reklama
olii88
Fanka BB :)
maadzia31 gratulacje!
Dziewczyny byłam dziś na wizycie! No więc jeśli się nic nie wydarzy to 13.11 ostatnia wizyta! Szyjka zamknięta, wody płodowe i łożysko w normie:-) Mój gin zapytał mnie o ruchy więc mu powiedziałam że od tygodnia są słabsze. Stwierdził, że w takim razie w sobotę mam się stawić na oddziale na KTG. Jeśli będzie ok to do domu jak nie to zostaję. Junior waży już +/- 2800 :-) aż byłam w szoku. A wasze maluchy o tym czasie ile ważyły? No i jeszcze uświadomili mi, że mały ma duża główkę i może skończyć się cesarką. Ale co ma być, to będzie:-) A jeśli chodzi o samopoczucie to powiem, że u mnie dzisiaj całkiem nieźle:-)
Dziewczyny byłam dziś na wizycie! No więc jeśli się nic nie wydarzy to 13.11 ostatnia wizyta! Szyjka zamknięta, wody płodowe i łożysko w normie:-) Mój gin zapytał mnie o ruchy więc mu powiedziałam że od tygodnia są słabsze. Stwierdził, że w takim razie w sobotę mam się stawić na oddziale na KTG. Jeśli będzie ok to do domu jak nie to zostaję. Junior waży już +/- 2800 :-) aż byłam w szoku. A wasze maluchy o tym czasie ile ważyły? No i jeszcze uświadomili mi, że mały ma duża główkę i może skończyć się cesarką. Ale co ma być, to będzie:-) A jeśli chodzi o samopoczucie to powiem, że u mnie dzisiaj całkiem nieźle:-)
Crazy Girl
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Marzec 2010
- Postów
- 2 304
Oli to super że wszystko ok ;-)
Moja mała też bardzo dużo się rusza ale odsypia w nocy w dzień prawie cały czas ją czuję, a jak nie czuję chwilę to zaraz ją zaczepiam bo już sobie pomyślę że może coś nie tak... ale na szczęście grzecznie ujawnia się;-)
Moja mała też bardzo dużo się rusza ale odsypia w nocy w dzień prawie cały czas ją czuję, a jak nie czuję chwilę to zaraz ją zaczepiam bo już sobie pomyślę że może coś nie tak... ale na szczęście grzecznie ujawnia się;-)
Siaalala
Szczęśliwa Mama Pysia ;)
- Dołączył(a)
- 10 Kwiecień 2012
- Postów
- 640
Oli gratuluję wizyty ja wizytuję w czwartek więc jak się dowiem wagi to porównamy, bo mamy ten sam termin Chociaż z tego co wiem to od wielu czynników to zależy, a usg też nie podaje dokładniutkiej wagi tylko liczy ją na podstawie wymiarów poszczególnych.
Dziewczyny cieszcie się aktywnością maluchów, ja też czasem sobie postękam, bo mnie kopnie pod żebro, czasami aż chce się płakać ale panikowałabym gdyby było spokojnie. Moje dziecko ma ustalony rytm, wariuje w nocy i rano po śniadanku, w ciągu dnia leciutko, czasem wystawi nóżkę. Najgorsze figury układa w nocy. Wczoraj wygiął mi brzuch że z jednej strony miałam wypukłość a z drugiej wklęsłe. Śmiesznie wtedy to wygląda.
Co do rodzenia przed terminem, wiadomo, że końcówka bywa męcząca i chciałoby się już utulić malucha, ale to prawda, że dzień do przodu sprawia, że dziecko jest jeszcze bardziej rozwinięte, uodpornione dzięki matce. Też nie chcę przeciągnąć poza termin, ale natura wie najlepiej kiedy zadziałać, a jeśli nie wie, to wiedzą to lekarze. Niech maluchy grasują w brzuchach póki mogą
Dziewczyny cieszcie się aktywnością maluchów, ja też czasem sobie postękam, bo mnie kopnie pod żebro, czasami aż chce się płakać ale panikowałabym gdyby było spokojnie. Moje dziecko ma ustalony rytm, wariuje w nocy i rano po śniadanku, w ciągu dnia leciutko, czasem wystawi nóżkę. Najgorsze figury układa w nocy. Wczoraj wygiął mi brzuch że z jednej strony miałam wypukłość a z drugiej wklęsłe. Śmiesznie wtedy to wygląda.
Co do rodzenia przed terminem, wiadomo, że końcówka bywa męcząca i chciałoby się już utulić malucha, ale to prawda, że dzień do przodu sprawia, że dziecko jest jeszcze bardziej rozwinięte, uodpornione dzięki matce. Też nie chcę przeciągnąć poza termin, ale natura wie najlepiej kiedy zadziałać, a jeśli nie wie, to wiedzą to lekarze. Niech maluchy grasują w brzuchach póki mogą
G
gość 94049
Gość
No ja równiez nie chce przenosić i nie przenoszę, bo jak coś to w terminie na IP. Ale mój Franuś to drobny chłopczyk, wiec niech siedzi rośnie Tatuś go o to codziennie prosi
mloda_mamusia1
Podwójna mama ;)
Gratulacje dla nowej mamusi!!!
Hej dziewczyny, tak się paskudnie czuje, całą noc nie mogłam spać, zwijało mnie z bólu, jakieś skurcze się uaktywniły, o 5 rano tak mnie ból złapał, że aż obudziłam moją Amelę, padnięta jestem jak nie wiem. Teraz mnie całe lędźwia bolą, aż nie mogę chodzić, a moje nogi to mi chyba wypadną, tak mi rozwaliło tą miednicę, że stać nie mogę, bo mam wrażenie, że upadnę. Muszę jeszcze jakoś do godz. 11 wytrzymać, bo idę z córą do chirurga, gorzej jak się co rozkręci do tej 11... Bo jak na złość, ani samochodu, ani kierowcy brak pod ręką....
Hej dziewczyny, tak się paskudnie czuje, całą noc nie mogłam spać, zwijało mnie z bólu, jakieś skurcze się uaktywniły, o 5 rano tak mnie ból złapał, że aż obudziłam moją Amelę, padnięta jestem jak nie wiem. Teraz mnie całe lędźwia bolą, aż nie mogę chodzić, a moje nogi to mi chyba wypadną, tak mi rozwaliło tą miednicę, że stać nie mogę, bo mam wrażenie, że upadnę. Muszę jeszcze jakoś do godz. 11 wytrzymać, bo idę z córą do chirurga, gorzej jak się co rozkręci do tej 11... Bo jak na złość, ani samochodu, ani kierowcy brak pod ręką....
oli cieszę się, że wizyta wypadła pomyślnie.
A tak w ogóle to jak często macie wizyty? Ja mam nadal wyznaczane co miesiąc, ostatnia była 12 i 17 października, a kolejna dopiero 9 listopada. Czytałam, ze jak się nic nie dzieje to właśnie wizyty są co miesiąc, mimo końcówki ciąży. Ale podejrzewam ze to zależy również od lekarza i jego upodobań:-)
Ja już drugą noc się wysypiam, kładę się 21.30 - 22.00 i śpię do 6.30, parę razy się tylko przebudzę w nocy na "przewrót". Może to zasługa tego że nie podsypiam w dzień;-) Nawet do kibelka nie muszę latać, staram się nie opijać na noc.
A tak w ogóle to jak często macie wizyty? Ja mam nadal wyznaczane co miesiąc, ostatnia była 12 i 17 października, a kolejna dopiero 9 listopada. Czytałam, ze jak się nic nie dzieje to właśnie wizyty są co miesiąc, mimo końcówki ciąży. Ale podejrzewam ze to zależy również od lekarza i jego upodobań:-)
Ja już drugą noc się wysypiam, kładę się 21.30 - 22.00 i śpię do 6.30, parę razy się tylko przebudzę w nocy na "przewrót". Może to zasługa tego że nie podsypiam w dzień;-) Nawet do kibelka nie muszę latać, staram się nie opijać na noc.
mloda_mamusia1
Podwójna mama ;)
ostkapa dopóki nie trafiłam do szpitala miałam co 3 tygodnie. A teraz powinnam miec co 2 tygodnie (przynajmniej tak chodziła koleżanka od 36tc), byłam w zeszły czwartek, to mi kazała jeszcze jutro przyjść po zwolnienie, bo szpitalne wypisali mi do 21.10, i zobaczymy co dalej.
Witajcie i my już w domu 15 października na omówionej cesarce na świat przyszła Ewelinka na szczęście zdrowiutka i donoszona. Także moje obawy o termin porodu były niepotrzebne. Ważyła 3320 i 57 cm.
Wszystkim Wam życze lekkich porodów i zdrowych maluszków.
ps. 3 cesarka to koszmar ale już jest lepiej
gratulacje!!!!!:-)
A tak w ogóle to jak często macie wizyty? Ja mam nadal wyznaczane co miesiąc, ostatnia była 12 i 17 października, a kolejna dopiero 9 listopada. Czytałam, ze jak się nic nie dzieje to właśnie wizyty są co miesiąc, mimo końcówki ciąży. Ale podejrzewam ze to zależy również od lekarza i jego upodobań:-)
ja od 36 tyg mam co tydzień, bo robi mi ktg, następna wizyta jutro:-) ciekawe czy rozwarcie się powiekszyło?
reklama
Moni-ka
Fanka BB :)
iza,i madzia gratulacje!!!!!!!
Olii mamy ten sam termin.Ja też wczoraj byłam na wizycie.Nasza Maja waży już ok 3006g. Przez ostatnie 3 tygodnie przybrała 860g.Lekarka przewiduje,że w terminie będzie ważyła około 4 kg. Szyjka zamknięta,łożysko ok,wody w normie,więc następna wizyta 12.11.Na razie nic nie wskazuje na wcześniejszy poród.
Olii mamy ten sam termin.Ja też wczoraj byłam na wizycie.Nasza Maja waży już ok 3006g. Przez ostatnie 3 tygodnie przybrała 860g.Lekarka przewiduje,że w terminie będzie ważyła około 4 kg. Szyjka zamknięta,łożysko ok,wody w normie,więc następna wizyta 12.11.Na razie nic nie wskazuje na wcześniejszy poród.
Podziel się: