
![]()

Wie tylko mąż...
Czy specjalnie to chyba nie, ale plan jest po prenatalnych zrobić dzieciom balony aby przebiły i zobaczyły czy to siostra czy brat

Nawet znośnie,mdli mnie w sumie jedynie jak jestem głodna, pracuje po za domem u w domu, potem ogarnianie chaty i dzieci więc muszę być na obrotach..no jedynie jesc muszę częstoOd wymiotów aż mnie cały brzuch boli na doleprzez to napinanie
jak się czujecie ??

Dodulina20
Fanka BB :)
Będziecie robić jakieś sanco czy nifty że już po prenatalnych będziecie znać płeć czy chodzi o połówkowe? Albo może macie tak świetnego lekarza który na prenatalnych już określa płeć?Ja to ukrywam przed wszystkimi narazie, nawet dzieci nie wiedzą
Wie tylko mąż...
Czy specjalnie to chyba nie, ale plan jest po prenatalnych zrobić dzieciom balony aby przebiły i zobaczyły czy to siostra czy brat![]()

Dodulina20
Fanka BB :)
Nie no jasne że nie ma co się spieszyć, ale na pewno bym nie wytrzymała tak długoAle też nie ma się coś spieszyć jak nic niepokojącego się nie dzieje, u mnie od razu Pani z rejestracji sugerowała po 7 tyg i tak się umówiłam.


Dodulina20
Fanka BB :)
A w ogóle to dzieci wiedziały że jest plan na kolejne dziecko czy nie? Jakie mają podejście do tego tematu?Ja to ukrywam przed wszystkimi narazie, nawet dzieci nie wiedzą
Wie tylko mąż...
Czy specjalnie to chyba nie, ale plan jest po prenatalnych zrobić dzieciom balony aby przebiły i zobaczyły czy to siostra czy brat![]()
reklama
martyna.27
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 16 Styczeń 2019
- Postów
- 15
1. Ukrywam przed kierownikiem i mam zamiar do 15 tygodnia chyba że będę musiała szybciej iść na zwolnienie.Mało się coś kręci ten wątek, wszystkie siedzimy jak na szpilkach, pełne stresu :/
Ale zadam 3 pytania, takie na rozluźnienie
Zakładając że wszystko będzie dobrze oczywiście
1. Jest ktoś przed kim będziecie ukrywać ciążę? Jeśli tak to jak długo?
2. Komu już powiedziałyście?
3. Planujecie w jakiś wyjątkowy sposób powiadomić konkretne osoby? A może przy którymś poprzednim dziecku (jeśli takie macie) przekazałyście wieści jakoś nietypowo?
Ja zacznę.
1. Ukrywać to jedynie przed pracodawcą, nie wiem jak długo, zależy od sytuacji... Tacie i braciom powiem po prenatalnych, zawsze tak robiłam.
2. Wie moja mama od dzisiaj, przyjaciółka od wczoraj i bliska koleżanka wiedziała jeszcze zanim test zrobiłam
3. Przy pierwszej córce prenatalne miałam w pierwszej połowie grudnia, a że mieszkam z dala od taty i braci i święta mieliśmy spędzić osobno to zamówiłam dla każdego kubek z napisem coś w stylu "najlepszy dziadek/wujek" itp. zapakowałam na prezent razem z cukierkami i zdjęciem usg i wysłałam z nakazem otworzenia w wigilię na "wizji" przez telefon. Córka była pierwszą wnuczką i siostrzenicą w rodzinie i mój tata autentycznie się popłakał przez telefon jak odpakował, super wspominam tą sytuacjęprzy drugiej wszystko poszło naturalnie, teraz też zapewne jakoś normalnie przekażemy
![]()
2. Wie mąż wiadomo i moi rodzice i 1 koleżanka z pracy bo ona musi robić pewne rzeczy za mnie teraz.
3. Myślę że jak ktoś zobaczy to się wtedy dowie , chyba nie będę jakoś specjalnie informować.
Podziel się: